Skip to content
gdzieś pomiędzy
Menu
  • O mnie
  • Gdzieś pomiędzy – czyli gdzie?
  • życie i …
  • życie i książki
  • życie i problemy
  • Czytamy dzieciom
  • Galeria
Menu
listopadowe impresje - jezioro, odbija się trochę drzew żółtymi liśćmi i palik, większość zdjęcia tonie we mgle

Listopadowe impresje

Posted on 27 listopada 202227 listopada 2022 by Ola

Ten tekst oraz zdjęcia powstały dzięki współpracy z pewną znajomą blogierką. Najlepszą, jaką znam! No dobra, nie znam żadnej innej, ale... nieważne!
Nasze listopadowe impresje powstały podczas wspólnego wyjazdu do Sopotu. Miało być deszczowo, było mroźnie i śniegowo. Takie życie.

Oto efekty, kiedy wpół drogi spotkają się Ola z gdzieś pomiędzy z Kasią w dziurawych trampkach. 

Po co to spotkanie? Po co zdjęcia? Bo tak nam w duszy gra. Chcemy połączyć to, co czujemy z tym, co możemy wam przekazać. Chcemy trochę wam tej naszej duszy pokazać. Chcemy, żeby wasze myśli i odczucia mogły poczuć się silniejsze i spokojniejsze, że nie są same. 

Chcemy być trochę waszym lustrem. Trochę pocieszeniem. Trochę miejscem, które pomieści wasze uczucia i emocje – te, co na co dzień siedzą ściśnięte w codzienności. 

Chcemy pomóc nazwać to, co nienazwanym przeszywa was lękiem. Może nam się uda?…

Popatrzcie i poczytajcie! Zapraszamy w nasze słowa i obrazy.

 – Wiecie, że pory roku mają zapach, prawda?
 – Right? Of course, right.
 – Wiosna pachnie rozmrożonymi psimi kupkami, wychylającymi się wesoło zza pośniegowego błota.
 – Lub, jeśli kto lubi się wiosną włóczyć poza miastem, mokrą ziemią i kiełkującymi roślinami.
 – Lato pachnie oczywiście olejkiem do opalania połączonym z zapachem bagiennego szlamu znad zamulonego jeziorka.
 – Pachnie też suchym trzcinowiskiem, nagrzanym słońcem piachem i igliwiem.
 – Jesień to wilgoć, grzyb i zgnilizna.
 – Mmm, uwielbiam!
 – I tak dalej, wiadomo. A zima? Zima pachnie mrozem i śniegiem.
 – Wilgocią, dymem i mokrym zwierzęcym futrem.
 – Pachnie strachem.
 – O, tak.
 – Ten zapach mrozu i śniegu budzi przedwieczny lęk, że zostaniesz sam, a bez innych ludzi nie przeżyjesz. Potrzeba swojskiej, bezpiecznej społeczności, ciepła, wspólnych rozmów przy ogniu. Z ciemności błyskają ślepia wygłodniałych zwierząt – nie odważą się podejść, póki jesteście razem. Wraz z opadającymi płatkami śniegu zaczynasz czuć błogi spokój, ale zaraz z przestrachem potrząsasz głową – nie chcesz, żeby dopadł się spokój wieczny. Ktoś cię potrząsa. Nie chcesz zamarznąć i utkwić w bezkresnym czarno – białym krajobrazie. Na szczęście nie jesteś sam. Nie możesz być sam. 
 – Stąd moje mieszane uczucia na pierwszy śnieg. Jeszcze nigdy nie byliśmy tak blisko uchodźców, jak przez ostatni rok. Jeszcze nigdy nie doświadczyliśmy takich scen, które teraz dzieją się na wschodzie – brutalności służb, zupełnie niepotrzebnych śmierci, ludzkich tragedii na taką skalę… Nie wiedziałam, że żyję w takiej bańce. Nie dotyczyły mnie wielkie problemy tego świata. Teraz już dotyczą. Choć wciąż żyjemy w umiarkowanym klimacie, dociera do nas susza. Choć żyjemy w państwie bez wojny – dociera do nas i ona. Wraz z uchodźcami. A z tym wszystkim w duszę zakrada się ciemność.
 
Stąd nasz wspólny – mój i Kasi Dominik-Bodak – pomysł na artystyczną instalację zimową o tym, jak ważne jest ciepło i bliskość. Choć dygotałyśmy z zimna, choć naciągały ciemności zimowego zmierzchu, my pstrykałyśmy zdjęcia – pocieszajki. Oto one:
sopot listopadowe impresje, ulica z sopockimi kamieniczkami
sopot, listopadowe impresje - schody prowadące w dół kolejnej uliczki
sopot, willa z drewnianą werandą i jesienno - zimowe drzewa wokół
sopot - okno willi
sopot - okno willi w przybliżeniu, widać piękny witraż
sopot - okno wlli, z jesiennymi liśćmi
widok na kamienicę w jesiennej odsłonie, sopot
sopot - na pierwszym planie ośniezona choinka, na drugim weranda kamienicy
sopot - widok na latarnie, ośnieżone
sopot, domek towarzystwa przyjacioł sopotu, z zewnątrz, ośnieżony ogród
sopot, okno domku twarzystwa przyjació sopotu, z dynią i wrzosem na wystawie, za oknem ciemno
sopot, czarno - białe zdjęcie, Kasia zmarznięta pije herbatkę
sopot, plaża, na śniegu szalik, światelka, herbata i jesienne liście - listopadowe impresje
sopot, plaża o zmierzchu
sopot, listopadowe impresje - ulica monte cassino o zmierzchu
molo, w tle rozświetlony sopot
sopot, molo w zimowej odsłonie, biało, zimno, oświetlona restauracja w tle
sopot, plaża, zimno, śnieg i ja pijąca ciepłą herbatę
sopot, molo, mewa siedząca na barierce
widok z sopockiego molo na plażę
światełka na sopockim molo, listopadowe impresje - jest coraz bardziej ciemno i zimno, ale też coraz bardziej rozświetlają się lampy
sopot, molo, ośnieżone i oświetlone, ja robię zdjęcie
molo, w tle sopot, nieco zamglony
molo, sopot, śnieg i mróz
sopot, plaża, Kasia odpoczywa i pije herbatę, świecą się nasze lampki położone na śniegu
okna oświetlone budynku, wokół ciemność i mrok

Jeszcze na koniec mam coś ekstra. No chyba, że nie lubicie opisów przyrody, bo wtedy nie będzie to dla was extra. Ale może się skusicie i po listopadowych impresjach z sopockich ulic, molo i plaży, wczujecie się w te zdania:

„Jesień szła coraz głębsza.

Blade dnie wlekły się przez puste, ogłuchłe pola i przymierały w lasach coraz cichsze, coraz bladsze (…).

A co świtanie – mroczniej było i zimniej, i niżej dymy rozsnuwały się po nagich sadach, i więcej ptaków zlatywało do wsi i szukało schronienia po stodołach i brogach (…).

A smętek konania był w tych południach cichych, na pustych drogach leżało milczenie, a w odartych z liści sadach czaiła się głęboka melancholia żałości i trwogi zarazem (…).

A na przedwieczerzę często spadały deszcze, krótkie były jeszcze, ale zimne i coraz częściej przeciągały się do zmroku – do długiego jesiennego zmroku, w którym jak kwiaty złote płonęły okna chat i szkliły się kałużami puste drogi – a mokra, zimna noc tłukła się o ściany i pojękiwała w sadach (…).

Jesień to była, rodzona matka zimy.”

Kto tak pięknie pisać potrafi? Reymont, oczywiście! No idealnie moje klimaty!

 

Powiązane wpisy:

czerwony tulipan na białej serwetceZ życia wzięte Zielona łąka latemKucyk polny puchaty kotek, narysowny, z ironicznym spojrzeniemDialogi drogowskaz, HelNad morzem zimą. Hel 2010

1 thought on “Listopadowe impresje”

  1. Katarzyna Dominik-Bodak pisze:
    27 listopada 2022 o 20:02

    Olu, tak mi się ten wpis podoba! Ogrzewa serce, i to podsumowanie Reymontem – idealne! Moje uszanowanie, droga Pani!

    Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • link do strony na facebooku
  • link na instagram
kontakt
PRZYGRYWKA
Florence
o szaleństwie i wolności...
"You said that rock and roll is dead
But is that just because it has not been resurrected in your image?
Like if Jesus came back, but in a beautiful dress"

Ola, siedzi w oknie, zdjęcie czarno - białe, melancholijne, bo tematem jest czas
To ja, Ola, zapraszam do mojego zwykle uśmiechniętego świata. Choć chwile zwątpienia, goryczy i szarości też tu są, co zrobić... Też tak masz? To się zrozumiemy!
Poczytasz u mnie o życiu codziennym, o polecanych książkach, o wychowaniu. Znajdziesz też chwile z dobrą muzyką!
dziewczyna, w długiej sukni, na łące, patrzy do tyłu, w stronę słońca

Ulubione w sieci:

W dziurawych trampkach

  • styczeń 2023
  • grudzień 2022
  • listopad 2022
  • październik 2022
  • wrzesień 2022
  • sierpień 2022
  • lipiec 2022
  • czerwiec 2022
  • maj 2022
  • kwiecień 2022
  • marzec 2022
  • luty 2022
  • styczeń 2022
  • grudzień 2021
  • listopad 2021
  • październik 2021
  • wrzesień 2021
  • Jesteś ważny, wiesz?
  • Czapeczka i tożsamość
  • O marzeniach i życzeniach
  •  Co przynosi Gwiazdor pod choinkę? Książki!  
  • Dzień jak co dzień

gdzies.tam.pomiedzy

Migawki z wielkiego miasta :) #gdziespomiedzy #ci Migawki z wielkiego miasta :)

#gdziespomiedzy #cityphotography #streetphoto #gdanskoliwa 
#styczeń #zima  #52zdjęcia_02_2023
Marta Kucharska Saudade Wydawnictwo Mamiko Ja to Marta Kucharska
Saudade
Wydawnictwo Mamiko

Ja to życiowa raczej jestem, czasem sobie próbuję w żółtych trampkach do zielonego słońca dobiec, uchwycić, spojrzeć inaczej... Ale ogólnie to lubię  wiecie: wstęp, rozwinięcie, zakończenie. O. 
A "Saudade" to taka książka - poplątaniec. Ale! Czytałam z przyjemnością. Ze smakiem. Z wyobraźnią na pełnych obrotach. Z uśmiechem. Z podziwem! 
Dotychczas po mojej Lizbonie i Alfamie tańczyła lekko Anna Maria Jopek w rytm fado, teraz uliczki zapełniły się: przy stoliku kawiarni siedzi Fernardo Pessoa, obok przechodzi Vera? Nepomena? Abraham rozmawia z B., Doktor Żywago przybija piątkę z Freudem... 
Polecam taką podróż: trochę w przód, trochę wspak, a trochę w poprzek. 

Takie jedno zdanie, które sobie podkreśliłam, bo mi się spodobało, posłuchajcie: "Od tego czasu, jak niektórzy mówią (choć inni twierdzą, że był tam zawsze), zaczął też regularnie przesiadywać na tyłach kawiarni "Varandas", gdzie oddaje się piciu kawy i paleniu tytoniu zmieszanego z różnorakich gatunkami  ziół Ojca Sigmunta Freuda, oraz analizowaniu zwierzęcych zachowań ludzkich i odruchów świadczących o tym, że jesteśmy jednak bardziej skomplikowanymi jednostkami, i możliwe, że posiadamy duszę."
Możliwe. Kto wie...

#gdziespomiedzy #bookstagram #bookstagrampl #kochamczytać #martakucharska #saudade #wydawnictwomamiko #czytambolubię #kolaż #surrealizm #realizmmagiczny #niestatystyczny #książka #bookphotography
Moja #zimazima kiedy śniegu ni ma. A taka piękna Moja #zimazima kiedy śniegu ni ma. A taka piękna jest u @52zdjecia ...
Za to kwitnące bazie widziałam jadąc do babci na Dzień Babci. W styczniu. Ale! Mam zimę po swojemu. Czytam, piszę, odpoczywam, piję kawę. A w tle smętnie śpiewa Roman Roczeń i swoim głębokim basem oznajmia, iż:

 "Ludzie tak wiele spraw muszą załatwić 
A czas sobie płynie wolno pantha rhei
Do Ciebie tylko już nie umiem trafić 
Kochać to więcej siebie dac czy mniej

We wtorek w schronisku po sezonie 
W doliny wczoraj zszedł ostatni gość
Za oknem plucha kubek parzy dłonie
I tej herbaty i tych gór mam dość"

Na plejliście jest też SDM, Czerwony Tulipan, Raz Dwa Trzy, Kaczmarski, Andrus. Taki #mood 

A pomysł na zdjęcie przyszedł mi do głowy, kiedy tylko rozłożyłam na stole obrus od @mysli_utkane_szydelkiem 
Pięknie dziękuję! Zdjęcie especially for you ❤😊

#gdziespomiedzy #52zdjęcia #52zdjęcia_04_2023 #tematytygodnia #fotowyzwanie #winterphoto #letsmakephotographyfunagain #zimapomojemu #bookstagrampl  #bookstagram
Margaret Atwood, Grace i Grace Wydawnictwo Prószy Margaret Atwood, Grace i Grace
Wydawnictwo Prószyński i S-ka 

Kryminał? Manifest feministyczny? Powieść obyczajowo-historyczna? Literatura faktu? Oparta o fakty, ale oparta też o wyobraźnię pisarki. 
Idziemy tak, jak prowadzi nas prawdziwa Grace Marks alias Mary Whitney, czy idziemy śladami, które przygotowała nam Margaret Atwood? Kto w tej całej zagmatwanej historii kłamie? kto jest winny? kto jest ofiarą? czy tylko morderstwo było zbrodnią, czy jest tam więcej winnych? 
Pani Atwood, jak Pani to robi? 
Same pytania, żadnych odpowiedzi, a my w to idziemy! W ten mroczny, duszący świat XIX-wiecznej Kanady. Ja dałam się porwać opowieści i nie żałuję,  choć przywołane słowa z wiersza Emily Dickinson cały czas powodują, że mam dreszcze. Posłuchajcie:
"Nie trzeba być Komnatą - aby w nas straszyło -
Lub nawiedzonym Domem -
Nie ma Wnętrz straszniejszych niż Mózg 
Korytarze kryjome -
(...)
Własne Ja - gdy się zaczai
Za Samym Sobą
Przerazi bardziej niż Morderca
W pokoju obok".

#gdziespomiedzy #bookstagrampl #bookstagram #książka #polecamksiążkę  #kochamczytać  #thrillerpsychologiczny #graceigrace #margaretatwood #niestatystyczny #emilydickinsonpoetry #bookphotography #wydawnictwoprószyńskiiska
O ósmej na arce Ostatnia owca Kulawa kaczka i śl O ósmej na arce
Ostatnia owca
Kulawa kaczka i ślepa kura 
Urlich Hub
Ilustracje: Jorg Mühle
Wydawnictwo Dwie Siostry @dwiesiostry 

Trzy książeczki, które nas połączyły: rezolutnego sześciolatka, mądralińską maturzystkę i mnie - ich mamę. Przyjemność z czytania dla nas wszystkich, mówię wam! 
Zabawne, mądre, przekorne opowieści. Niby o głupiutkich zwierzątkach, cha cha cha, ale wiecie, jak to mówią: z czego się śmiejecie? Z samych siebie się śmiejecie...
Ale u Urlicha Hub ten śmiech jest jak najbardziej na miejscu. Nie boli, ale do myślenia daje. 
Chyba, że ktoś nie lubi pytań o siebie albo o Boga, to się może na autora i jego pingwiny, i owce, i kury, i kaczki, obrazić! 
My polecamy.

#bookstagram #bookstagrampl #kochamczytać #ksiazkadladzieci #polecamdladzieci #czytamydzieciom #niestatystyczny #gdziespomiedzy #wydawnictwodwiesiostry #urlichhub #jörgmühle #filozofiadladzieci #oósmejnaarce #ostatniaowca #kulawakaczkaiślepakura
Ciekawe, jak to w końcu jest - najłatwiejszy czy Ciekawe, jak to w końcu jest - najłatwiejszy czy najtrudniejszy ten pierwszy krok? Ten początek? 
Potem już tylko z górki? Hmm...

Pamiętam takie drewniane klocki z literkami z dzieciństwa, lubiłam je... Do klocków został mi sentyment, do literek miłość :) 

#gdziespomiedzy #kochamczytać
#fotowyzwanie #fotowtorek #poczatki_fotowtorek #kfs_fotowtorek #kfs #czytaniezsentymentem #mojemyśli #drewnianeklockizliterkami 
@kobiecafotoszkola
Jak powiedzieć, ile masz lat, nie podając liczby Jak powiedzieć, ile masz lat, nie podając liczby? Ano piszesz z pamięci i z melodią w głowie to:
"Powtórka z rozrywki, z rozrywki powtórka
Słuchają jej biura, słuchają podwórka
A czas sobie płynie banalnym tik-tak
Rozrywka z powtórki? 
O tak! A jak? Tak, tak!"

I tak ten czas sobie banalnie płynie...
A ja się bawię z @52zdjecia :)

#52zdjęcia #52zdjęcia_03_2023 #tematytygodnia #fotowyzwanie #cośniebieskiego #gdziespomiedzy #czaspłynie #czas #letsmakephotographyfunagain #powtórkazrozrywki #mariankociniak #cytat #blue #home #homedecor
Błądziłam dziś po komputerowych zaułkach cyfr Błądziłam dziś po komputerowych zaułkach cyfrowej pamięci, szukałam fajnych "miastowych" zdjęć, na wyzwanie u @52zdjecia. Znalazłam wspomnienia z wycieczki do Pragi, ładnie tam było, naprawdę! A był to rok 2011 ;) 
Ogólnie to ja wsiowa jestem. Lubię moją codzienność tu, na polach, kury po drodze, sąsiadów, co spytają o zdrowie, krowy i koniki do odganiania na spacerze... 
Ale to miasto ma w sobie tajemniczość, urok anonimowości, smak czegoś zakazanego, szczegóły, które cię uwiodą historią; to miasto ma w sobie niezgłębiony smutek i szaleńczą radochę... Czasem za tym tęsknię... 

#namieście #52zdjęcia #52zdjęcia_02_2023 #gdziespomiedzy 
#streetphotos #miejskiekadry #wyzwaniefotograficzne #fotowyzwanie #miasto #prague #zrobię52zdjęciaw2023 #letsmakephotographyfunagain
Dzień do... O! Jaki ładny regał! Dzień dobry, Dzień do... O! Jaki ładny regał! Dzień dobry, regaliku piękniuchny, jak Ty ładnie dziś wyglądasz, kochany mój. Jeszcze ci  tylko dołożę tu kryminał, a tam reportaż, a tu, zobacz, mam coś obyczajowego, obiecywali, że będzie dobre! Jak nie będzie, to nie bójcię się, półki moje najdroższe, nie zostawię was z badziewiem. 
Dobra, to co ja miałam zrobić... A, dzień dobry, ludzie! 

Miło mi dołączyć do @52zdjecia 😊

To ja idę czytać 😉😋📖

#gdziespomiedzy #bookstagram #bookstagrampl #kochamczytać #czytambolubię #52zdjęcia_01_2023 #dziendobry #52zdjęcia
Zanim wystygnie kawa Toshikazu Kawaguchi Wyd. Rel Zanim wystygnie kawa 
Toshikazu Kawaguchi
Wyd. Relacja

A jednak...
Obserwowałam tę książkę na bookstagramie,  wahając się pomiędzy "to pewnie liryczna ale infantylna szmira" a "może naprawdę mówi o ważnych sprawach". 
Czytać, nie czytać? Skusić się - a potem żałować? 

No to już wiem - czytać. Nie żałuję.

To JEST opowieść o prostych, ważnych rzeczach. Ale NIE JEST płytka.

Spodobał mi się niespieszny rytm życia w japońskiej kawiarni. Opowieści w kolorze sepii, aromat kawy, szum drewnianego wiatraka pod sufitem. Nie wiadomo, czy za drzwiami jest dzień czy noc. Minimalizm. Pozwala skupić się na tym, czy kolejnym gościom w krótkiej chwili, danej im na czas wystygnięcia kawy, uda się naprawić przeszłość. Choć tak naprawdę nie mogli nic zmienić.
Nic, oprócz swoich uczuć.
Nie mogli zmienić nic, oprócz swojego serca. 
Brzmi banalnie, prawda? 
A jednak...

#gdziespomiedzy 
#bookstagram #bookstagrampl #kochamczytać #niestatystyczny #czytambolubię #polecamksiążkę #zanimwystygniekawa #wydawnictworelacja
Brawo ja! Tak rzadko mam ochotę coś zrobić w ku Brawo ja! Tak rzadko mam ochotę coś zrobić w kuchni, że szkoda gadać. Moje plany na instagramowe przepisy na bezglutenowe smacznosci to tak średnio wypaliły. Wolę pisać o książkach, o wychowaniu, o innych problemach, a zjeść na szybko wafle ryżowe z serem i ketchupem. 
Ale dziś chciałam, żeby rodzina obudziła się w domu pachnącym czekoladą... I żeby  osłodziła sobie koniec wolnego ;) bo dla nich zrobiłam, a jakże ;)
Przepis jak na zwykle bezglutenowe ulubione ciasto czekoladowe, tylko dodałam do środka resztę kremu kajmakowego. A gryczana mąka zawsze się sprawdza przy czekoladzie. I jaka zdrowa, wiadomo! Takie muffinki to samo zdrowie normalnie. Trzeba zjeść 🤷‍♀️😂
Do tego #topwszechczasów #radio357, "Grace i Grace" M. Atwood i jest dobrze! 

#gdziespomiedzy #bezglutenu #celiakia #gryczanamąka #muffinyczekoladowe #desernaniedzielę #naosłodę #wolnyczas
Splątane gałęzie. Szaro - bure niebo. Kałuże, Splątane gałęzie. Szaro - bure niebo. Kałuże, piach i wiatr w oczy. 
Beznadziejne zarządzanie. Brak drinków z palemką i kokardek. 
Kolejki do lekarzy zamiast do szwedzkiego stołu z zakąskami. 

Polskie drogi. Polskie życie. 

"A jednak kocham, huśtam dzieci i magnolii nie przeklinam"... 

#gdziespomiedzy #mojemyśli
#blogger #polskiedrogi
#zima #przrodawobiektywie #cytat #basiastępniakwilk #nostalgia
Mój Instagram

wakacje - spacer po łące - polne kwiaty i chwasty

Opowieści rodzinne

  • życie i …
  • życie i książki
  • życie i problemy

anegdotki dobry humor dziecko jesień kryminały książki malarstwo matka-feministka małżeństwo musierowicz muzyka mąż notatki nowy_dzień opowiadanie przepis reportaże rodzina rozmowy samo życie spokój współczucie wychowanie wyjaśnienie zdjęcia zdrowie święta żółte liście

życie i ...

Poranek i inne okoliczności przyrody

3 grudnia 2021
życie i książki

Przedwiośnie – część 2

26 lutego 2022
życie i książki

Przedwiośnie – część 1

18 lutego 2022
życie i ...

Całkiem nowy synek

26 września 2021
życie i ...

Nad morzem zimą. Hel 2010

11 lutego 2022
życie i ...

Alfabet Oli – od A do Zet – gdzieś pomiędzy powagą a uśmiechem.

28 listopada 2021
życie i ...

O dziecku, co jest mądrzejsze od mamy

28 września 2021
życie i ...

Z życia wzięte

11 marca 2022
życie i ...

Jak nie wybuchać złością

25 września 2021
życie i ...

Życie i… lodówka.

4 czerwca 2022

© 2023 gdzieś pomiędzy | Powered by Minimalist Blog WordPress Theme