O mamunciu, jak ja nie lubiłam nigdy tej piosenki. Tego nieznośnego optymizmu. „Wstawaj, szkoda dnia!”. Co nie znaczy oczywiście, że jej czasem nie mruczałam pod nosem… Jak chciałam być szczególnie złośliwa, to śpiewałam ją córce czy mężowi. Bożesz ty mój, że oni mnie nie udusili poduszką! Dziś trochę o porankach. Kiedy piszę te moje złote myśli, jest…
Życie, książki i muzyka
Dziś książkowe polecajki i moje muzyczne odkrycie na październik. I listopad. I na każdy pochmurny dzień poza październikiem i listopadem. Wiem, że dziś sobota, raz praleczka raz zmywareczka, ale jak do kawy usiądziecie, to odpocznijcie ze mną. Jedną książkę polecam, bo poleca ją ktoś inny. Ja sama nie czytałam, ale pewnie się skuszę… To zbiór…
O dziecku, co jest mądrzejsze od mamy
Jeden z poranków. Mamy wychodzić z Piotrkiem do przedszkola, już ostatnia minuta żeby zdążyć na śniadanko, wszystko wydaje się być super hiper dopięte na ostatni guzik, aż tu – niespodzianka – przy ubieraniu butków ZACZĘŁO SIĘ. – Mamo, a moja kanapka? – pyta dziecię niewinnie. – Jaka znowu kanapka?! – odpowiadam ja o wiele mniej…
Żegnajcie wakacje, witajcie zarazki!
Aż dziwne, że jeszcze nikt takich transparentów nie sprzedaje. Mogłyby wisieć sobie spokojnie na każdej szkole czy przedszkolu… Piotrek ma już zapalenie gardła. Ale ja nie o samej chorobie chciałam coś napisać, tylko o chorobowych kwestiach domowo-organizacyjnych. I feministycznych. Wpis Matki Polki z Feministycznym Zacięciem. Czyli o tym, kto ma iść na zwolnienie z chorym…
Z cyklu – o książkach
Bo skoro i tak już jesień idzie… to jak tu nie czytać wieczorami! Czy tak w ogóle to już będzie padać do stycznia?? Czy to już kocyki się wyciąga i sweterki? Pelargonie zamienia na wrzosy? Czy to już czas na świeczki, herbatki i cały ten niby przyjemny ale w gruncie rzeczy depresyjny nastrój? No ej,…