Skip to content
gdzieś pomiędzy
Menu
  • O mnie
  • Gdzieś pomiędzy – czyli gdzie?
  • życie i …
  • życie i książki
  • życie i problemy
  • Czytamy dzieciom
  • Opowieści rodzinne
  • Galeria
Menu
rysunek ołówkiem, przedstawia lekko zagniewaną kobietę

Życie, zima i książki

Posted on 15 grudnia 202115 grudnia 2021 by Ola

Mam wrażenie, że dawno nie było nic o książkach.

A ja parę książek - polecajek mam, a jakże! Takich na zimę i nie tylko. W skrócie - kryminał i coś z zestawu matki - feministki. Zapraszam!

książki "Wiosna zaginionych" i "Lato utraconych" na tle zimowej scenerii

Po pierwsze primo, kryminały. Przeczytałam drugą część trylogii Anny Kańtoch – najpierw była „Wiosna zaginionych”, teraz jest „Lato utraconych”. To znaczy teraz ogólnie jest Zima Zagubionych w Życiu, wiadomo, ALE wracając do książek Kańtoch – polecam. Druga część nawet bardziej wciągająca niż pierwsza! Pierwszą opisałam króciutko tu (kliku klik). „Lato…” dzieje się w roku 1999, cofamy się w czasie z bohaterką, panią komisarz Krystyną Lesińską, a zaginiony brat, który był wówczas prawie że centralną postacią, tu pojawia się w zaledwie w kilku wzmiankach. Jedna  nich jest taka, że Krystyna wie, że już już zaraz sobie o czymś niezwykle ważnym przypomni, ale… Nie uchwyciła tego. Tajemnica jej brata jest dalej tajemnicą, Krystyna zajmuje się głównie prowadzonym śledztwem.

Anna Kańtoch nie idzie w ten rodzaj kryminału z nakładkami – że jedna afera goni drugą, tropy prowadzą w złym kierunku, a potem okazuje się, że te wszystkie mylne poszlaki były szczegółowo przewidziane w planie i zatwierdzone przez Szarą Eminencję. To też nie dżejmsybondy. Nie, to kryminały, które mają w sobie przyciągające tło społeczno – obyczajowe, psychologiczne i taką jakąś… prawdziwość? Bohaterka – żadna miss, nie zwróciłaby twojej uwagi na siebie – prowadzi nas przez swoje życie osobiste i przez rozwiązywane zagadki. Ja ją polubiłam, nie mogę się doczekać kolejnego spotkania!

Okładka książki "Też tak mam" Magdaleny Kostyszyn

Też tak mam… – znacie ten tytuł?
Przeczytałam książkę Magdaleny Kostyszyn, i zabolało… Kolczasta ta książka. Próżno w niej szukać humoru z blogu czy fejsbukowych wpisów Chujowej Pani Domu. Książka niewielka, objętościowo dałaby się przeczytać w jeden wieczór, gdyby tylko była lekką komedyjką – ale nie jest. Ja czytałam dłużej, bo musiałam co jakiś czas odłożyć i ochłonąć, porozmawiać z kimś obok i obgadać poruszone problemy. Nawet, przyznam się, trochę wypłakać…
Niektóre z problemów kobiet, opisanych w „Też tak mam”, znam dobrze – nie są mi obce różne podejścia do macierzyństwa, depresja poporodowa, przemoc seksualna. Ale rozdział o przemocy ekonomicznej był dla mnie zaskoczeniem. Opisywane historie – wstrząsające.
W pamięci mam rozmowę, kiedy żona opisuje jak mąż z dziećmi wrócili z zakupów. Mąż dobrze zarabia, żona jest w domu – nie pracuje. I dzieci wracają obkupione kurteczkami, butami za parę tysiaków a żona na wypowiedzianą głośno swobodną myśl „Nie było takich w większym rozmiarze? Przecież śliczne te rzeczy!” słyszy „Na taką kurtkę trzeba sobie zasłużyć”.


Mnie zmroziło.


I dużo jest w książce takich historii, które zostają w głowie i tam będą uwierać, niestety. Nie jest to lektura przyjemnych felietoników. Mimo to, warto przeczytać. Na przykład, jak jest się mamą nastolatki. Żeby pamiętać, że tak mam dziewczynę wychować, żeby nigdy nie żałowała, że jest kobietą i coś jej się z tego tytułu nie należy. Albo jak wychowuje się syna – żeby rozumiał, co to jest feminizm i równouprawnienie. Albo jak jest się nauczycielką – żeby nie pchać swoich uczniów w stronę stereotypów „chłopcy tak mają” i „dziewczynkom to nie wypada”.
I kiedy jest się człowiekiem, który chce poczuć, że może zmienić coś w swoim życiu. Bo wiele z tych kobiet w rozmowach z autorką przyznaje, że długo myślały, że tak po prostu na świecie jest. Że jak jest się kobietą, to ma boleć…

Okładka książki "Jak pokochać centra handlowe"

A że mi było jeszcze za wesoło, to po „Też tak mam” sięgnęłam po „Jak pokochać centra handlowe” Natalii Fiedorczuk. Książka sprzed paru lat, swego czasu wywołała dyskusję na temat macierzyństwa non-fiction. Która to dyskusja trwa i trwa, swoją drogą… A ja bardzo lubię się jej przysłuchiwać. Wsłuchiwanie się w różne historie, opowieści o byciu mamą, rodzicem, jest dla mnie wciągające i wciąż coś nowego w tych opowieściach odkrywam.

A wiecie, jaka myśl nasuwa się po przeczytaniu obu książek naraz? Otóż nasuwa się myśl taka, że o wiele łatwiej byłoby nam, kobietom, być świetnymi matkami, gdybyśmy się bardziej wspierały a nie dokopywały sobie nawzajem. Wiecie, ile można usłyszeć mądrości i „życzliwych” rad od obcych nieraz ludzi na temat swojego brzucha w ciąży, niemowlaka w wózku czy dwulatka na zakupach. Bardzo łatwo przyczepić się, zgromić wzrokiem, dać poczuć swoją wyższość, OCENIĆ.

A tymczasem tym, czego rodzice potrzebują najczęściej, jest nie OCENA, tylko rozmowa, może przykład. Różne podejmujemy, jako rodzice, decyzje – jedno dziecko czy więcej, wracamy do pracy czy zostajemy, ale kredyt sam się nie spłaci, wyjechać za granicę czy zostać – nie nam oceniać. Może my zrobimy inaczej, ale to nie znaczy że lepiej… Nikt przepisu na idealne bycie rodzicem nie odkrył. 

No chyba że przegapiłam! I nie znalazłam! I dlatego nie jestem idealnym rodzicem!

To będę czytać dalej. Może ten przepis znajdę!

Oczywiście najważniejszy dylemat to, uwaga, uwaga! – zakładamy czapeczkę czy nie! To nie jest taka śmiesznostka, jak by się wam wydawało, za decyzją o czapeczce stoi cały szereg konsekwencji… Jak nie założysz, to będziesz musiała spokojnie tłumaczyć, dlaczego i słyszeć na koniec „No kiedyś to było wychowanie, teraz to nie ma…”. Jak nie masz odwagi się wychylić to zakładasz tę nieszczęsną czapeczkę latem, zimą dwie, a Twoje dziecko uczy się bycia w społeczeństwie od maleńkości – nie ma, że będzie wyjątkiem. Czapeczka musi być! A zaraz potem skarpetki. Potem różowe kokardki, bo dziewczynki mają być śliczne. I tak dalej…

Oraz, o zgrozo, czy ONO NIE JEST PRZYPADKIEM GŁODNE??? Moje najulubieńsze pytanie do mam płaczących niemowląt. No rzeczywiście, kusi mnie zawsze odpowiedzieć, zapomniałaś, że twoje dziecko jest głodne, pewnie próbowałaś mu czytać Mickiewicza w tym czasie, a na to, że jest głodne, nie wpadłaś; dzięki wielkie, zapomniałam, że ono jest na pewno głodne! Zapomniałam, że dzieci jedzą! Ups, zdarza mi się, no wszyscy przecież wiemy że mamy zbiorowo uwielbiają głodzić dzieci!

Ech, czasami milczenie jest złotem.

Okładka książki "Kaszka z mlekiem", na tle innych książek i wesołej dziecięcej choinki

Z takich lżejszych felietonów o byciu matką, to polecam „Kaszka z mlekiem” Sarah Turner. Taki nie-poradnik, z humorem, lekkością, choć o poważnych sprawach. Na przykład takich:

rozdział: „Czego obiecywałam sobie nie robić (a i tak robię) jako mama”,

podrozdział: „…używam niedorzecznych gróźb bez żadnego pokrycia” 

i przykład:

„W tej chwili dzwonię do Świętego Mikołaja, musi wiedzieć, że byliście niegrzeczni. Niestety, nie możecie nic zrobić, żeby to odpracować. Rety, co za kretyński tekst, szczególnie w sierpniu.”

inny podrozdział: „Używam zdrobnień”: „To się nie stało. Wcale nie powiedziałam: Ojej, drukareczka jest głodna!, kiedy w pracy skończył mi się toner. Nie, to nie mogło mieć miejsca”.

I dużo innych życiowych przykładów. Bez pouczania. Za to z ogromem miłości,  empatii i poczucia humoru.

Na koniec jeszcze zostawię Wam link.

Nadmiarem pieniędzy nikt z nas nie grzeszy, wiem, ale jak parę złotych chcecie wpłacić, żeby wspomóc Hospicjum Dutkiewicza w Gdańsku, to proszę, ułatwię to, możecie pozbyć się paru złociszczy z kieszeni. Ani Święta nie będą przez to radośniejsze, ani poczucie niesprawiedliwości mniejsze, ale są potrzeby, które trzeba załatwić, sfinansować i już. Możemy pomóc, to pomóżmy. Czasem nawet nie wiemy, jak blisko nas są ci którzy opieki hospicyjnej potrzebują. Lub potrzebowali. 

https://www.fundacjahospicyjna.pl/pl/jak-mozesz-pomoc

Przelew na  hospicjum poprzez Fundację Siepomaga: https://www.fundacjahospicyjna.pl/…/jak…/siepomaga

I pojedynczy przelew https://www.fundacjahospicyjna.pl/…/jak…/mikroplatnosci.

 

i coś na dobry humor
Na łące siedzą dwie kobiety, nad nimi napis: Najlepsza dieta na świecei, dać wsparcie drugiej kobiecie".
Jeszcze tylko taka grafika Marty Frej, bardzo mi się podoba, bo jest pozytywna i tym optymistycznym akcentem kończę 🙂 Żródło zdjęcia: facebookowa strona Marty Frej, wystarczy kliknąć na zdjęcie, żeby przejść na tę stronę.

Powiązane wpisy:

Jesienny spacer z dzieckiem w parku, żółte liście na ziemi i na drzewachLek na całe zło świata? Phi, wiadomo. Książki. łódka przy pomoście, jezioro, zielone sitowiePolecajki i anegdotki Jakie kryminały polecamZ cyklu – o książkach Rysunek Mai ReszkeŻółte liście – część 2

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

kontakt
PRZYGRYWKA
Trochę snującego się jazzu.
Prosto z knajpki, gdzie rozmawia się o życiu, o miłości, gdzie ucieka się od codzienności. Idziecie też?

Ola, siedzi w oknie, zdjęcie czarno - białe, melancholijne, bo tematem jest czas
To ja, Ola, zapraszam do mojego zwykle uśmiechniętego świata. Choć chwile zwątpienia, goryczy i szarości też tu są, co zrobić... Też tak masz? To się zrozumiemy!
Poczytasz u mnie o życiu codziennym, o polecanych książkach, o wychowaniu. Znajdziesz też chwile z dobrą muzyką!
  • marzec 2023
  • luty 2023
  • styczeń 2023
  • grudzień 2022
  • listopad 2022
  • październik 2022
  • wrzesień 2022
  • sierpień 2022
  • lipiec 2022
  • czerwiec 2022
  • maj 2022
  • kwiecień 2022
  • marzec 2022
  • luty 2022
  • styczeń 2022
  • grudzień 2021
  • listopad 2021
  • październik 2021
  • wrzesień 2021
  • Opowieści rodzinne. Prawie lato – część 5. O Paulince
  • Opowieści rodzinne. Wiosna – część 4
  • Opowieści rodzinne. Wiosna – część 3
  • Opowieści rodzinne. Wiosna – część 2
  • 28 dni

Najlepsza strona w sieci: w dziurawych trampkach.

Powieść w odcinkach: Opowieści rodzinne

Często zaglądam: miss ferreira julia rozumek

gdzies.tam.pomiedzy

Jakie jest piękniejsze miejsce na świecie? To n Jakie jest piękniejsze miejsce na świecie? 
To nie jest podchwytliwe pytanie, odpowiedź jest prościutka:
 najpiękniejsze miejsce na świecie to przytulna księgarnia, gdzie można wypić kawę. 
A nie, jednak było podchwytliwe, bo najpiękniejsze miejsce na świecie to kawiarnia, gdzie można przejrzeć i kupić książkę! 
Ogólnie niedaleko mnie, pół godziny drogi pociągiem, 20 minut pieszo i jest: Vademecum w Gdyni ❤ 
A spotkać się tam z dobrymi ludźmi to czysta rozkosz! 

@w.dziurawych.trampkach
@anna.borkowskaobojska 
Paulina - Love you girls ❤❤❤

#nocnekadry #52zdjęcia_11_2023  #52zdjecia @52zdjecia
#temattygodnia #bookphotography #bookstagram #gdynia #mojemiejscenaziemi #książki #księgarnia #ksiegarniavademecum #kochamczytać #czytambolubię
Dlaczego niebo jest niebieskie. Monika Chylińska Dlaczego niebo jest niebieskie. 
Monika Chylińska, Dawid Myśliwiec
Ilustracje: Karolina Mądro-Jabłońska 
Wyd. UNB, Lublin 2022 

Lubię, jak ktoś umie wyjaśniać dzieciom naukę. Ja sama często w szkole udawałam, że coś umiem. Nawet miałam "Bardzo dobry" z fizyki, co oznaczało, że mam bardzo dobrą pamięć przy kompletnym niezrozumieniu o czym mówię... Potem trafiłam na taką nauczycielkę z chemii, że aż maturę chciałam z tego przedmiotu zdawać! Tak mnie zachwyciło, w wieku lat około 17, że zaczynam coś rozumieć:) 
A dziś często korzystam w pracy z dobrych opracowań. Albo z filmików kanału "Nauka, to lubię. Junior" Tomasza Rożka albo z takich właśnie książek, jak na zdjęciu.  Nazwisko Dawida Myśliwca to polecajka sama w sobie! 
I naprawdę można z dzieckiem zerówkowym, wczesnoszkolnym poczytać, zrozumieć i się zachwycić pięknem nauki! 

#gdziespomiedzy #bookstagrampl #kochamczytać #czytambolubię #czytamdzieciom #polecamdladzieci #polecamksiążkę #ksiazkanaukowadladzieci #książkanaukowa #macierzyństwo #wyjaśniamy #naukowybełkot #dlaczegoniebojestniebieskie #dawidmyśliwiec #monikachylińska #karolinamądrojabłońska #lelonyodkrywają #ciekawedziecko #ciekawośćświata #polecamnauczycielomzerówki
Tuli-pucho-kłaczek Beatrice Alemagna (tekst i ilu Tuli-pucho-kłaczek
Beatrice Alemagna (tekst i ilustracje)
Wydawnictwo Wytwórnia, 2017

Książka dla dzieci od około 4, 5 lat do... do dorosłości. 
Nietypowa zarówno w treści jak i w stylu ilustracji - niejednoznaczna. Chwilami wręcz mroczna! A chwilami dowcipna i bardzo tuli-puchowa.
Mała Edyta myśli, że nie umie nic specjalnego, aż do dnia urodzin mamy. Szukając dla niej prezentu odkrywa, że umie znajdować wspaniałe, różowiutkie, pufające, włochatkowe, unikatowe stworzenia! A razem z Tuli-pucho-kłaczkiem odkrywa też, że ma w miasteczku wielu przyjaciół.
Książka jest króciutka, a zostaje w głowie na długo:)

#gdziespomiedzy #bookstagram
#bookstagrampl
#bookphotography
#kochamczytać #czytambolubię #czytamydzieciom #całapolskaczytadzieciom #polecamdladzieci #polecajki #polecamksiążkę #tulipuchokłaczek #wytwórnia #beatricealemagna #macierzyństwo #mamaidzieci #dlaprzedszkolaka 

Ps. Pierwszy raz zobaczyłam osoby, którym książeczka może się spodobać, mam nadzieję, że to dobry pomysł:)
O bibliotece Umberto Eco Wydanie z 1990r., Ossolin O bibliotece
Umberto Eco
Wydanie z 1990r., Ossolineum, z ilustracjami Marka Pijet

Panie Eco, wprosiłam się do Pana, rozsiadłam wygodnie, przyjęłam z chęcią kawę. Słucham. Kiwam głową, śmieję się z 19 punktów. Ale tak nagle koniec?! Już?! No wie Pan. Obrażam się. Żądam książki z esejami grubej na trzy palce, co najmniej. 
No dobrze, przyznaję, trochę zaimponował mi pański odczyt. Zwłaszcza w tym momencie, kiedy czuję, że Pan też się o biblioteki nie boi. Ileż to razy wieszczono z ponurym grymasem, że to już koniec, pas! A one trwają. Zmieniają się, ale trwają. Są czytniki, audiobooki, internety, ale są i zwykłe, staroświeckie książki i biblioteki. Czytanie to wciąż odkrywanie, to wciąż ekscytacja przy szperaniu na półkach. To wciąż przygoda. A wie Pan, piszę do Pana ponad 40 lat po pańskim odczycie. 
Owszem, jest pewien smutek w myśli, że tak wiele się zmienia... Sama pamiętam swoją miejską bibliotekę w Rumi, niedofinansowaną, nieremontowaną (dziś ten budynek jest już chyba zburzony), a ja mimo to wchodziłam tam z dreszczem emocji, czekając na to, co mi zaproponują moje bibliotekarki... albo co sama znajdę, wędrując między regałami. 
A w domu bawiłam się w bibliotekarkę. Zabawa, Panie Eco, wyglądała tak, że okładałam książki w szary papier, dawałam każdej numer, a potem spisywałam je wszystkie w specjalnych zeszytach. A jeszcze potem siadałam za biurkiem i nikomu nie pozwalałam nic wypożyczać.
Żartuję.
I tym żartobliwym akcentem kończę, panie Eco, za esej dziękuję. Kończę kawę, miło mi się z Panem gawędziło. Do zobaczenia zatem!
Pańska cicha wielbicielka ❤❤❤

#gdziespomiedzy #bookstagrampl #bookstagram #bookphotography #umbertoeco #obibliotece #ossolineum #eseje #esejeoliteraturze #kochamczytać #mojemyśli #czytambolubię #niestatystyczny #polecamksiążkę #książka #dokawy
Kosmita Roksana Jędrzejewska-Wróbel Książka wy Kosmita
Roksana Jędrzejewska-Wróbel
Książka wydana przez Fundację ING Dzieciom i skosultowana przez Fundację Synapsis.

Kosmita? No pojawił się, tak to czasem jest. Nikt nie pytał rodziny Jelonków o zgodę ani jej brak. Tym bardziej nikt nie pytał samego głównego zainteresowanego. Zjawił się właśnie taki i zajada przy stole ulubioną zupę ogórkową. Dla poczucia bezpieczeństwa trzyma się swojej łyżki. I dla bezpieczeństwa nosi kominiarkę, bez niej czuje się... smutno, źle. 
A on i tak często czuje się smutno i źle, bo wie, że jest trochę jak z innej bajki... Dużo rzeczy robi inaczej, czuje inaczej. Martwi się, o swoją siostrę, o swoich rodziców - nie chce, żeby przez niego płakali. Chce, żeby go, takiego kosmicznego, kochali i akceptowali. Tak jak on kocha ich, choć długo nie umie tego powiedzieć.
Opowieść o autystycznym dziecku, pisana  z punktu widzenia siostry, której rodzi się taki właśnie a nie inny braciszek, i przeplatana listami tegoż brata. Nie brakuje całej gamy uczuć - żalu, gniewu, smutku, zmęczenia, ale też miłości, radości... 
Polecam w ramach edukacji w stronę empatii. Ilustracje Jony Jung, rysowanie jakby dziecięcą ręką, dodają kolejną warstwę do tekstu. 
A ja mam egzemplarz z biblioteki, gdzie autorka ręcznie napisała tak: 
"Kosmita... bo może wylądować wszędzie! 
Z nadzieją, że po przeczytaniu tej książki nikt nie będzie przyglądał się innym od siebie bez zrozumienia. Bo wszyscy jesteśmy trochę kosmitami:)
Rosana
8 V 2013"

#gdziespomiedzy
#bookstagrampl
#bookphotography
#roksanajędrzejewskawróbel #kosmita #autyzm #polecamdladzieci #książkadlanauczycieli #książkadladzieci #macierzyństwo #kochamczytać #czytambolubię #niestatystyczny #fundacjaingdzieciom #książkadlarodzica  #książkadlaterapeutów #jonajung
Obiecałam sobie i @52zdjecia, że do tematu o szt Obiecałam sobie i @52zdjecia, że do tematu o sztuce poszukam coś w pokoju córki. Mogłam wziąć albumy o sztuce, jasne, ale ujął mnie za serce ten portrecik. Ujmuje mnie zresztą zawsze, jak wchodzę do jej pokoju... A że jest narysowany na ścianie, to już inny temat! 

I trzy zdjęcia z Gdyni, przespacerowanej w poszukiwaniu #trochęsztuki 

#gdziespomiedzy #temattygodnia #52zdjęcia_10_2023 #52zdjęcia #pieceofart #naścianie #letsmakephotographyfunagain #mojacórka #gdynia #artystycznie
Gdynia. Zimno, wiatr. Remonty. Tony brudów. Ale n Gdynia. Zimno, wiatr. Remonty. Tony brudów. Ale nie na zdjęciach 😉 

#gdziespomiedzy #gdynia #gdyniaofficial #pomorze #streetphotography #miasto #nadmorzem #spacerpomieście #spacerdobrynawszystko #zdjeciaztelefonu
Szkoła bohaterek i bohaterów, czyli jak sobie ra Szkoła bohaterek i bohaterów, czyli jak sobie radzić z życiem. 
Przemek Staroń
Wyd. Agora

Nastolatki nie mają łatwo. No nikt nie ma, co nie? Ba, nastolatki to nawet mają lepiej, bo mogą sięgnąć po jedną ważną rzecz, której brakuje doroslym - po książkę-pomocniczkę na życiowe trudności... I mogą iść do Szkoły bohaterek i bohaterów. Dorosłych też tam wpuszczają? 
Szkoła... Przemka Staronia to książka, która łączy tematykę filozoficzną, psychologiczną, etyczną z szerokim polem literatury, zarówno współczesnej jak i starszej. Od Platona do Harrego Pottera i Dumbledora. Przez Gwiezdne wojny i Mordor po drodze i jeszcze po wielu innych drogach. A zawsze ciekawie, mądrze i empatycznie. Z humorem - ilustracje Marty Ruszkowskiej robią dobrą robotę. Jest też boleśnie szczerze. 
Polecam nie tylko nastolatkom, ale też rodzicom, nauczycielom... Można pójść do tej Szkoły ma wagary, serio! 

#gdziespomiedzy #bookstagrampl #bookstagram #szkołabohaterekibohaterów #przemekstaroń #wydawnictwoagora #kochamczytać #czytambolubię #polecajki #polecamksiążkę #książkadlarodzica #książkadlanauczycieli #książkadlamłodzieży #książkapsychologiczna #książkafilozoficzna #etykaifilozofia #jaksobieradzićzżyciem
W ramach odpoczynku od emocji pisarskich :) I w r W ramach odpoczynku od emocji pisarskich :) 
I w ramach wyzwania @52zdjecia 
Ostatnio kuchnia jest dla mnie terenem walki, gdzie przegrywam na całej linii. Mam tylko nadzieję, że to w końcu minie :) Ileż można jeść kanapek z serem, no ludzie! 

#zjemcię #52zdjęcia_09_2023 #52zdjęcia #tematytygodnia #bezglutenu #celiakia #ciastozjabłkami #darkmoodphotography #gdziespomiedzy
Pożegnanie z biblioteką. Elegia z dziesięciorgi Pożegnanie z biblioteką. Elegia z dziesięciorgiem napomknień.
Alberto Manguel
Wyd. Drzazgi
Przekład Michał Tabaczyński

Ha! Wiedziałam! Wiedziałam,  że można być całkowicie zanurzonym w świecie słów i żyć czytaniem. I pisaniem. Jak autor Pożegnania... Wspaniałe są jego eseje. Niby spokojne i wyważone, a jednak co stronę byłam to zamyślona, to wzruszona, to zaintrygowana, jakbym czytała o miłości co najmniej!
Otwierając tę małą, niepozorną objętościowo książeczkę, miałam uczucie, że siadam z mądrym przyjacielem, w pokoju wypełnionym regałami. Na regałach ustawione są według tajemniczego klucza książki, sięgamy po nie, kiedy potrzebujemy wsparcia w rozmowie. Albo kiedy chcemy razem pomilczeć. Fotele z kraciastym odbiciem, lampki oświetlające nam strony,  gramofon z koncertem Bacha. Rozmawiamy o tworzeniu, o tajemnicach słów, o odpowiedzialności, o słownikach, o sprawiedliwości, o rozwoju, o tym, czy można zapisać sny, o bibliotekach - tych istniejących i tych zniszczonych, o pamięci...
I tylko szkoda, że te rozmowy się kończą. Tylko - czy na pewno? W książce pada cytat: "W moim końcu jest mój początek". Do zobaczenia zatem, panie Manguel! Do zobaczenia!

#gdziespomiedzy #bookphotography #bookstagram #bookstagrampl #pożegnaniezbiblioteką #pożegnaniezbibliotekąelegiazdziesięciorgiemnapomknień #wydawnictwodrzazgi #kochamczytać #polecamksiążkę #polecajki #albertomanguel #eseje #kochambiblioteki #niestatystyczny
Czy ja się śmieję, czy ja się boję? Czy chcę Czy ja się śmieję, czy ja się boję? Czy chcę krzyczeć z radości, czy chcę schować się pod kocykiem i zajadać tam chipsy? Wszystko po trochu. Nie wiedziałam, że spełnianie marzeń może wywoływać tyle uczuć naraz! 
Napisałam książkę dla dzieci. 
A teraz, dzięki @mukozu.art bohaterowie tej opowieści zyskali twarze i ciała. I to wszystko jest takie nierealne... Tak bym chciała, żeby moja Lilka i jej przyjaciel krasnoludek poszli w świat! Trzymam za nich kciuki! Na razie cierpliwie rozsyłam propozycję do wydawnictw.
I idę pod kocyk, cieszyć się i bać się jednocześnie 😉

#gdziespomiedzy #kochampisać #opowieśćdladzieci #książkidladzieci
Ostatni temat w lutowym wyzwaniu #kfs #poruszone_ Ostatni temat w lutowym wyzwaniu #kfs 
#poruszone_kfs 
I dziś zamiast książki -  moja córka. 
Temat bardzo pasuje do jej życia. 
Zamazana droga 
To, co widzisz teraz za chwilę może być zupełnie inne
Dużo niepewności 
Ostrość? Rozmywa się w wielości problemów, nad którymi ona chce się pochylić. Chce objąć cały świat.
I zaraz znów wpada w ciemność. W ciemności coś się porusza, coś idzie naprzeciw, może jednak ucieka
Co dalej
?

#gdziespomiedzy #poruszone_fotowtorek #nieostrezdjęcie
#macierzyństwo #fotowyzwanie #mojemyśli #problemy #fotowtorek #parkoliwski
Mój Instagram

  • życie i …
  • życie i książki
  • życie i problemy

anegdotki dobry humor dziecko jesień kryminały książki malarstwo matka-feministka małżeństwo musierowicz muzyka mąż notatki nowy_dzień opowiadanie przepis reportaże rodzina rozmowy samo życie spokój współczucie wychowanie wyjaśnienie zdjęcia zdrowie święta żółte liście

życie i książki

Granica

21 kwietnia 2022
życie i ...

Nad morzem zimą. Hel 2010

11 lutego 2022
życie i problemy

Parę słów od zapyziałej idealistki.

4 marca 2022
życie i książki

Życie, książki i muzyka

1 października 2021
życie i problemy

Dziennik pokładowy

29 stycznia 2022
życie i problemy

Żegnajcie wakacje, witajcie zarazki!

28 września 2021
życie i książki

Placki, kapusta i kryminały

14 października 2021
życie i ...

Czerwiec.

19 czerwca 2022
życie i książki

Żółte liście – część 2

17 października 2021
życie i książki

Opowieści rodzinne. Wiosna – część 3

4 marca 2023

© 2023 gdzieś pomiędzy | Powered by Minimalist Blog WordPress Theme