Książki zebrane przeze mnie i przez moje dwuosobowe rodzinne jury w składzie: dzieć mały i dzieć stary. Książki - pomocniczki. Książki dla dzieci, ale i dla rodzica. Książki, co pomogą zacząć rozmowę na temat uczuć, problemów życiowych, strachów, ważnych tematów...
Po kliknięciu w zdjęcie przejdziecie do opisu ze strony wydawnictwa.
Opowieści o tym, co w życiu ważne, Marek Michalak, Wydawnictwo Ibis
Dla dzieci w wieku wczesnoszkolnym, chociaż ja już z moją zerówką czytałam o patriotyzmie. Każde opowiadanie z tej mądrej książeczki jest na inny temat z zakresu humanistycznych wartości – jak tolerancja, wolność, nadzieja, poczucie własnej wartości – ogólnie tych opowieści jest 19. Łączą je bohaterowie – każda opowieść opiera się o doświadczenia rodzeństwa – Julki i Miłosza – i rozmów z ich rodzicami. Do tego mądre cytaty. Przytulne ilustracje Katarzyny Sadowskiej. I sam autor: Marek Michalak – był najlepszym Rzecznikiem Praw Dziecka, jaki był w polskich rządach.
Bajka o Lęku, Agnieszka Jucewicz, Wydawnictwo Agora dla dzieci
Bajka wprowadzająca w świat uczuć, podobna w zamyśle do lubianej przez dzieci bajki „W głowie się nie mieści”, ale prostsza w konstrukcji. Może być już dla dzieci przedszkolnych.
„Wcale nie tak dawno temu, ani za górą, ani za lasem, tylko w niewielkim miasteczku, w trzypiętrowym bloczku nieopodal rynku, ni to ładnym, ni to brzydkim, mieszkali państwo Człowieczyńscy.”
I tym oto bohaterom rodzi się pięcioro dzieci: Radość, Złość, Smutek, Wstręt i Lęk. Dorośli szybko zrozumieją, że te wszystkie uczucia kłębią się w jednym malutkim niemowlaku, ale dzieci dostają jasny przekaz, że każde z tych uczuć jest ważne i potrzebne, tak jak dla rodzica każde dziecko jest ważne i potrzebne. I kochane. Ilustracje: pomysłowe, takie w dziecięcym stylu, jak robione kredką. Oryginalne! Autorka to Marianna Sztyma.
Relaksacje dla dzieci. Jesteś kimś wyjątkowym, Martyna Broda, Wydawnictwo Mamania
Nie zwróciłabym uwagi na książkę, która ma taki, zdawałoby się, cudaczny pomysł jak „relaksacje dla dzieci”. No co jeszcze! Ale! Kiedyś przyniosła ją do klasy jedna dziewczynka. I powiedziała, że lubi, jak mama im czyta w domu.
I spróbowaliśmy.
I rzeczywiście, jest w tych opowieściach pewien urok. Są spokojne, łagodne, życzliwe… Idealne dla dzieci, którą lubią zanurzyć się w świat wyobraźni. Można czytać bez żadnych zmian, można nieco dostosować do swojego dziecka i swoich umiejętności. Możecie opowieść rozwinąć, podążyć nią dalej, narysować, opowiedzieć, porozmawiać… Zasnąć też!
A wszystko zaczyna się od najbardziej magicznych słów na świecie:
„Wyobraź sobie, że…”
I toniemy w spokojnej łagodności krain. Ilustracje Karoliny Hyla też są takie właśnie delikatne, baśniowe, miłe. Książka bez żadnych kolców, dużo w niej za to uspokojenia i szacunku.
Mądre bajki, Agnieszka Antosiewicz, Wydawnictwo Greg
To zbiór krótkich opowiadań na przeróżne tematy – tak, by uczyć o mądrości, przyjaźni, o zrozumieniu siebie, o akceptacji. Uczyć i rozmawiać. To jedna z serii „Mądrych bajek” – jest tych książeczek dosyć dużo. Przyznam się, że nie miałam do nich serca, aż nie przeczytałam paru opowieści w klasie. Do dzieci te krótkie, proste w przekazie opowiastki trafiają! A dorosły czytający wzdycha w duch, ach, czemu to wszystko naprawdę nie jest takie proste… A może jest, tylko my sobie dużo sami komplikujemy?
Polecam więc dla dorosłych w wieku każdym i dla dzieci od lat pięciu, sześciu.
O ósmej na arce
Ostatnia owca
Kulawa kaczka i ślepa kura
Ulrich Hub
Ilustracje: Jorg Mühle
Wydawnictwo Dwie Siostry
Trzy książeczki, które nas połączyły: rezolutnego sześciolatka, mądralińską maturzystkę i mnie – ich mamę. Przyjemność z czytania dla nas wszystkich, mówię wam!
Zabawne, mądre, przekorne opowieści. Niby o głupiutkich zwierzątkach, cha cha cha, ale wiecie, jak to mówią: z czego się śmiejecie? Z samych siebie się śmiejecie…
Ale u Urlicha Hub ten śmiech jest jak najbardziej na miejscu. Nie boli, ale do myślenia daje.
Chyba, że ktoś nie lubi pytań o siebie albo o Boga, to się może na autora i jego pingwiny, i owce, i kury, i kaczki, obrazić!
My polecamy.
Tappi i wspaniała przyjaźń, Marcin Mortka, Wydawnictwo Zielona Sowa
Tappi to wielki wiking, silny, mądry, opiekuńczy – czyli jak każdy rodzic, chętnie się z nim zidentyfikujemy, bardzo przyjemna postać. Zawsze się roześmieje, zawsze pomoże. Szalonym dzieckiem jest w tej opowieści mały jelonek Chichotek. Ma mnóstwo pomysłów, dobre serce i uczy się co można robić, a co nie bardzo. Ma przyjaciół i razem chodzą do przedszkola w Szepczącym Lesie. I mają swoje małe-wielkie przygody, jak to przyjaciele.
Bardzo przytulaśna książka, taka z dobrą energią. W staroświeckim stylu – jest bohater, przyjaciele i przygody. Spokojnie można czytać z czteroletnim dzieckiem. Trochę przypomina dawnego Franklina, i też ma swój animowany serial, ale nie oglądałam. Serię książeczek polecam na pewno.
Co mi powiedział tata, Astrid Desbordes, Pauline Martin, Wydawnictwo Entliczek
Książka napisana przez filozofkę, jedna z serii przez nią wydanej we współpracy z tą samą ilustratorką. I to jest dobry duet, sprawdza się.
Cała „akcja” książeczki sprowadza się do pełnych lęku pytań chłopca, Archibalda, i spokojnych odpowiedzi taty.
Cała rozmowa staje się metaforą naszej wędrówki przez życie, gdzie czekają rozmaite przeciwności, które wymienia Archibald: wiatr, fale, noc, strach, zagubienie, nawet nuda. Ale tata na wszystko ma jakiś plasterek.
Nikt z nas w codziennym pośpiechu nie wymyśli takich mądrych odpowiedzi, dlatego warto wspomóc się mądrą książką.
„- A jeśli będzie mi źle samemu? – pyta Archibald.
– Jeśli poczujesz, że ci źle samemu – odpowiada tata – miej oczy i uczy otwarte. Ktoś zawsze jest obok.”
Jesteś ważny, Pinku! Urszula Młodnicka, Agnieszka Waligóra, Wydawnictwo Sensus
Pinku podbija świat i serca, ale trzeba wyczuć właściwy moment, żeby podsunąć dziecku. Moje osobiste ciągle nie chce słyszeć o stworzonku, które na pytanie „Kim jesteś?”, odpowiada „Nie wiem”.
A ja Pinka naprawdę lubię. Podoba mi się niebiesko-czerwona stylistyka ilustracji i dialogów, podobają mi się wplecione w książkę zadania dla dziecka. Podoba mi się, jak Pinku zyskuje poczucie własnej wartości i jak wszystkie jego dziecięce problemy są traktowane poważnie. Jak jesteśmy rodzicami, którzy uważają, że dziecko to przeważnie przesadza, to szczególnie polecam! Zwłaszcza, ze podtytuł brzmi: „Książka o poczuciu własnej wartości dla dzieci i dla rodziców trochę też”.
Co robią uczucia? Tina Oziewicz, ilustracje: Aleksandra Zając, Wydawnictwo Dwie Siostry
Jak uda wam się złapać swoje dziecko w przelocie między jedną Ważną Aktywnością a drugą Jeszcze Bardziej Ważną Aktywnością, to usiądźcie razem przy książeczce Tiny Oziewicz. Każda strona tej książeczki to ilustracja i jedno zdanie opisu. Każda strona to jedno uczucie. Możecie pobawić się w zgadywanie, kto to robi sweterek na drutach (Wdzięczność), kto piecze ciasto (Gościnność), a kto siedzi sam na szczycie szklanej góry (Duma) i czy wygląda na szczęśliwego? Czy Duma jest czymś dobrym, czy złym? Czy uczucia są w ogóle dobre i złe? Czy może raczej to, co dzięki nim osiągamy – albo niszczymy – jest dobre lub złe? Które uczuciowe stworki wyglądają na szczęśliwe? A jak można pomóc tym, co się boją, wstydzą, tęsknią?
W prostych zdaniach ukryło się wiele uczuć. Jak dla mnie – czysta poezja.
O chłopcu, który zniknął świat, Ben Miller, Wydawnictwo Wilga
Trochę inna książka na koniec. To już prawdziwa powieść, długa, dla cierpliwych. Ja wspomagając się zerkaniem do książki opowiedziałam treść moim zerówkowiczom, słuchali jak zaczarowani.
Akcja powieści Bena Millera toczy się wokół przygód ośmioletniego chłopca, który ogólnie nie jest ani dobry, ani zły, jest po prostu Harrisonem, tylko czasem, jak wpadnie w złość, to nie potrafi nad sobą panować. A to mu utrudnia życie. Więc kiedy pewnego dnia dostaje tajemniczy balonik, który pochłania wszystko, co denerwuje Harrisona, jest PRZESZCZĘŚLIWY. W końcu sposób na rozwiązanie problemów! Nie ma powodów do złości – nie ma wybuchów gniewu!
Tylko potem wszystko się nieco komplikuje… I Harrison wyrusza w podróż, z której, jak to w dobrej powieści bywa, wróci mądrzejszy, bogatszy o kawałek wiedzy o sobie. I o świecie fizyki przy okazji.
Dobra powieść dla dzieciarni – są emocje, jest zabawnie i jest mądrze.
To wszystkie moje sprawdzone polecajki na książki – pomocniczki. Nie są to książki do przeczytania na raz, od razu i na hura. Ale jak będą potrzebne – warto po nie sięgnąć.
I jak zawsze – jeśli macie swoje godne uwagi propozycje, to zapraszam! Piszcie! Moje jury chętnie rozpatrzy każde podanie!
„Co mi powiedział tata” ta książka najbardziej mi odpowiada. Nie jestem już młodą Mamą ale jako babcia małych wnucząt pomogłaby mi w rozmowie z dziećmi i odpowiadanie mądrze na pytania. Dobrze że są takie ksiazeczki i że je Olu polecasz inaczej bym o nich nie wiedziała