Skip to content
napis gdzieś pomiędzy - blog o życiu i...
Menu
  • O mnie
  • Gdzieś pomiędzy – czyli gdzie?
  • życie i …
  • życie i książki
  • życie i problemy
  • Czytamy dzieciom
  • Opowieści rodzinne
Menu
wyzwanie 28 dni - ilustracja do postu, jest kawa, książki, delikatne światło, obrus i szydełkowe serwetki

28 dni

Posted on 12 lutego 202312 lutego 2023 by Ola

Luty na instagramie to miesiąc, kiedy na każdy dzień Kobieca Fotoszkoła przygotowała jakieś hasło. Ja sobie wykorzystałam na blogu. Lubię taki przemarsz po swojej głowie. 28 dni, 28 haseł, 28 zdjęć.

I żadne nie jest powiązane z projektem 365 dni 😉 co to to nie!

czarno - białe, zdjęcie książki T. Pratchetta, z czytnikiem

czarno - białe #1

Czarno - białe zdjęcia, filmy... Oczywiście, że lubię. Przecież od razu widać, że artystyczne! Byle co na czarno - białym wychodzi poważniej, mądrzej, dostojniej... Ale do życia się nie nadaje. Życie musi mieć kolory. Całą paletę. W życiu widzieć tylko czarne i tylko białe - to nie pomaga. I w dodatku wcale nie jest mądrzejsze! Książka: Świat dysku – bo pokazuje, że nie da się żyć w czarno - białym świecie; bo Pratchett przekracza stereotypy, każe nam przyjrzeć się sobie w krzywym zwierciadle, gdzie nie jesteśmy już tacy posągowi, mądrzy i dostojni...

książka na poranek - dom nad rozlewiskiem, na żółto - zielonym tle

poranek #2

Moja ulubiona część dnia. Zwłaszcza, kiedy wszyscy jeszcze śpią i mam kawałek dnia tylko dla siebie. Kawa, książka, cisza... Widok na niebo powoli słoneczniejące. Plany – ale tak z umiarem. Wiadomo, i tak coś nie wyjdzie... Książka: Dom nad rozlewiskiem. Albo Smażone zielone pomidory. Takie optymistyczne, dobre na rozpoczęcie dnia.

okładka książki Bóg rzeczy małych, na czarnym tle, wokół obrazki drobiazgów i staroci

drobiazg #3

O tak! Detale, drobiazgi, małe rzeczy – uwielbiam takie znajdować i wydobywać z nich coś ważnego. Usłyszeć, o czym te drobiazgi chcą opowiedzieć. Z pozoru – niepozorne. Drobiazgi, które przychodzą nam na myśl, kiedy kogoś wspominamy. Cień cienia. Misterium rzeczy małych. Rzeczy wielkie przesłaniają świat i to wszystko, co na nim ważne. Książka: Bóg rzeczy małych, Arundhati Roy - bardzo smutna opowieść o tym, jak szukamy normalności w świecie, który jest zły. Który chce nas skazać w imię Wielkich Idei, a przecież to zwyczajne życie powinno się liczyć, pojedyncze istnienie, dziecięca radość i dorosła, piękna miłość...

okładka książki Weroniki Madejskiej - Bez glutenu, bez wyrzeczeń, na tle czerwono - białej krateczki i zdjęcia kotlecików roślinnych

łyżka i widelec #4

I moja choroba... Celiakia. Pokazuje, jak bardzo jedzenie jest sprawą społeczną... Kiedy masz się tłumaczyć, czemu coś jesz, czemu nie jesz - ja najczęściej wolę poprzestać na kawie. Ale za to jak cieszy każda rzecz przygotowana tak, że mogę ją zjeść! A najlepsze przepisy są w książce Weroniki Madejskiej - Bez glutenu, bez wyrzeczeń. Dziewczyna jako nastolatka zaczęła prowadzić blog ze swoimi odkryciami z bezglutenowego świata, jako dorosła już go nie prowadzi, szkoda... Link do przepisów Weroniki - kliknij w zdjęcie!

okładka książki Pod słońcem, z napisem, że jest to książka wyjątkowa

w biegu #5

Życie w biegu – nie dla mnie. Dla mnie spacerek poproszę. I do tego boczną uliczką. Żebym mogła się zatrzymać, rozejrzeć, drobiazgów poszukać. Posiedzieć w przytulnym miejscu, posłuchać, pogadać. Jak bardzo jest to dla mnie ważne zrozumiałam, pracując w klasach 1-3. Okazało się, że nie umiem biec z całą klasą przez lekcje, tematy, hop, przez kolejne płotki... Tu szybciej, tu się nie zatrzymamy, tu tak, piękne, ale już dzwonek, a potem już inny temat... A jak ktoś się potknął? Nie, nie nadaję się do tej pracy. W przedszkolu jest pod tym względem spokojniej. Maszerujemy sobie dziarsko ale i mamy czas na rozmowy i drobiazgi. Książka: Pod słońcem Julii Fiedorczuk - niby o zwykłym życiu, ale ze wszystkimi problemami i ze wszystkimi radościami, tak właśnie na spokojnie... kiedyś polecałam ją wam. Po kliknięciu w zdjęcie pojawi się ten starszy wpis.

książki Małgorzaty Musierowicz - Jeżycjada, cała seria na regale

Budynki i budowle #6

No są. Niektóre piękne. Niektóre szkaradne. Ale w gruncie rzeczy ważne, że chronią przed deszczem i zimnem. Nie mam pięknie urządzonego wnętrza, nie czuję tego, choć podziwiam! W książkach budynki często grają jedną z ważniejszych ról drugoplanowych. Mroczny zamek w Wichrowych Wzgórzach. Wielkie schody w domu Scarlett O’Hary i Retta Buttlera. Surowe wnętrze pokoju na facjatce, które powoli wypełnia się dzięki marzeniom Ani Shirley. Zamek Hogwart. I mój osobisty numer 1 – kamienica przy ulicy Roosvelta 5 w Poznaniu. Skrzypiące podłogi, grające rury w łazience, wielki stół w kuchni, na nim kubki i porzucone wpół strony gazety i książki, mnóstwo rozmów, mnóstwo miłości - Jeżycjada Małgorzaty Musierowicz... klik w zdjęcie przeniesie cię do innych wpisów o Musierowicz

okładka książki Najada, na zielonym tle, z promykami słońca jak odbicia wody

plusk #7

Jak plusk, to tylko latem, nad morzem, ze słoneczkiem. Deszcze niespokojne – bleh. Nie w realu. W jednej z lepszych książek, jakie czytałam, woda i mieszkająca w niej najada są symbolem nieszczęścia, najada w tej opowieści zbiera w sobie żale za życie, które potoczyło się nie tak, jak powinno...

okładka książki Też tak mam, biała i czerwona jak krew

kobieta #8

No też człowiek. Taki inny, co prawda, no bo tak: musi być niewysoka, drobna. Mieć malutki nosek i okrągłe usteczka. Oczy okolone długimi rzęsami naiwnie przyglądają się światu, a kiedy ujrzy mężczyznę, w oczkach tych pojawia się też podziw, na policzki zaś wpełza wdzięczny rumieniec. Najbardziej kobiece kobiety potrafią też delikatnie osunąć się w silne ramiona swego ukochanego. Pozostawiona sama sobie zapłacze się, potrzebuje więc obok siebie kogoś, kto zawsze wniesie lodówkę na piętro, albo obroni przed, powiedzmy, szczurami w łazience. Mogłabym jeszcze o tym, że rodzi się z łychą i garnkiem w ręku a miłość do kuchni przechodzi w genach, ale już mi samej zrobiło się niedobrze! Książka to Też tak mam Magdaleny Kostyszyn, książka z zestawu matki - feministki.

książka Smażone zielone pomidory - słoneczne tło, wesołe, energetyczne

eksperyment ze światłem #9

Światło - całkiem lubię. Ciemności - tylko w niektórych kryminałach. Tylko tam umiem znieść ciemności, zwłaszcza te kryjące się w ludzkim umyśle. Takich prawdziwych – nie lubię. Wiem, bo mam za sobą dosyć eksperymentów i doświadczeń z ciemnością. Wolę światło. Moja najbardziej słoneczna książka to Smażone zielone pomidory!

książka Most do Therabitii, położona przy wędrownej torbie i w sukience w kwiatki

na bogato! #10

Podobno pieniądze szczęścia nie dają... Kurcze, chętnie bym to kiedyś sprawdziła! Trzeba było pomyśleć, zanim człowiek zawód sobie wybrał... A tak pozostaje mi polecić Most do Therabhitii, piękny film jest i piękna książka! Pokazuje, że prawdziwe bogactwo tkwi w sile wyobraźni, odwagi i przyjaźni. Taaa... No dobra, niech będzie.

okładka książki "Jak się starzeć bez godności" na tle bluzki na ramiączkach

jak dbam o siebie #11

No jak? Nijak. W połowie życia nie opłaca się zaczynać... Książka najlepsza na ten temat: Jak się starzeć bez godności. Książka pocieszajka, ze zgodą na to, to co ma nadejść, bez względu na to, czy lubisz dbać o siebie czy nie lubisz. Chcesz posłuchać autorek - kliknij w książkę!

książka Saudade Marty Kucharskiej, obok zakładki z kolażami, surrealistyczne

do góry nogami #12

Yes! I wspak! Po swojemu! Nie każdy to zrozumie, ale cóż... Mówią, że człowiek to nie zupa pomidorowa. Nie w sensie, że nie pływa w nas ryż ani makaron, ale w sensie, że nie każdy musi nas lubić. Mnie też czasem coś nie pasuje, coś mi się nie podoba, wiem, że zrobiłabym inaczej i nie czuję potrzeby ogłaszania tego całemu światu, tylko robię po swojemu. Wszyscy się zmieścimy na tym naszym łez padole. A książka, co przewraca świat do góry nogami i przetrząsa, inteligentnie i z humorem to Saudade Marty Kucharskiej. Dla fanów absurdu i surrealizmu.

książka dla dzieci Kłopoty Gnoma Kurzorobka, na pasującym do okładki tle

bałagan #13

Ale że co?... Jaki bałagan? Lepiej polecę wam książkę! Kłopoty Gnoma Kurzorobka: są zabawne i z morałem. Mały Gnomek Kurzorobek ma kłopoty, bo nie umie produkować tyle kurzu, co inne gnomy... Ale umie inne rzeczy! Trzeba go za to docenić! Pomaga mu w tym mały Tymek. Bardzo ciepła książka!

książka wiersze Poświatowskiej, z sercem z pluszu obok

kocham #14

Ja też. A najpiękniej kocha Poświatowska!

książka Lesio Joanny Chmielewskiej, niebieska okładka i pomarańczowe akcenty - serwatka i pomarańcza, na białym stole

do śmiechu #15

Kto w Polsce mieszka, ten się z cyrku nie śmieje! Ale z książek Chmielewskiej jak najbardziej 🙂

okładka książki Florentyna od kwiatów, z prawdziwymi liśćmi jako dodatek

kwiaty #16

Dobrze mieć wokół siebie coś zielonego, prawdziwego. Boję się czasem, ze nasze prawnuki będą żyć w świecie bez dzikiej przyrody. Książka to Florentyna od kwiatów, gdzie kwiaty są elementem magicznego świata. Książka otulajka na ponure dni.

książki z regału, o pracy mózgu i naukowych faktach

zmiana #17

Bać się zmian? Najgorzej. Utkwić w złych relacjach, w złej pracy, w złym miejscu, wśród ludzi, którzy działają na ciebie niszcząco... Tak po prostu nie wolno. Tak samo nie wolno tkwić w złych wzorcach, trzeba szukać lepszych dróg. Gadanie “kiedyś to było a teraz to ni ma” i tęsknota za starym światem jest może i zrozumiała na pewnym poziomie, ale nic nie wnosi. Nie pomaga. Nie rozwiąże problemu z dzisiejszych czasów. Książki, co lecą na pomoc? Raczej nie poradniki, chociaż czasem i tu się mądry trafi, przyznaję, ale ja wolę co innego. Wolę książki, które rozpracowują pracę naszego mózgu i analizują, czemu zachowujemy się tak, a nie inaczej, książki, co są podparte badaniami. Potęga podświadomości - to nie dla mnie. Nie wierzę w powtarzanie przez lustrem "jestem bogata" i o. To już. Zmiana jest ciut trudniejsza!

książki o Wiedźminie Andrzeja Sapkowskiego, na regale

horyzont #18

Ciekawsze niż sam horyzont, kres, koniec, jest pytanie: co będzie dalej? I wszystkie książki, po których dudni ci w głowie pytanie: i co? I co będzie dalej?! Czemu to się się skończyło... Macie takie swoje? Dla mnie to byłby Wiedźmin!

zrzut ekranu z mojego instagrama

nieinstagramowo #19

A to raczej dla mnie standard. Nie jestem typową instagramowiczką. Moje konto to chaos, o gruszce i o pietruszce, ale mnie cieszy.

moje dziecko trzyma książki z minecrafta do zadań i nauki

gry i zabawy #20

Warto czasem, mimo zmęczenia, tysiąca problemów... Warto pograć z dzieckiem. Bo jeśli chodzi o gierki międzyludzkie, to nie umiem. Lubię szczerość. Książki na temat gier to dla mnie te minecraftowe. Pomagają mojemu synkowi w nauce!

książka Michała Jagiełło, Wołanie w górach. Wypadki i akcje ratunkowe w Tatrach. Na czarnym tle.

na skos #21

Skojarzyło mi się z szyciem. Ja i szycie... Kupa śmiechu, mówię wam. Próbowałam, jak wszyscy w moim wieku, próbowałam lalkom szyć sukienki, wyszywałam chusteczki na technice, ale zawsze mi to szło właśnie tak – na skos. No nie umiem – podziwiam za to wszystkich, co tę magię opanowali! Na skos zdarza mi się też iść. Nie mam dobrego kompasu wewnętrznego i potrafię się zgubić. Dlatego książka, co przyszła mi na myśl, to mapy Bieszczad! Albo Tatr. Bo w mieście to raczej smartfon, prawda? Ale jest jeszcze książka, która kiedyś dostałam w prezencie, Wołanie w górach. To zebrane historie górskich ratowników, z naszego TOPR-u. Tam na skos się nie opłacało!

Okładka książki Człowiek w spektrum autyzmu. Podręcznik pedagogiki empatycznej. Joanna Ławicka. Na czarnym tle.

w zbliżeniu #22

W zbliżeniu. Tak, w zbliżeniu widać więcej. Bez tego praca w szkole byłaby bez sensu. W zbliżeniu, czyli przypatrując się. Nie używając wyświechtanych frazesów, bo z daleka dobrze wyglądały. Książka to: Człowiek w spektrum autyzmu. Podręcznik pedagogiki empatycznej, autorstwa Asi Ławickiej. Ze szczególnym podkreśleniem słowa EMPATYCZNEJ. Żeby pamiętać, kogo uczę, a nie ciągle tylko metody, formy i papiery.

książka Zanim wystygnie kawa, na wełnianym swetrze, obok filiżanka kawy i rozsypane ziarenka kawy

nic się nie dzieje #23

Nic się nie dzieje. Istnieje gdzieś taki świat?! Chciałabym czasami taki stan osiągnąć w swojej własnej głowie... Książka: Zanim wystygnie kawa, gdzie cała akcja odbywa się w japońskiej kawiarni. Obrywa się tej książce w internetach, bo jest taka właśnie spokojna, niby nic się nie dzieje... Niby nuda. A dla mnie mnóstwo do odkrycia. Obserwowałam tę książkę na bookstagramie, wahając się pomiędzy "to pewnie liryczna ale infantylna szmira" a "może naprawdę mówi o ważnych sprawach". Czytać, nie czytać? Skusić się - a potem żałować? No to już wiem - czytać. Nie żałuję. To JEST opowieść o prostych, ważnych rzeczach. Ale NIE JEST płytka. Spodobał mi się niespieszny rytm życia w japońskiej kawiarni. Opowieści w kolorze sepii, aromat kawy, szum drewnianego wiatraka pod sufitem. Nie wiadomo, czy za drzwiami jest dzień czy noc. Minimalizm. Pozwala skupić się na tym, czy kolejnym gościom w krótkiej chwili, danej im na czas wystygnięcia kawy, uda się naprawić przeszłość. Choć tak naprawdę nie mogli nic zmienić. Nic, oprócz swoich uczuć. Nie mogli zmienić nic, oprócz swojego serca. Brzmi banalnie, prawda? A jednak...

książka Niezłe ziółko Barbary Kosmowskiej, z ilustracjami Emilii Dziubak, jako dodatek jest zegar

kolorowe tło #24

Kolorowe tła w książkach = piękne ilustracje. Jak te Emilii Dziubak. Książka z mojego regału, z ilustracjami Emilii to Niezłe ziółko. Opowiada o trudnym zaakceptowaniu śmierci, piękne opowiada, zarówno słowami Barbary Kosmowskiej jak i właśnie ilustracjami.

książki Katarzyny Puzyńskiej - kryminały, seria o Lipowie

małe przyjemności #25

Małe przyjemności. Dobry kryminał, kawa, wyciągnięte nogi w domowym dresie, w miarę starte kurze, trochę czekolady skitranej w kieszeni... i pewien brak. Brak hałasu i chwilowy brak myśli o tym, co będzie jutro. Takie drobne przyjemności! I dobry kryminał, jak te od Katarzyny Puzyńskiej!

okładka książki Ocalenie Atlantydy, na tle drewnianej skrzyneczki i starego zdjęcia w sepii

w hołdzie Zofii Rydet #26

W hołdzie Zofii Rydet. Też nie znałam tego nazwiska, ale poznałam i nie żałuję. Piękne portrety – ludzi, czasów, miejsc. Naprawdę - zapis socjologiczny. Oprócz książki zapraszam na stronę ze zdjęciami Zofii Rydet. Znajdziecie po kliknięciu w zdjęcie. A książka, która pasowałaby do uwieczniania chwil, taki zapis socjologiczny, to na przykład Ocalenie Atlantydy, Zyty Oryszyn. Próba zebrania doświadczeń pokolenia ludzi z czasów wojenno - powojennych. Może też Stulecie Winnych? Może listy z waszych biurek, szuflad, pudeł po butach?

książka Chłopi Reymonta

czekając na wiosnę #27

Czasem aż mnie w środku wszystko boli od tęsknoty za długimi dniami, jasnością, kolorami... Czasem pomaga mi jedna książka. Chłopi. Tak, ci Chłopi Reymonta, ci, co są lekturą szkolną, niezbyt, łagodnie mówiąc, lubianą. A mnie te opisy urzekają...

ostatnia 28 książka, Etyka ponowoczesna Baumana, na regale

poruszone #28

Trochę obok, trochę w domyśle. Trochę z pomocą własnej wyobraźni. Wiecie, jakie jest jedno z bardziej fasycnujących zjawisk w przyrodzie? Plamka ślepa w oku. To takie miejsce w naszym polu widzenia, gdzie tak naprawdę nie widzimy tam nic, czarna dziura, ale mózg nam tego nie pokazuje, zamiast tego czarnego niewidoku uzupełnia obraz tym, co wydaje mu się najbardziej prawdopodobne, że powinno tam właśnie być. To co widzimy, przeżywamy, to najczęściej jest poruszone – trudno nam przyjrzeć się każdemu elementowi poszczególnemu, tu coś umknie, tu się zmieni, tu było, ale już nie ma, nie ten czas, nie to miejsce... Znowu rozglądamy się od nowa, znowu szukamy stałych punktów, czegoś, co w naszym polu widzenia będzie niezmienne, trwałe, najważniejsze. Książka na temat płynnej rzeczywistości, poruszonej, to dla mnie Etyka ponowoczesna Zygmunta Baumana.

To ja zmykam czytać dalej, ewentualnie zrobić obiad. A nie, córka zrobiła pyszny gulasz warzywny! Jak to dobrze, jak córki lubią gotować, raz na jakiś czas!

Którą książkę z moich 28 wybranych też lubicie?

Nawigacja wpisu

← Jak pomagać dziecku w nauce? Porady nauczycielki
Opowieści rodzinne. Wiosna – część 2 →

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

kontakt
Ola, siedzi w oknie, zdjęcie czarno - białe, melancholijne, bo tematem jest czas
To ja, Ola, zapraszam do mojego zwykle uśmiechniętego świata. Choć chwile zwątpienia, goryczy i szarości też tu są, co zrobić... Też tak masz? To się zrozumiemy!
Poczytasz u mnie o życiu codziennym, o polecanych książkach, o wychowaniu. Znajdziesz też chwile z dobrą muzyką!

Ostatnie wpisy:

  • Za oknem słyszę mewy
  • Bajka o chochliku i dla chochlików
  • zieleń od pierwszego zdania
  • Bajka – przeplatajka
  • śmierci się wesoło i względnie swobodnie
książka Małgosi Cudak, Mała księga mieszkańców puszczy
Książka M. Cudak, nad którą objęłam mój pierwszy patronat.
Książka R. Barancewicz, mój drugi cudny patronat.
Antologia bajek, jedna z nich jest napisana przeze mnie samą, osobiście:) Premiera 12.04!

Często zaglądam do:

gach z pawlacza - blog z opowiadaniami. Muzy, upiory i inne takie stwory...

na stronie bajki - blog Małgosi Cudak, z bajkami do słuchania i książkami do czytania

miss ferreira - blog o życiowych zamieszaniach

julia rozumek - blog pisarsko - życiowy

Archiwa blogowe:

  • luty 2025
  • grudzień 2024
  • listopad 2024
  • październik 2024
  • wrzesień 2024
  • sierpień 2024
  • lipiec 2024
  • czerwiec 2024
  • maj 2024
  • kwiecień 2024
  • marzec 2024
  • luty 2024
  • styczeń 2024
  • grudzień 2023
  • listopad 2023
  • październik 2023
  • wrzesień 2023
  • sierpień 2023
  • lipiec 2023
  • czerwiec 2023
  • maj 2023
  • kwiecień 2023
  • marzec 2023
  • luty 2023
  • styczeń 2023
  • grudzień 2022
  • listopad 2022
  • październik 2022
  • wrzesień 2022
  • sierpień 2022
  • lipiec 2022
  • czerwiec 2022
  • maj 2022
  • kwiecień 2022
  • marzec 2022
  • luty 2022
  • styczeń 2022
  • grudzień 2021
  • listopad 2021
  • październik 2021
  • wrzesień 2021
  • życie i …
  • życie i książki
  • życie i problemy

anegdotki dobry humor dziecko jesień kryminały książki malarstwo matka-feministka małżeństwo musierowicz muzyka mąż notatki nowy_dzień opowiadanie przepis reportaże rodzina rozmowa rozmowy samo życie spokój współczucie wychowanie wyjaśnienie zdjęcia zdrowie święta żółte liście

życie i problemy

Rozum a emocje. O wychowaniu – część 3.

21 sierpnia 2022
życie i książki

Opowieści rodzinne. Wiosna – część 1

30 kwietnia 2022
życie i książki

„Znikopis”

24 września 2021
życie i ...

Całkiem nowy synek

26 września 2021
życie i ...

Buntowniczka

8 listopada 2021
życie i ...

Moja sieć

12 listopada 2021
życie i książki

Z cyklu – o książkach

26 września 2021
życie i ...

Listopadowe impresje

27 listopada 2022
życie i książki

Opowieści rodzinne. Babie lato – część 4

8 października 2023
życie i książki

Urlop. Kawa. Kryminał.

18 lipca 2023

© 2025 gdzieś pomiędzy | Powered by Minimalist Blog WordPress Theme