Skip to content
napis gdzieś pomiędzy - blog o życiu i...
Menu
  • O mnie
  • Gdzieś pomiędzy – czyli gdzie?
  • życie i …
  • życie i książki
  • życie i problemy
  • Czytamy dzieciom
  • Opowieści rodzinne
Menu
regał z książkami, wyciągam książkę "Powrót do Whistle Stop"

Powrót do Whistle Stop

Posted on 20 listopada 202120 listopada 2021 by Ola

O kontynuacji kultowych "Smażonych zielonych pomidorów". I anegdotki, a jakże!

Strasznie się ostatnio zdziwiłam, kiedy przy zamawianiu potrzebnych książek zobaczyłam, że jest coś takiego jak „Powrót do Whistle Stop” Fannie Flagg – kontynuacja moich kochanych Zielonych pomidorów! Byłam niepocieszona, że jak mogłam o tym nie wiedzieć wcześniej, taka okazja żeby poczytać o dalszych losach Evelyn czy Idgie, a ja to przegapiłam?! Niemożliwe! Jeszcze nie dawno pisałam, jak bardzo lubiłam i książkę, i film… To był ten wpis. 

Na szczęście okazało się, że to nowość, wydana w tym roku. Nie jest tak źle z moim czytelniczym obyciem w świecie, pocieszyłam się. I książkę kupiłam. I przeczytałam!

To prawda jednak jest, jak mówią, że czasem nie trzeba wiedzieć co było dalej. Żyli długo i szczęśliwie i już. I można wymyślić sobie swoją wersję życia szczęśliwego. Bo jak ktoś to zrobi za nas, to zawsze coś nie pasuje, no nie? Tak samo jest z ekranizacjami – rzadko kiedy dorównają naszym wyobrażeniom.

Ja tak mam z „Powrotem do…” Fajnie się czytało, pod cieplutkim kocykiem, nie słuchając wiadomości, taka ot, sjesta. Taki różowy obłoczek szczęścia. Bo tam wszystko takie urocze, pogodne, same szczęśliwe zbiegi okoliczności, nigdy nie pada deszcz… Żadne małżeństwa nie są nieszczęśliwe… Nie chcę zdradzać całej fabuły, bo to jednak fajnie spotkać starych kumpli z kafejki w Whistle Stop, poznać wnuczkę Ruth, prześledzić losy bohaterów do czasów dzisiejszych, ale daję słowo, gdyby nie niektóre humorystyczne wstawki czy rzadkie sarkastyczne wypowiedzi bohaterów, byłoby za słodko!

A może ja po prostu zazdroszczę? Też bym chciała być taką damą z Alabamy, co nigdy się nie gniewa, zawsze umie wszystkim pomóc, a na koniec jest obrzydliwie bogata. Cóż, uczciwością i pracą ludzie się bogacą. W Ameryce, hehe.

Z innych spraw bieżących:

Wywiesiłam ostatnio na lodówce listę: „Co kocham – dopisujcie się!”

I są tam takie dopiski:

– kawa z idealnie dolanym mleczkiem

– przespana noc

– kiedy bałagan sam się sprząta – w ogóle kiedy coś w domu robi się za mnie i samo z siebie. Co do porządku, to ja najbardziej kocham ten  moment na parę minut przed jedenastą w sobotę, kiedy zaraz przychodzi do Mai pani z matematyki i MAJA MA POSPRZĄTANY SWÓJ POKÓJ. Tadam! Można? Można! Bo w inne dni nie można. Mój pierwszy wpis kiedyś, na internetowym forum dla mam, był właśnie o Mai bałaganie i o tym, jak szukałam źródła smrodku w jej pokoju. Byłam pewna, że coś jej tam zdechło. A to była zgniła woda w storyczkach…

– kocham ten moment, kiedy włosy mi się dobrze układają – ale to cenny, poszukiwany moment…

     (to napisałam ja)

– co kocham? ból i cierpienie – to Maja, może jednak poszukam wizytówki do psychoterapeuty?!

Mąż napisze, jak nie będzie spał. Wtedy napisze, że ze wszystkich słodyczy, panie dziejku, to on najbardziej lubi spanie.

***

Piotrek ostatnio mi groził: mama, jak mnie nie posłuchasz, to wtedy – buduje mój synek napięcie, brwi ma groźnie zmarszczone – to wtedy, jak będzie ci się ruszał ząb, i ci wypadnie, to ja ci go zabiorę!

– I co? – pytam zmartwiona.

– No i wtedy nic nie dostaniesz od wróżki zębuszki. I już! I o!

***

Z Mają mamy zażarte dyskusje a propos kociego intelektu. Ja uważam, że nasza Bułka (nie pytajcie, skąd to imię, bo nie wiem), specjalnie i złośliwie przesuwa po całej podłodze w kuchni miseczkę z wodą, a przesuwa tylko i wyłącznie po to, żebym ja w tą miseczkę wdepnęła, albo w rozlaną wokół wodę. Pasjami uwielbiam wszak wdeptywać w rozlaną wodę. Nic tak nie poprawia humoru jak mokre skarpetki. Buła – dzięki!

Maja mówi, że przesadzam i niesłusznie podejrzewam kotka o tak podłe zamiary.

Ale ja wiem lepiej.

***

Kupiłam ostatnio kwiatki. Stoję w Netto, z listą zakupów i patrzę, że róże sobie z wazonów wystają.  Kolorowe, śliczne. „Wezmę – postanawiam – taka przypominajka z lata. Tylko jaki kolor…” I tak myślę sobie. Biały – no nie, żadne ze mnie niewiniątko, do białego stołu i białych mebli też kiepsko. Różowe? Ech, jakieś blade. Czerwone – pretensjonalne. Już chciałam machnąć ręką i szukać ziemniaków aż tu nagle spojrzałam na żółte. Żółte! To jest to! Zastępnik słońca. 

Tak jak listopad to jakiś zastępnik życia.

okładka książki Fanni Flagg, "Powrót do Whistle Stop"
Ola, prezentuje książkę Fannie Flagg "Powrót do Whistle Stop"
Ola, czyta książkę "Powrót do Whistle Stop" otulona szarym swetrem
regał z książkami, wyciągam z niego książkę Fannie Flag
na regale leżą dwie książki Fannie Flag, "Smażone zielone pomidory" i kontynuacja
żółte róże, żółte owoce, trochę słońca
Trochę oszukanego słońca w listopadzie.

Nawigacja wpisu

← Moja sieć
O żółtym kalendarzu →

1 thought on “Powrót do Whistle Stop”

  1. Kasia pisze:
    20 listopada 2021 o 14:11

    Ale ładnie, miło i pogodnie Ci się to napisało aż mi też trochę słonka zaświeciło w pokoju. A Bułkę nazwałam ja. Pierwsza z rodzeństwa wytoczyła się do nas z krzaków. Usiadła mi na bucie i zwróciła na mnie okrągłe oblicze o maślanych oczkach, no wypisz wymaluj, oblicze jak bułeczka z wąsami. No i tak Bułką została.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

kontakt
Ola, siedzi w oknie, zdjęcie czarno - białe, melancholijne, bo tematem jest czas
To ja, Ola, zapraszam do mojego zwykle uśmiechniętego świata. Choć chwile zwątpienia, goryczy i szarości też tu są, co zrobić... Też tak masz? To się zrozumiemy!
Poczytasz u mnie o życiu codziennym, o polecanych książkach, o wychowaniu. Znajdziesz też chwile z dobrą muzyką!

Ostatnie wpisy:

  • Za oknem słyszę mewy
  • Bajka o chochliku i dla chochlików
  • zieleń od pierwszego zdania
  • Bajka – przeplatajka
  • śmierci się wesoło i względnie swobodnie
książka Małgosi Cudak, Mała księga mieszkańców puszczy
Książka M. Cudak, nad którą objęłam mój pierwszy patronat.
Książka R. Barancewicz, mój drugi cudny patronat.
Antologia bajek, jedna z nich jest napisana przeze mnie samą, osobiście:) Premiera 12.04!

Często zaglądam do:

gach z pawlacza - blog z opowiadaniami. Muzy, upiory i inne takie stwory...

na stronie bajki - blog Małgosi Cudak, z bajkami do słuchania i książkami do czytania

miss ferreira - blog o życiowych zamieszaniach

julia rozumek - blog pisarsko - życiowy

Archiwa blogowe:

  • luty 2025
  • grudzień 2024
  • listopad 2024
  • październik 2024
  • wrzesień 2024
  • sierpień 2024
  • lipiec 2024
  • czerwiec 2024
  • maj 2024
  • kwiecień 2024
  • marzec 2024
  • luty 2024
  • styczeń 2024
  • grudzień 2023
  • listopad 2023
  • październik 2023
  • wrzesień 2023
  • sierpień 2023
  • lipiec 2023
  • czerwiec 2023
  • maj 2023
  • kwiecień 2023
  • marzec 2023
  • luty 2023
  • styczeń 2023
  • grudzień 2022
  • listopad 2022
  • październik 2022
  • wrzesień 2022
  • sierpień 2022
  • lipiec 2022
  • czerwiec 2022
  • maj 2022
  • kwiecień 2022
  • marzec 2022
  • luty 2022
  • styczeń 2022
  • grudzień 2021
  • listopad 2021
  • październik 2021
  • wrzesień 2021
  • życie i …
  • życie i książki
  • życie i problemy

anegdotki dobry humor dziecko jesień kryminały książki malarstwo matka-feministka małżeństwo musierowicz muzyka mąż notatki nowy_dzień opowiadanie przepis reportaże rodzina rozmowa rozmowy samo życie spokój współczucie wychowanie wyjaśnienie zdjęcia zdrowie święta żółte liście

życie i książki

1000 powodów, dla których warto czytać dziecku

16 stycznia 2022
życie i ...

Całkiem nowy synek

26 września 2021
życie i książki

Wakacje #2. Książki!

10 lipca 2022
życie i ...

Życie i… lodówka.

4 czerwca 2022
życie i ...

Przed snem

18 marca 2022
życie i ...

Nad morzem zimą. Hel 2010

11 lutego 2022
życie i problemy

Wychowanie, pot i łzy.

14 sierpnia 2022
życie i książki

Opowieści rodzinne. Wiosna – część 3

4 marca 2023
życie i ...

Poranek i inne okoliczności przyrody

3 grudnia 2021
życie i problemy

W kolorze

12 grudnia 2023

© 2025 gdzieś pomiędzy | Powered by Minimalist Blog WordPress Theme