Skip to content
gdzieś pomiędzy
Menu
  • O mnie
  • Gdzieś pomiędzy – czyli gdzie?
  • życie i …
  • życie i książki
  • życie i problemy
  • Czytamy dzieciom
  • Opowieści rodzinne
  • Galeria
Menu
regał z książkami, wyciągam książkę "Powrót do Whistle Stop"

Powrót do Whistle Stop

Posted on 20 listopada 202120 listopada 2021 by Ola

O kontynuacji kultowych "Smażonych zielonych pomidorów". I anegdotki, a jakże!

Strasznie się ostatnio zdziwiłam, kiedy przy zamawianiu potrzebnych książek zobaczyłam, że jest coś takiego jak „Powrót do Whistle Stop” Fannie Flagg – kontynuacja moich kochanych Zielonych pomidorów! Byłam niepocieszona, że jak mogłam o tym nie wiedzieć wcześniej, taka okazja żeby poczytać o dalszych losach Evelyn czy Idgie, a ja to przegapiłam?! Niemożliwe! Jeszcze nie dawno pisałam, jak bardzo lubiłam i książkę, i film… To był ten wpis. 

Na szczęście okazało się, że to nowość, wydana w tym roku. Nie jest tak źle z moim czytelniczym obyciem w świecie, pocieszyłam się. I książkę kupiłam. I przeczytałam!

To prawda jednak jest, jak mówią, że czasem nie trzeba wiedzieć co było dalej. Żyli długo i szczęśliwie i już. I można wymyślić sobie swoją wersję życia szczęśliwego. Bo jak ktoś to zrobi za nas, to zawsze coś nie pasuje, no nie? Tak samo jest z ekranizacjami – rzadko kiedy dorównają naszym wyobrażeniom.

Ja tak mam z „Powrotem do…” Fajnie się czytało, pod cieplutkim kocykiem, nie słuchając wiadomości, taka ot, sjesta. Taki różowy obłoczek szczęścia. Bo tam wszystko takie urocze, pogodne, same szczęśliwe zbiegi okoliczności, nigdy nie pada deszcz… Żadne małżeństwa nie są nieszczęśliwe… Nie chcę zdradzać całej fabuły, bo to jednak fajnie spotkać starych kumpli z kafejki w Whistle Stop, poznać wnuczkę Ruth, prześledzić losy bohaterów do czasów dzisiejszych, ale daję słowo, gdyby nie niektóre humorystyczne wstawki czy rzadkie sarkastyczne wypowiedzi bohaterów, byłoby za słodko!

A może ja po prostu zazdroszczę? Też bym chciała być taką damą z Alabamy, co nigdy się nie gniewa, zawsze umie wszystkim pomóc, a na koniec jest obrzydliwie bogata. Cóż, uczciwością i pracą ludzie się bogacą. W Ameryce, hehe.

Z innych spraw bieżących:

Wywiesiłam ostatnio na lodówce listę: „Co kocham – dopisujcie się!”

I są tam takie dopiski:

– kawa z idealnie dolanym mleczkiem

– przespana noc

– kiedy bałagan sam się sprząta – w ogóle kiedy coś w domu robi się za mnie i samo z siebie. Co do porządku, to ja najbardziej kocham ten  moment na parę minut przed jedenastą w sobotę, kiedy zaraz przychodzi do Mai pani z matematyki i MAJA MA POSPRZĄTANY SWÓJ POKÓJ. Tadam! Można? Można! Bo w inne dni nie można. Mój pierwszy wpis kiedyś, na internetowym forum dla mam, był właśnie o Mai bałaganie i o tym, jak szukałam źródła smrodku w jej pokoju. Byłam pewna, że coś jej tam zdechło. A to była zgniła woda w storyczkach…

– kocham ten moment, kiedy włosy mi się dobrze układają – ale to cenny, poszukiwany moment…

     (to napisałam ja)

– co kocham? ból i cierpienie – to Maja, może jednak poszukam wizytówki do psychoterapeuty?!

Mąż napisze, jak nie będzie spał. Wtedy napisze, że ze wszystkich słodyczy, panie dziejku, to on najbardziej lubi spanie.

***

Piotrek ostatnio mi groził: mama, jak mnie nie posłuchasz, to wtedy – buduje mój synek napięcie, brwi ma groźnie zmarszczone – to wtedy, jak będzie ci się ruszał ząb, i ci wypadnie, to ja ci go zabiorę!

– I co? – pytam zmartwiona.

– No i wtedy nic nie dostaniesz od wróżki zębuszki. I już! I o!

***

Z Mają mamy zażarte dyskusje a propos kociego intelektu. Ja uważam, że nasza Bułka (nie pytajcie, skąd to imię, bo nie wiem), specjalnie i złośliwie przesuwa po całej podłodze w kuchni miseczkę z wodą, a przesuwa tylko i wyłącznie po to, żebym ja w tą miseczkę wdepnęła, albo w rozlaną wokół wodę. Pasjami uwielbiam wszak wdeptywać w rozlaną wodę. Nic tak nie poprawia humoru jak mokre skarpetki. Buła – dzięki!

Maja mówi, że przesadzam i niesłusznie podejrzewam kotka o tak podłe zamiary.

Ale ja wiem lepiej.

***

Kupiłam ostatnio kwiatki. Stoję w Netto, z listą zakupów i patrzę, że róże sobie z wazonów wystają.  Kolorowe, śliczne. „Wezmę – postanawiam – taka przypominajka z lata. Tylko jaki kolor…” I tak myślę sobie. Biały – no nie, żadne ze mnie niewiniątko, do białego stołu i białych mebli też kiepsko. Różowe? Ech, jakieś blade. Czerwone – pretensjonalne. Już chciałam machnąć ręką i szukać ziemniaków aż tu nagle spojrzałam na żółte. Żółte! To jest to! Zastępnik słońca. 

Tak jak listopad to jakiś zastępnik życia.

okładka książki Fanni Flagg, "Powrót do Whistle Stop"
Ola, prezentuje książkę Fannie Flagg "Powrót do Whistle Stop"
Ola, czyta książkę "Powrót do Whistle Stop" otulona szarym swetrem
regał z książkami, wyciągam z niego książkę Fannie Flag
na regale leżą dwie książki Fannie Flag, "Smażone zielone pomidory" i kontynuacja
żółte róże, żółte owoce, trochę słońca
Trochę oszukanego słońca w listopadzie.

Powiązane wpisy:

łódka przy pomoście, jezioro, zielone sitowiePolecajki i anegdotki czytamy dzieciom - mama czyta malutkiemu dziecku, które jest skupione na książeczce1000 powodów, dla których warto czytać dziecku wakacje - ja na pomoście nad jeziorem, ze wszystkimi swoimi zmarszczkami i grubymi nogamiWakacje #1 Jakie kryminały polecamZ cyklu – o książkach

1 thought on “Powrót do Whistle Stop”

  1. Kasia pisze:
    20 listopada 2021 o 14:11

    Ale ładnie, miło i pogodnie Ci się to napisało aż mi też trochę słonka zaświeciło w pokoju. A Bułkę nazwałam ja. Pierwsza z rodzeństwa wytoczyła się do nas z krzaków. Usiadła mi na bucie i zwróciła na mnie okrągłe oblicze o maślanych oczkach, no wypisz wymaluj, oblicze jak bułeczka z wąsami. No i tak Bułką została.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

kontakt
PRZYGRYWKA
Trochę snującego się jazzu.
Prosto z knajpki, gdzie rozmawia się o życiu, o miłości, gdzie ucieka się od codzienności. Idziecie też?

Ola, siedzi w oknie, zdjęcie czarno - białe, melancholijne, bo tematem jest czas
To ja, Ola, zapraszam do mojego zwykle uśmiechniętego świata. Choć chwile zwątpienia, goryczy i szarości też tu są, co zrobić... Też tak masz? To się zrozumiemy!
Poczytasz u mnie o życiu codziennym, o polecanych książkach, o wychowaniu. Znajdziesz też chwile z dobrą muzyką!
  • marzec 2023
  • luty 2023
  • styczeń 2023
  • grudzień 2022
  • listopad 2022
  • październik 2022
  • wrzesień 2022
  • sierpień 2022
  • lipiec 2022
  • czerwiec 2022
  • maj 2022
  • kwiecień 2022
  • marzec 2022
  • luty 2022
  • styczeń 2022
  • grudzień 2021
  • listopad 2021
  • październik 2021
  • wrzesień 2021
  • Opowieści rodzinne. Prawie lato – część 5. O Paulince
  • Opowieści rodzinne. Wiosna – część 4
  • Opowieści rodzinne. Wiosna – część 3
  • Opowieści rodzinne. Wiosna – część 2
  • 28 dni

Najlepsza strona w sieci: w dziurawych trampkach.

Powieść w odcinkach: Opowieści rodzinne

Często zaglądam: miss ferreira julia rozumek

gdzies.tam.pomiedzy

Jakie jest piękniejsze miejsce na świecie? To n Jakie jest piękniejsze miejsce na świecie? 
To nie jest podchwytliwe pytanie, odpowiedź jest prościutka:
 najpiękniejsze miejsce na świecie to przytulna księgarnia, gdzie można wypić kawę. 
A nie, jednak było podchwytliwe, bo najpiękniejsze miejsce na świecie to kawiarnia, gdzie można przejrzeć i kupić książkę! 
Ogólnie niedaleko mnie, pół godziny drogi pociągiem, 20 minut pieszo i jest: Vademecum w Gdyni ❤ 
A spotkać się tam z dobrymi ludźmi to czysta rozkosz! 

@w.dziurawych.trampkach
@anna.borkowskaobojska 
Paulina - Love you girls ❤❤❤

#nocnekadry #52zdjęcia_11_2023  #52zdjecia @52zdjecia
#temattygodnia #bookphotography #bookstagram #gdynia #mojemiejscenaziemi #książki #księgarnia #ksiegarniavademecum #kochamczytać #czytambolubię
Dlaczego niebo jest niebieskie. Monika Chylińska Dlaczego niebo jest niebieskie. 
Monika Chylińska, Dawid Myśliwiec
Ilustracje: Karolina Mądro-Jabłońska 
Wyd. UNB, Lublin 2022 

Lubię, jak ktoś umie wyjaśniać dzieciom naukę. Ja sama często w szkole udawałam, że coś umiem. Nawet miałam "Bardzo dobry" z fizyki, co oznaczało, że mam bardzo dobrą pamięć przy kompletnym niezrozumieniu o czym mówię... Potem trafiłam na taką nauczycielkę z chemii, że aż maturę chciałam z tego przedmiotu zdawać! Tak mnie zachwyciło, w wieku lat około 17, że zaczynam coś rozumieć:) 
A dziś często korzystam w pracy z dobrych opracowań. Albo z filmików kanału "Nauka, to lubię. Junior" Tomasza Rożka albo z takich właśnie książek, jak na zdjęciu.  Nazwisko Dawida Myśliwca to polecajka sama w sobie! 
I naprawdę można z dzieckiem zerówkowym, wczesnoszkolnym poczytać, zrozumieć i się zachwycić pięknem nauki! 

#gdziespomiedzy #bookstagrampl #kochamczytać #czytambolubię #czytamdzieciom #polecamdladzieci #polecamksiążkę #ksiazkanaukowadladzieci #książkanaukowa #macierzyństwo #wyjaśniamy #naukowybełkot #dlaczegoniebojestniebieskie #dawidmyśliwiec #monikachylińska #karolinamądrojabłońska #lelonyodkrywają #ciekawedziecko #ciekawośćświata #polecamnauczycielomzerówki
Tuli-pucho-kłaczek Beatrice Alemagna (tekst i ilu Tuli-pucho-kłaczek
Beatrice Alemagna (tekst i ilustracje)
Wydawnictwo Wytwórnia, 2017

Książka dla dzieci od około 4, 5 lat do... do dorosłości. 
Nietypowa zarówno w treści jak i w stylu ilustracji - niejednoznaczna. Chwilami wręcz mroczna! A chwilami dowcipna i bardzo tuli-puchowa.
Mała Edyta myśli, że nie umie nic specjalnego, aż do dnia urodzin mamy. Szukając dla niej prezentu odkrywa, że umie znajdować wspaniałe, różowiutkie, pufające, włochatkowe, unikatowe stworzenia! A razem z Tuli-pucho-kłaczkiem odkrywa też, że ma w miasteczku wielu przyjaciół.
Książka jest króciutka, a zostaje w głowie na długo:)

#gdziespomiedzy #bookstagram
#bookstagrampl
#bookphotography
#kochamczytać #czytambolubię #czytamydzieciom #całapolskaczytadzieciom #polecamdladzieci #polecajki #polecamksiążkę #tulipuchokłaczek #wytwórnia #beatricealemagna #macierzyństwo #mamaidzieci #dlaprzedszkolaka 

Ps. Pierwszy raz zobaczyłam osoby, którym książeczka może się spodobać, mam nadzieję, że to dobry pomysł:)
O bibliotece Umberto Eco Wydanie z 1990r., Ossolin O bibliotece
Umberto Eco
Wydanie z 1990r., Ossolineum, z ilustracjami Marka Pijet

Panie Eco, wprosiłam się do Pana, rozsiadłam wygodnie, przyjęłam z chęcią kawę. Słucham. Kiwam głową, śmieję się z 19 punktów. Ale tak nagle koniec?! Już?! No wie Pan. Obrażam się. Żądam książki z esejami grubej na trzy palce, co najmniej. 
No dobrze, przyznaję, trochę zaimponował mi pański odczyt. Zwłaszcza w tym momencie, kiedy czuję, że Pan też się o biblioteki nie boi. Ileż to razy wieszczono z ponurym grymasem, że to już koniec, pas! A one trwają. Zmieniają się, ale trwają. Są czytniki, audiobooki, internety, ale są i zwykłe, staroświeckie książki i biblioteki. Czytanie to wciąż odkrywanie, to wciąż ekscytacja przy szperaniu na półkach. To wciąż przygoda. A wie Pan, piszę do Pana ponad 40 lat po pańskim odczycie. 
Owszem, jest pewien smutek w myśli, że tak wiele się zmienia... Sama pamiętam swoją miejską bibliotekę w Rumi, niedofinansowaną, nieremontowaną (dziś ten budynek jest już chyba zburzony), a ja mimo to wchodziłam tam z dreszczem emocji, czekając na to, co mi zaproponują moje bibliotekarki... albo co sama znajdę, wędrując między regałami. 
A w domu bawiłam się w bibliotekarkę. Zabawa, Panie Eco, wyglądała tak, że okładałam książki w szary papier, dawałam każdej numer, a potem spisywałam je wszystkie w specjalnych zeszytach. A jeszcze potem siadałam za biurkiem i nikomu nie pozwalałam nic wypożyczać.
Żartuję.
I tym żartobliwym akcentem kończę, panie Eco, za esej dziękuję. Kończę kawę, miło mi się z Panem gawędziło. Do zobaczenia zatem!
Pańska cicha wielbicielka ❤❤❤

#gdziespomiedzy #bookstagrampl #bookstagram #bookphotography #umbertoeco #obibliotece #ossolineum #eseje #esejeoliteraturze #kochamczytać #mojemyśli #czytambolubię #niestatystyczny #polecamksiążkę #książka #dokawy
Kosmita Roksana Jędrzejewska-Wróbel Książka wy Kosmita
Roksana Jędrzejewska-Wróbel
Książka wydana przez Fundację ING Dzieciom i skosultowana przez Fundację Synapsis.

Kosmita? No pojawił się, tak to czasem jest. Nikt nie pytał rodziny Jelonków o zgodę ani jej brak. Tym bardziej nikt nie pytał samego głównego zainteresowanego. Zjawił się właśnie taki i zajada przy stole ulubioną zupę ogórkową. Dla poczucia bezpieczeństwa trzyma się swojej łyżki. I dla bezpieczeństwa nosi kominiarkę, bez niej czuje się... smutno, źle. 
A on i tak często czuje się smutno i źle, bo wie, że jest trochę jak z innej bajki... Dużo rzeczy robi inaczej, czuje inaczej. Martwi się, o swoją siostrę, o swoich rodziców - nie chce, żeby przez niego płakali. Chce, żeby go, takiego kosmicznego, kochali i akceptowali. Tak jak on kocha ich, choć długo nie umie tego powiedzieć.
Opowieść o autystycznym dziecku, pisana  z punktu widzenia siostry, której rodzi się taki właśnie a nie inny braciszek, i przeplatana listami tegoż brata. Nie brakuje całej gamy uczuć - żalu, gniewu, smutku, zmęczenia, ale też miłości, radości... 
Polecam w ramach edukacji w stronę empatii. Ilustracje Jony Jung, rysowanie jakby dziecięcą ręką, dodają kolejną warstwę do tekstu. 
A ja mam egzemplarz z biblioteki, gdzie autorka ręcznie napisała tak: 
"Kosmita... bo może wylądować wszędzie! 
Z nadzieją, że po przeczytaniu tej książki nikt nie będzie przyglądał się innym od siebie bez zrozumienia. Bo wszyscy jesteśmy trochę kosmitami:)
Rosana
8 V 2013"

#gdziespomiedzy
#bookstagrampl
#bookphotography
#roksanajędrzejewskawróbel #kosmita #autyzm #polecamdladzieci #książkadlanauczycieli #książkadladzieci #macierzyństwo #kochamczytać #czytambolubię #niestatystyczny #fundacjaingdzieciom #książkadlarodzica  #książkadlaterapeutów #jonajung
Obiecałam sobie i @52zdjecia, że do tematu o szt Obiecałam sobie i @52zdjecia, że do tematu o sztuce poszukam coś w pokoju córki. Mogłam wziąć albumy o sztuce, jasne, ale ujął mnie za serce ten portrecik. Ujmuje mnie zresztą zawsze, jak wchodzę do jej pokoju... A że jest narysowany na ścianie, to już inny temat! 

I trzy zdjęcia z Gdyni, przespacerowanej w poszukiwaniu #trochęsztuki 

#gdziespomiedzy #temattygodnia #52zdjęcia_10_2023 #52zdjęcia #pieceofart #naścianie #letsmakephotographyfunagain #mojacórka #gdynia #artystycznie
Gdynia. Zimno, wiatr. Remonty. Tony brudów. Ale n Gdynia. Zimno, wiatr. Remonty. Tony brudów. Ale nie na zdjęciach 😉 

#gdziespomiedzy #gdynia #gdyniaofficial #pomorze #streetphotography #miasto #nadmorzem #spacerpomieście #spacerdobrynawszystko #zdjeciaztelefonu
Szkoła bohaterek i bohaterów, czyli jak sobie ra Szkoła bohaterek i bohaterów, czyli jak sobie radzić z życiem. 
Przemek Staroń
Wyd. Agora

Nastolatki nie mają łatwo. No nikt nie ma, co nie? Ba, nastolatki to nawet mają lepiej, bo mogą sięgnąć po jedną ważną rzecz, której brakuje doroslym - po książkę-pomocniczkę na życiowe trudności... I mogą iść do Szkoły bohaterek i bohaterów. Dorosłych też tam wpuszczają? 
Szkoła... Przemka Staronia to książka, która łączy tematykę filozoficzną, psychologiczną, etyczną z szerokim polem literatury, zarówno współczesnej jak i starszej. Od Platona do Harrego Pottera i Dumbledora. Przez Gwiezdne wojny i Mordor po drodze i jeszcze po wielu innych drogach. A zawsze ciekawie, mądrze i empatycznie. Z humorem - ilustracje Marty Ruszkowskiej robią dobrą robotę. Jest też boleśnie szczerze. 
Polecam nie tylko nastolatkom, ale też rodzicom, nauczycielom... Można pójść do tej Szkoły ma wagary, serio! 

#gdziespomiedzy #bookstagrampl #bookstagram #szkołabohaterekibohaterów #przemekstaroń #wydawnictwoagora #kochamczytać #czytambolubię #polecajki #polecamksiążkę #książkadlarodzica #książkadlanauczycieli #książkadlamłodzieży #książkapsychologiczna #książkafilozoficzna #etykaifilozofia #jaksobieradzićzżyciem
W ramach odpoczynku od emocji pisarskich :) I w r W ramach odpoczynku od emocji pisarskich :) 
I w ramach wyzwania @52zdjecia 
Ostatnio kuchnia jest dla mnie terenem walki, gdzie przegrywam na całej linii. Mam tylko nadzieję, że to w końcu minie :) Ileż można jeść kanapek z serem, no ludzie! 

#zjemcię #52zdjęcia_09_2023 #52zdjęcia #tematytygodnia #bezglutenu #celiakia #ciastozjabłkami #darkmoodphotography #gdziespomiedzy
Pożegnanie z biblioteką. Elegia z dziesięciorgi Pożegnanie z biblioteką. Elegia z dziesięciorgiem napomknień.
Alberto Manguel
Wyd. Drzazgi
Przekład Michał Tabaczyński

Ha! Wiedziałam! Wiedziałam,  że można być całkowicie zanurzonym w świecie słów i żyć czytaniem. I pisaniem. Jak autor Pożegnania... Wspaniałe są jego eseje. Niby spokojne i wyważone, a jednak co stronę byłam to zamyślona, to wzruszona, to zaintrygowana, jakbym czytała o miłości co najmniej!
Otwierając tę małą, niepozorną objętościowo książeczkę, miałam uczucie, że siadam z mądrym przyjacielem, w pokoju wypełnionym regałami. Na regałach ustawione są według tajemniczego klucza książki, sięgamy po nie, kiedy potrzebujemy wsparcia w rozmowie. Albo kiedy chcemy razem pomilczeć. Fotele z kraciastym odbiciem, lampki oświetlające nam strony,  gramofon z koncertem Bacha. Rozmawiamy o tworzeniu, o tajemnicach słów, o odpowiedzialności, o słownikach, o sprawiedliwości, o rozwoju, o tym, czy można zapisać sny, o bibliotekach - tych istniejących i tych zniszczonych, o pamięci...
I tylko szkoda, że te rozmowy się kończą. Tylko - czy na pewno? W książce pada cytat: "W moim końcu jest mój początek". Do zobaczenia zatem, panie Manguel! Do zobaczenia!

#gdziespomiedzy #bookphotography #bookstagram #bookstagrampl #pożegnaniezbiblioteką #pożegnaniezbibliotekąelegiazdziesięciorgiemnapomknień #wydawnictwodrzazgi #kochamczytać #polecamksiążkę #polecajki #albertomanguel #eseje #kochambiblioteki #niestatystyczny
Czy ja się śmieję, czy ja się boję? Czy chcę Czy ja się śmieję, czy ja się boję? Czy chcę krzyczeć z radości, czy chcę schować się pod kocykiem i zajadać tam chipsy? Wszystko po trochu. Nie wiedziałam, że spełnianie marzeń może wywoływać tyle uczuć naraz! 
Napisałam książkę dla dzieci. 
A teraz, dzięki @mukozu.art bohaterowie tej opowieści zyskali twarze i ciała. I to wszystko jest takie nierealne... Tak bym chciała, żeby moja Lilka i jej przyjaciel krasnoludek poszli w świat! Trzymam za nich kciuki! Na razie cierpliwie rozsyłam propozycję do wydawnictw.
I idę pod kocyk, cieszyć się i bać się jednocześnie 😉

#gdziespomiedzy #kochampisać #opowieśćdladzieci #książkidladzieci
Ostatni temat w lutowym wyzwaniu #kfs #poruszone_ Ostatni temat w lutowym wyzwaniu #kfs 
#poruszone_kfs 
I dziś zamiast książki -  moja córka. 
Temat bardzo pasuje do jej życia. 
Zamazana droga 
To, co widzisz teraz za chwilę może być zupełnie inne
Dużo niepewności 
Ostrość? Rozmywa się w wielości problemów, nad którymi ona chce się pochylić. Chce objąć cały świat.
I zaraz znów wpada w ciemność. W ciemności coś się porusza, coś idzie naprzeciw, może jednak ucieka
Co dalej
?

#gdziespomiedzy #poruszone_fotowtorek #nieostrezdjęcie
#macierzyństwo #fotowyzwanie #mojemyśli #problemy #fotowtorek #parkoliwski
Mój Instagram

  • życie i …
  • życie i książki
  • życie i problemy

anegdotki dobry humor dziecko jesień kryminały książki malarstwo matka-feministka małżeństwo musierowicz muzyka mąż notatki nowy_dzień opowiadanie przepis reportaże rodzina rozmowy samo życie spokój współczucie wychowanie wyjaśnienie zdjęcia zdrowie święta żółte liście

życie i problemy

Czapeczka i tożsamość

16 stycznia 2023
życie i ...

O pisaniu.

23 października 2022
życie i książki

Życie, książki i muzyka

1 października 2021
życie i książki

Opowieści rodzinne. Wiosna – część 3

4 marca 2023
życie i książki

Opowieści rodzinne 2

28 stycznia 2022
życie i książki życie i ...

28 dni

12 lutego 2023
życie i problemy

Wychowanie, pot i łzy.

14 sierpnia 2022
życie i książki

Wakacje #2. Książki!

10 lipca 2022
życie i ...

Żółte liście, szarlotki i inne melancholie

15 października 2021
życie i problemy

Żółte liście – część 4. I ostatnia!

25 listopada 2021

© 2023 gdzieś pomiędzy | Powered by Minimalist Blog WordPress Theme