Znalazłam kiedyś wśród starych szpargałów „Konfesjonał” – zapraszano tu do krótkich wywiadów znane osobistości, ja znalazłam wycinek z odpowiedziami Anny Marii Jopek i obok dopisywałam swoje „wyznania” – a było to dwadzieścia parę lat temu… przed maturą. A co powiedziałabym dziś? Zapraszam na jeden jedyny dodatek specjalny – O mnie, pół żartem, pół serio. –…
Tag: samo życie
„Wstawaj, szkoda dnia!”
O mamunciu, jak ja nie lubiłam nigdy tej piosenki. Tego nieznośnego optymizmu. „Wstawaj, szkoda dnia!”. Co nie znaczy oczywiście, że jej czasem nie mruczałam pod nosem… Jak chciałam być szczególnie złośliwa, to śpiewałam ją córce czy mężowi. Bożesz ty mój, że oni mnie nie udusili poduszką! Dziś trochę o porankach. Kiedy piszę te moje złote myśli, jest…
O dziecku, co jest mądrzejsze od mamy
Jeden z poranków. Mamy wychodzić z Piotrkiem do przedszkola, już ostatnia minuta żeby zdążyć na śniadanko, wszystko wydaje się być super hiper dopięte na ostatni guzik, aż tu – niespodzianka – przy ubieraniu butków ZACZĘŁO SIĘ. – Mamo, a moja kanapka? – pyta dziecię niewinnie. – Jaka znowu kanapka?! – odpowiadam ja o wiele mniej…
Kucyk polny
Rozmawiamy sobie raz rano z Piotrusiem, przy wciąganiu skarpetek na oporne stopy. – Mamo, a pamiętasz jak u mnie w pokoju był koń? – pyta mój synek. – Yyy, koń? – podnoszę głowę znad piekielnych skarpetek – Koń? Taki narysowany? Chodzi ci o naklejkę? – rzeczywiście ściany jego pokoiku są ozdobione zwierzyną wszelaką. – Nieee, …
Całkiem nowy synek
I znów dziś rano dla kogoś zaczęła się ta najtrudniejsza ze wszystkich wędrówka… Największa odpowiedzialność, największe zmartwienia, najgorsze lęki… ale i mnóstwo szczęścia. Czekanie na pierwszy uśmiech, ząbek, krok, pierwszy dzień w szkole, pierwszy wyjazd bez mamy, pierwszą miłość… Trochę wybiegam do przodu? Oj tam… Odkopałam dla pewnej młodej mamy ten tekst, już nie wiem…