Skip to content
gdzieś pomiędzy
Menu
  • O mnie
  • Gdzieś pomiędzy – czyli gdzie?
  • życie i …
  • życie i książki
  • życie i problemy
  • Czytamy dzieciom
  • Opowieści rodzinne
  • Galeria
Menu
tulipany, z tyłu czyste okna

Czyste okna, nadzieja, okapi i inne zwierzątka. Alleluja!

Posted on 14 kwietnia 202214 kwietnia 2022 by Ola

U mnie okna niespodziewanie umyła córka. Mam czyste okna! Maja chyba zaczyna spłacać swój dług – za trudy wychowania!

Kurze może i pościerałam sama ale reszta domowego bałaganu ma się bardzo dobrze i nijak nie zanosi się na błyszczący świąteczny dom. Cóż, w końcu to nie muzeum, a swoje siły wolę wpakować w samo życie i przeżycie. Czytanie książek potrafi zająć tyle czasu, że jakoś na machanie szczotkami już go brakuje. Cóż, alleluja i do przodu, kochani!

Fakt, że te czyste okna to całkiem ładnie wyglądają i miło się przy nich siada z książką. A czytałam ostatnio parę nowości, może coś się wam spodoba, posłuchajcie.

okładka książki "Mam nadzieję", obok leżąkolorystycznie dobrane tulipany

 Sama sobie przyznaję, że zdjęcie wyszło uroczo! Ale i książka „Mam nadzieję” pasuje do takiego właśnie uroczego klimatu. To trochę jakby poradnik, ale nie w stylu „ZRÓB JAK CI MÓWIĘ, BO JAK NIE TO BĘDZIESZ NIESZCZĘŚLIWY”, to raczej próba zastanowienia się, na co warto poświęcać swój czas i energię. Na co i dla kogo. Próba zastanowienia się, co sprawi, że będziesz W MIARĘ szczęśliwy. Jak lubisz czyste okna – to spoko, twoje życie, twój plan, twoje szczęście. Jak nie lubisz, to je zakryj roletami. I nie przejmuj się, co kto pomyśli. Boisz się wziąć skromny, cichy ślub tylko we dwoje, bo co rodzina powie? Zdecyduj, co jest dla ciebie ważniejsze, żeby nie mieć do nikogo pretensji. To twoje życie, masz prawo być w nim szczęśliwa/y. Po swojemu. Martwisz się całym światem? Pomyśl rzetelnie, opierając się na faktach, co możesz zrobić, gdzie i jak, żeby pomóc. Nie trać nadziei!

 To książka idealna na prezent dla kogoś młodszego ode mnie, bo jednak w moim wieku takie rzeczy są już oczywiste. Mimo to chętnie przeczytałam, zgadzam się z każdym rozdziałem i lepiej bym całej tej nadziei nie ujęła! Kasia Czajka – Kominiarczuk ma przyjemny styl pisania, nie głosi kazań z wyżyn swojej wiedzy, nie poucza ale zwyczajnie rozmawia. Zastanawia się. Uśmiecha się do Ciebie z kart książki i jest to bardzo miły i mądry uśmiech! Jak plasterek.

okładka książki "Sen o okapi" na tle kolorowanek baśniowych

„Do śmiechu, do łez, do odzyskania wiary w miłość” – piszą w podtytule „Snu o okapi” Mariany Leky. Czy po przeczytaniu książki odzyska się wiarę w miłość, to nie wiem, ale można odzyskać inną wiarę – w zwyczajność.
Przez karty powieści przewija się wiele postaci, jedne depresyjne, inne nieśmiałe, każdy tam jest „jakiś”, jak w szkolnym wypracowaniu, albo w dobrej bajce.
I jest Selma. Taka nie „jakaś” szczególna, ale zwyczajna. Kiedy inni szukają swojego miejsca w życiu, szczęścia, ona po prostu jest. Dba o porządek, kocha, opiekuje się. O nią można się oprzeć. Otrze łzy. Doda otuchy. Będzie czekać z kubkiem herbaty. Po prostu będzie. Ze swoim ciętym językiem, zrozumieniem, serialem, porządkiem. O wpół do siódmej pójdzie z tobą na spacer.
Taka zwyczajna właśnie.
Miłość jest w tej książce poplątana, skomplikowana – ale dzięki Selmie można odzyskać wiarę w zwyczajność.
Wiecie, jaką postać mi przypomina? Babcię Jedwabińską z Musierowicz, z Jeżycjady. Moja ulubiona! Zawsze chciałam mieć w sobie coś z takich babć, co wiedzą swoje i są oparciem. Cóż… babcią być może i zostanę ale czy taką mądrą jak bym chciała, to już nie wiem.

Inny klimat wprowadza „Gdzie śpiewają raki” Delii Owens. Wymień trzy słowa, jakie kojarzą ci się z książką „Gdzie śpiewają raki”? Proszę bardzo: samotność, strach, odrzucenie. To pierwsze słowa, jakie przychodzą na myśl po przeczytaniu powieści. I pewnie dla tych, co znają gorycz tych słów i towarzyszące im emocje, książka będzie ciekawa, wciągająca, wzruszająca. Pozostali się raczej z „Rakami” nie polubią i nie zgodzą.

To opowieść też o prawdziwej naturze. Ale takiej naprawdę prawdziwej. Nie, że śmieszne kotki, piękne motylki i puchate szczeniaczki ale zęby, kolce, krokodyle i inne modliszki. Piękno jest względne.

Książka przypominała mi „Smażone zielone pomidory” – przez wątek kryminalny, upał Alabamy, zapach chleba kukurydzianego, placków czy słodkiego groszku na obiad. I oczywiście przez problem segregacji rasowej – choć akcja „Raków” dzieje się nieco później niż „Pomidorów”. W powieści Fannie Flagg było też więcej miłości, szczęścia, nadziei… U Delii Owens wszystko jest trudniejsze. Ale język literacki – pierwsza klasa!

 

zdjęcie z klimatem nostalgicznym - maszyna do pisania na stole z obrusem w kwiatki, obok książki, gazety, świeczki

 Zupełnie przypadkiem trafiłam też na DOBRĄ obyczajową powiastkę polską, co nie zawsze jest takie łatwe. Jak dokończę tę powiastkę, to opiszę i zdradzę, co to. Nie chciałabym czytać znów kiepskiej powieści reklamowanej jako „ciepłej, życiowej, dającej nadzieję” i takie ble ble ble – a tam nudna bohaterka, co tylko wzdycha, piękny nieznajomy, wielka miłość i na jej pytanie „Czy mógłbyś podać mi wodę?”, on „podaje jej szklankę tej przezroczystej cieczy”. Matko bosko… Ale specjalnie nie piszę, co to za książka ani kogo, bo może komuś się podoba i po co byłoby się denerwować. Książek tyle na tym świecie, że każdy coś dla siebie znajdzie i nasze gusta nie muszą być takie same. Ale! Jak coś mi się podoba, to nie waham się opisać i polecić. W sumie to zastanawiam się, jakim cudem ja jeszcze nie pracuję w księgarni… Albo w bibliotece… Za dobrze by było!

Jak tak sobie przy tych czystych mniej lub bardziej oknach siedzimy i czytamy, to powiem wam jeszcze, że wysłałam powiastkę dla dzieci na konkurs. 22 kwietnia ma przyjść mail, w którym napiszą mi, czy opowiadanko zakwalifikowało się do finału czy nie. I ja już teraz cała się denerwuję, że internetu nie będzie, że mail się zawieruszy i nawet w spamie go nie znajdę, że go sobie skasuję zanim przeczytam… albo gorzej. Że przyjdzie i przeczytam! Że opowiadanie złe i kobieto co ty sobie wyobrażasz, siadaj, pała. Albo najgorzej: opowiadanie całkiem fajne, proszę czekać dalej, bo teraz musimy wybrać to jedno jedyne naj najlepsze i znów trzy tygodnie nerwów. Można stawiać zakłady. Bożesz ty mój, po co mi to było…

A tak z innej paczki problemów – czy wy też nosicie w torebce czapkę wełnianą, rękawiczki i do tego jednocześnie okulary przeciwsłoneczne? Ten klimat nadmorski jest jak z innej parafii w porównaniu z resztą Polski. Cały instagram wrzuca zdjęcia rozkwitających drzewek, różowych kwiatków, delikatnych gałązek obsypanych już białym kwieciem wiśni… A u nas?! Magnolia sąsiada ładnie zaczyna kwitnąć, to fakt, ale chyba tylko dlatego, że jest osłonięta od tego piekielnego wiatru. Zazdro.

 

A na koniec jeszcze jedno. Jedno ważne coś.

 Wiecie, co robiliście siedemnaście lat temu? Dokładnie w połowie kwietnia? Bo ja wiem! Jednego dnia grałam w Monopoly (oczywiście przegrałam) i wieczorem zasnęłam przy „Szeregowcu Ryanie” a drugiego dnia leżałam NA PORODÓWCE mając bezsensowną nadzieję w głowie, że zaraz wrócę do domu i jestem tam przez pomyłkę, bo tak naprawdę nic nie może tak bardzo boleć! Hello, reklamacja! Poproszę każde możliwe znieczulenie, czy w tabletkach, czy w kroplówce, czy może jakieś kombo??? Ale proszę pani – usłyszałam – poród się nawet jeszcze nie zaczął… Jak tak pani panikuje, to coś znajdziemy… Ale nic mi tam cholery jedne chyba nie dali, bo poród pod względem bólu nigdy przez nic nie został przebity. Zawsze na pierwszym miejscu. Ale też na zawsze na pierwszym miejscu zostało uczucie czułości do córki… A teraz ten mały pyrtek, co miał 2300 przy urodzeniu, jest wyższy ode mnie. I myje okna! Sto lat, kotku, i to niekoniecznie spędzonych na sprzątaniu!

A wam wszystkim, kochani, dziękuję że jesteście, że czytacie i z okazji Wielkanocy życzę wam wiele spokojnych chwil, spędzonych tak, jak lubicie. Życzę wam porządku na miarę możliwości, uśmiechu dla rodziny, miękkiej podusi pod plecami, kiedy czytacie, łapiąc kilka chwil wytchnienia, pyszności pod ręką, czy to sałatkowych czy to słodkościowych i alleluja, niech tak będzie!

wiosenne pączki na drzewie

Nawigacja wpisu

← Z cyklu – co czytać
Granica →

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

kontakt
PRZYGRYWKA
Wrześniowo i jazzowo-folkowo. Co przyszło z wiatrem, z wiatrem odejdzie.
Julia Pietrucha.
Ola, siedzi w oknie, zdjęcie czarno - białe, melancholijne, bo tematem jest czas
To ja, Ola, zapraszam do mojego zwykle uśmiechniętego świata. Choć chwile zwątpienia, goryczy i szarości też tu są, co zrobić... Też tak masz? To się zrozumiemy!
Poczytasz u mnie o życiu codziennym, o polecanych książkach, o wychowaniu. Znajdziesz też chwile z dobrą muzyką!

Ostatnie wpisy:

  • Opowieści rodzinne. Lato – część 2
  • Lilka i Henio
  • Literacki Sopot 2023
  • Opowieści rodzinne. Lato – część 1
  • Urlop. Kawa. Kryminał.

Często zaglądam do:

na stronie bajki - blog Małgosi Cudak, z bajkami do słuchania i książkami do czytania

książka Małgosi Cudak, Mała księga mieszkańców puszczy
Książka M. Cudak, nad którą objęłam mój pierwszy patronat.

miss ferreira - blog o życiowych zamieszaniach

julia rozumek - blog pisarsko - życiowy

Archiwa blogowe:

  • wrzesień 2023
  • sierpień 2023
  • lipiec 2023
  • czerwiec 2023
  • maj 2023
  • kwiecień 2023
  • marzec 2023
  • luty 2023
  • styczeń 2023
  • grudzień 2022
  • listopad 2022
  • październik 2022
  • wrzesień 2022
  • sierpień 2022
  • lipiec 2022
  • czerwiec 2022
  • maj 2022
  • kwiecień 2022
  • marzec 2022
  • luty 2022
  • styczeń 2022
  • grudzień 2021
  • listopad 2021
  • październik 2021
  • wrzesień 2021
  • życie i …
  • życie i książki
  • życie i problemy

anegdotki dobry humor dziecko jesień kryminały książki malarstwo matka-feministka małżeństwo musierowicz muzyka mąż notatki nowy_dzień opowiadanie przepis reportaże rodzina rozmowy samo życie spokój współczucie wychowanie wyjaśnienie zdjęcia zdrowie święta żółte liście

gdzies.tam.pomiedzy

Kasia Jurczyk Gniazdowanie Wyd. Na Szczęście __ Kasia Jurczyk
Gniazdowanie
Wyd. Na Szczęście 
_____________________
Gniazdowanie to (po książce dla dzieci o Antosiu) druga propozycja nowego na rynku wydawnictwa. Antoś bardzo się moim dzieciom podobał, a ja zaufałam wydawnictwu i książkę Kasi Jurczyk kupiłam tak szybko, że czytałam ją w dniu oficjalnej premiery!
To książka obyczajowa, z cyklu: o życiu, ale bez nudnego owijania w cukry i lukry.
Alicja, bohaterka, jest wplątana w przemocowe małżeństwo i w końcu próbuje odzyskać swoje życie, swoje poczucie wartości, chce odnaleźć się od nowa. Chce zbudować dla siebie i swojego syna nowy, bezpieczny dom, ale droga do spełnienia tego celu jest trudna przez okolicznosci zarówno zewnętrzne jak i wewnętrzne - wyjście z pewnych ról jest bardzo trudne. 
Ja zwykle lubię trochę więcej metafory w budowaniu fabuły, tu jest życie wprost. ALE właśnie dlatego będę ją mocno polecać. Jeżeli historia Alicji może komuś pomóc, to brak metafor jest iście najmniejszym problemem! A tu są nawet telefony i adresy stron, gdzie w przypadku doświadczania przemocy należy szukać pomocy i informacji. 
Podoba mi się też wątek sąsiadki, która nie boi się pomagać. A wiecie jak? Nawet zwykłym zapukaniem do drzwi w czasie awantury, żeby pożyczyć szklankę mleka, a naprawdę pokazać, że o wszystkim wie. Taka odwaga, drobna, a ważna. Potem robi więcej, ale już nie będę spojlerowac. A książkę - polecam! 
________________
#gdziespomiedzy
#bookstagrampl #kochamczytać #czytambolubię #polecajka #książki #książkaobyczajowa #przemocdomowa #życiebezściemy #gniazdowanie #kasiajurczyk #wydawnictwonaszczęście
Temat tygodnia: dawno temu. Bez interpretacji, bo Temat tygodnia: dawno temu. 
Bez interpretacji, bo na samą myśl o takowej mam ciarki. No jak tu przyznać, że wszystko, co dziś takie ważne, za czym pędzę, gonię, szukam sił, próbuję, padam i się podnoszę - to jutro będzie puchem marnym i pokruszonym. Oplecionym przez bluszcze, bzy i powoje.
@52zdjecia - ja teraz bardzo poproszę o temat lekki i przyjemny. Żartobliwy najlepiej;)

#takieżycie #wszystkomarność #itakzginiemywzupie 

#gdziespomiedzy 

#dawnotemu #52zdjęcia_35_2023 #temattygodnia #52zdjęcia
Chłopki. Opowieść o naszych babkach Joanna Kuci Chłopki. Opowieść o naszych babkach
Joanna Kuciel-Frydryszak
Wyd. Marginesy
_________________
Opisywać książki nie muszę, jest bestsellerem, jest tematem artykułów, jest czasem powodem do dyskusji.
To ja napiszę, czym są "Chłopki" dla mnie. I dlaczego cieszę się, że je przeczytałam.
Ta książka to kadr z przeszłości. Kadr sprzed stu lat. To dużo czy mało?
Dużo, jeżeli spojrzeć na postęp w wielu dziedzinach.
Mało, gdy wziąść pod uwagę, jak bardzo jeszcze tkwimy w tamtych stereotypach, jak życie naszych  babć wpływa na współczesne wybory. Mało, bo to wciąż jednak temat nieprzepracowany, nieprzegadany. Część wspomnień jest wypierana. Nie o wszystkim wiemy. 
A ta książka sprawia, że chcemy się obejrzeć w tył, w przeszłość, i spytać, jak to było w naszej rodzinie... 
Ja uważam, że takie rozmowy, powroty do dawnych lat, są bardzo potrzebne - jeżeli nie wiesz skąd przyszedłeś, możesz nie wiedzieć, dokąd idziesz. Możesz nie rozumieć i zbyt łatwo oceniać. 
Duża wartość tej książki leży też dla mnie w źródłach - są to prawdziwe pamiętniki, spisane historie, listy, ówczesne gazety... nie wszystkie, bo nie sposób ująć wszystkiego w jednej książce, ale jest to punkt wyjścia. Potem można sięgnąć po "Wymazaną granicę" czy "Był dwór nie ma dworu". 
Macie też jakieś książki, które uzupełniałyby "Chłopki"?
_______________
#gdziespomiedzy
#bookphotography #bookstagrampl #książki #literaturafaktu #chłopki #joannakucielfrydryszak #marginesy #kochamczytać #czytambolubię #polskawieś #niestatystyczny #polecajka
Margaret Atwood. Od niedawna jedna z moich ulubion Margaret Atwood. Od niedawna jedna z moich ulubionych pisarek. A za co pokochałam Atwood?
.
Za poczucie humoru. Takie ironiczne, czasem wręcz cyniczne. Jeżeli można mieć mroczne poczucie humoru, to kanadyjska pisarka je ma.
.
Za konsekwentne zdzieranie warstw. Nie zatrzymuj się w pół kroku, mówi Atwood, patrz, gdzie ta myśl cię zaprowadzi? Na pewno chcesz tam iść? Na pewno Ci się to podoba? Rzuciłeś hasło, a co ono naprawdę znaczy?
.
Za ludzką uczciwość. Brak pomników, piedestałów, zasłon i tabu. Siebie też nie oszczędza. 
.
Za to, że ocenę swoich bohaterów zostawia nam - czytelnikom.
.
Za umiejętność wchodzenia w przeróżne rodzaje osobowości - jaką ona musi mieć wyobraźnię! Jaką spostrzegawczość! 
.
Za odwagę - mówi głośno o problemach społecznych. Jest sobą. Czytałam kiedyś, że dorastanie w kanadyjskim lesie (Atwood tam właśnie się wychowywała, tak pracowali jej rodzice) uodporniło ją na pytanie "a co ludzie powiedzą?". 
.
Wreszcie za to, że czytając jej książki, to pomimo całej ich grozy, mroku i rozgrzebywania ludzkich emocji, nie czuję się pokaleczona. Ani dobijająco bezradna. Za słowo "czułosć" zostałabym zapewne nieźle zbesztana, ale pod surowością, przenikliwością książek Margaret Atwood kryje się ciut tkliwości. Może ciut nihilistycznej, ale jednak. 

#gdziespomiedzy #bookstagrampl #kochamczytać #czytambolubię #margaretatwood #opowieśćpodręcznej #kamienneposłanie #dobrekości #opisaniu
Idzie swoją drogą. Dużo tam kamieni, buty dziu Idzie swoją drogą. 
Dużo tam kamieni, buty dziurawe, ale ona idzie. To ze słońcem, to pod wiatr. 
Głównie wędruje z kawą i kalendarzem pod pachą, jako Wielka Ogarniaczka Życia Rodzinnego.
Czasem wypisuje się z ram i tańczy po łąkach.

@w.dziurawych.trampkach
- czy to ty?

#kobiety_fotowtorek #gdziespomiedzy 
@fotowtorek_kfs #kfs #siostrzeństwo
Czas. Dobry, lepszy, najlepszy. Zły, gorszy, naj Czas.

Dobry, lepszy, najlepszy.
Zły, gorszy, najgorszy.

Było... Jest! 

Będzie?

Co zatrzymać? Co wypuścić?
Oglądać się za siebie czy iść dalej?

"To sprzedane do nieba, cała sztuka. Szczęśliwy, kto ten skrawek widział, niech większego szczęścia nie szuka"
(M. Pawlikowska-Jasnorzewska)

#52zdjęcia_33_2023 #czas #52zdjęcia #temattygodnia 
#bookphotography #bookstagram #kochamczytać #gdziespomiedzy #mariapawlikowskajasnorzewska
Byłam jeszcze mała, miałam może 8 lat, kiedy c Byłam jeszcze mała, miałam może 8 lat, kiedy chwycilam z regału Babci książkę "Życie jest snem". Uderzenie tej myśli - czy życie może być snem -  pamiętam do dziś. 
Co jest prawdą a co złudzeniem? Co  gwiazdami a co ich odbiciem w stawie?

Moje impresje na temat: #książka_fotowtorek 
dla @kobiecafotoszkola 

#gdziespomiedzy #kfs_fotowtorek #bookstagram #kochamczytać #życiejestsnem #czytambolubię #trochęwątpliwości
Mistrzowie opowieści. O kobiecie Wyd. Wielka Lite Mistrzowie opowieści. O kobiecie
Wyd. Wielka Litera 
___________________
O budowaniu własnego "ja".
"Ten trudny wiek..." - o dorastaniu.
O radzieckiej (nie)szczęśliwości.
O samotności rodem z "Wron" Dvorakowej, ale w scenerii fińskiej wsi.
"Bukiet kwiatów, który Xia przyniósł do kawiarni, jest naprawdę piękny, a ja umieram ze smutku".
O tym, jak zostać panią sprzątającą na własność i o tym, jak w końcu można wybuchnąć płaczem.
O Towarzystwie do Zadawania Pytań - Virginii Woolf - świetne!
O tym, co się dzieje pod pewnym łóżkiem w Egipcie i o tym, kto jest idealną niewiastą - siostra, a w nagrodę "na głowę włożono jej koronę: jeszcze większą czarną płachtę (...). Mnie dla odmiany, chcąc zmylić ojca, los i przeznaczenie, mama ubierała jak chlopaka, jakbym nie była (...) każdą inną kobietą z otworem".
O tym, jak wybrać między dwoma miłościami - do matki i do przyjaciółki.
O matce - czarownicy.
O opiekowaniu się dziećmi jak na dobrą matkę przystało (groteska, humoreska?)
O zawiści, zemście, żalu i obracaniu wszystkiego w proch.
O depresji, psychozie poporodowej.
O potrzebie wolności. Kto będzie bardziej wolny - kobieta czy roślina?
O śmierci. 
O kobiecie takiej jak ty? Jak ja?

Będę do nich wracać. 

#gdziespomiedzy #bookstagrampl #bookstagram #kochamczytać #czytambolubię #niestatystyczny #polecajka #literaturapiękna #mistrzowieopowieści #mistrzowieopowieściokobiecie #okobiecie #wydawnictwowielkalitera #opowiadania
Wrzesień i sentymenty. Jedyne, jakie lubię. Nie Wrzesień i sentymenty. Jedyne, jakie lubię.  Nie jestem sentymentalna, reaguję alergicznie na hasło "kiedyś to było"; jak raz mąż zniósł ze strychu pudło z pamiątkami, w pierwszym odruchu wzruszyłam ramionami i chciałam wszystko wyrzucić. Bez żalu podarłam kilka starych zdjęć. 
Sentyment mam do szkoły. Zapach kredek i atramentu, czysty zeszyt, smak jabłka na drugie śniadanie (w domu obowiązkowo zupa mleczna) i widać duże poczucie bezpieczeństwa, skoro tak mi się dobrze kojarzy... może dlatego dziś pracuję w szkole ;)

#sentymenty #52zdjęcia_32_2023 #temattygodnia #52zdjęcia @52zdjecia
#wrzesień #szkoła #początek
#gdziespomiedzy
@zielonyregal - Małgosiu, jak ty wybrałaś te pa @zielonyregal - Małgosiu, jak ty wybrałaś te parę nazwisk, książek, z całego stosu rzeczy ważnych?! Jak miałam to wybrać ja?! Już chyba wolę wyzwanie typu: kup w Biedronce parówkę Patrycję!
Ale spróbowałam;)
I tak się przedstawia moja lista #54321 na dzień dzisiejszy:

5 książek, które kocham:
Pod słońcem Julii Fierdorczuk
Świat Dysku Terry'ego Pratchetta (że to trochę ponad 40 części? co tam, kocham każdą!)
Opowieść podręcznej Margaret Atwood (ale Testamenty już nie)
Wiedźmin Andrzeja Sapkowskiego 
Dziecko piątku Małgorzaty Musierowicz 

4 autorów, których książki biorę w ciemno:
Katarzyna Puzyńska
Julia Fiedorczuk
Margaret Atwood
Zofia Stanecka 

3 ulubione motywy:
macierzyństwo i wychowawcze dylematy
zwyczajne życie i młyny historii
szczegóły znaczące 

2 ulubione miejsca do czytania:
przy stole w kuchni
ławka bujana w ogrodzie (jeśli akurat taka gdzieś jest)

1 książka, która czeka na przeczytanie:
moja, hehe
a tak serio to leży ich cały stosik. W koszykach internetowych księgarni stosiki kolejne. W archiwach zapisanych polecajek bookstagramowych - jeszcze kolejne. A potem zawsze mogę wrócić do ulubionych-już-przeczytanych.

Uff, wybaczcie mi, moje wszystkie inne książki! Też was kocham! Każda z was była dla mnie w którymś momencie ważna, potrzebna - czy to do śmiechu, czy to do zamyślenia się... Następnym razem zgodzę się szybciej na bieganie w maratonie niż wybieranie spośród was! 
I kończę, bo przychodzą mi na myśl wszystkie książki, których nie wymieniłam ;)

#gdziespomiedzy #bookstagrampl #wyzwanieczytelnicze #ulubioneksiążki #juliafiedorczuk #katarzynapuzyńska #zofiastanecka #margaretatwood #kochamczytać #niestatystyczny #jeżycjada #światdysku #wiedźmin
Moja melancholijna Lilka. Tak ją narysowała @muk Moja melancholijna Lilka.
Tak ją narysowała @mukozu.art - świetnie uchwyciła charakter mojej bohaterki! Dziękuję Ci! 

Wyganiając mojego wewnętrznego krytyka hen, daleko, odważylam się napisać więcej o książce, którą napisałam. Mimo, że opowieść jest pełna humoru, to jednak pewien melancholijny rys też w sobie ma. Trochę tęsknoty za zrozumieniem, przyjaźnią. Za pięknem. 

I napisałam o dwóch ważnych literacko rzeczach - wszystko na blogu :) link będzie w relacji 'Lilka i Henio'.

@kachna.krasnianka - dziękuję za motywację do wpisu ❤️

#gdziespomiedzy #kochampisać #bookstagrampl 
#melancholia_fotowtorek #kfs @fotowtorek_kfs 
#ilustracja #bajkadladzieci
To tylko awaria. To się poskleja. @52zdjecia - a To tylko awaria.
To się poskleja.

@52zdjecia - a już myślałam, że nic nie będę miała na 31 temat...
I oto przyszedł dzisiejszy dzień. Cały na biało i wyszczerzony w złośliwym uśmiechu. No żesz od rana wszystko nie tak! Poskarżę się tylko, że na mój przepyszny zakalec synek się wykrzywił i rzucił: "to jest obrzydliwe!". No cóż. 
Do pracy też nic nie przygotuję, bo mi laminarka wariuje.
To... idę poczytać! Patrzę na stosik przyfotelowy i chyba wybiorę dziś kolejne opowiadania z cyklu "Mistrzowie opowieści. O kobiecie". Chcę wszystkie książki z tej serii! I nie chcę już żadnych awarii ;)

#totylkoawaria #temattygodnia #52zdjęcia_31_2023 #52zdjęcia 
#gdziespomiedzy #kochamczytać
Mój Instagram

życie i książki

Polecajki i anegdotki

25 września 2021
życie i problemy

Żegnajcie wakacje, witajcie zarazki!

28 września 2021
życie i ...

Pierniki i nie tylko – część 2

11 grudnia 2021
życie i książki

Lek na całe zło świata? Phi, wiadomo. Książki.

25 września 2021
życie i ...

Alfabet Oli – od A do Zet – gdzieś pomiędzy powagą a uśmiechem.

28 listopada 2021
życie i książki

Czytam z sentymentem #2

10 czerwca 2023
życie i problemy

Dziennik pokładowy

29 stycznia 2022
życie i książki

Opowieści rodzinne. Wiosna – część 1

30 kwietnia 2022
życie i książki

Czyste okna, nadzieja, okapi i inne zwierzątka. Alleluja!

14 kwietnia 2022
życie i ...

Dzień jak co dzień

2 grudnia 2022

© 2023 gdzieś pomiędzy | Powered by Minimalist Blog WordPress Theme