Skip to content
napis gdzieś pomiędzy - blog o życiu i...
Menu
  • O mnie
  • Gdzieś pomiędzy – czyli gdzie?
  • życie i …
  • życie i książki
  • życie i problemy
  • Czytamy dzieciom
  • Opowieści rodzinne
Menu
przyroda i równowaga

Równowaga

Posted on 24 września 202111 października 2021 by Ola

Równowaga. W przyrodzie nic nie ginie. Zawsze musi być równowaga. Jak gdzieś zrobiło się mniej, to gdzieś zrobiło się więcej. Uderzyło mnie ostatnio, jakie to proste i logiczne. Równowaga!

Olśniło mnie tak nagle podczas spotkania z koleżanką. Jak ona mi powiedziała, że zgubiła ostatnio parę kilo, to ja natychmiast zrozumiałam, skąd one wzięły się u mnie!  Kochana, nie zgubiłaś ich. Są na moich udkach, fałdkach i pyzach na policzkach. Chętnie oddam z powrotem! W przyrodzie nic nie ginie!

Znalazłam też zagubioną odwagę niektórych nieśmiałych dzieci, co to boją się swoich własnych ciotek i obcych ludzi (mój Piotruś też taki był w pewnym momencie). Otóż na malutkiej plaży nad jeziorem spotkałam dziewczynkę, która miała w sobie całą zagubioną odwagę i impulsywność wszystkich spokojnych dzieci tego świata. Ja pitolę, co to było za bezpośrednie dziewczę! Mówić jeszcze nie umiała, tak na oko jakieś dwa latka, warkoczyki krótkie, rękawki różowe i kółko do pływania na sobie i mooooorze odwagi. Spodobały się jej zabawki Piotrusia, to zabulgotała coś radośnie pod nosem i przysiadła się do zabawy. Piotrek zdziwiony odsunął się do swojego pontoniku i stwierdził, że pobawi się tam ale co ty, mała śmigiem wparowała do środka pierwsza, się wygodnie rozsiadła i jasnym wzrokiem tylko pytała, czy ją w pontoniku po wodzie pociągnę. Spojrzeliśmy po sobie z Piotrusiem, wzruszyliśmy ramionami – bo my oboje widać TACY asertywni – i chwyciliśmy za sznureczek… I wozimy królewnę! Dobra, spoko. Ale! Za chwilę okazało się, że mała ma przy sobie zbiór zabawek innych dzieci z plaży i do mnie zaczęły sypać się pretensje, „Pani, ona mi nie oddała mojej zielonej konewki, buuu!” Rany, ludzie, to nie moje dziecko! Trochę spanikowałam, co ja mam zrobić? Szukać, do licha, zielonej konewki??? Wysadziłam delikatnie obrotne dziewczę z pontoniku, pokazałam zachęcająco coś na brzegu i mówię „no idź, pa, pa!”. I dzida w drugą stronę jeziora, z Piotrkiem teraz na sznurku z pontonem zamienionym w motorówkę, byle dalej! Myślicie, że się udało? Gdzie tam, odwracam się i co widzę?! Oczywiście różowe rękawki. Warkoczyki. I słyszę radosne bulgoty. Ja w wodzie po pachy, mała majta nóżkami w głębinie, CAŁA szczęśliwa i bez cienia strachu. „Robimy wyścigi, dobra? Kto pierwszy do brzegu!” – no ca coś studiowanie pedagogiki mi się przydało i wpadłam na ten świetny pomysł. Udało się. Więc jeszcze raz. I jeszcze, a co! Więcej się z tym dzieckiem naganiałam w wodzie niż z własnym, które grzecznie sobie obserwowało scenę ze swojego siedzonka i cieszyło się, że mama tak go ciągnie w te i wewtę.

Zanim padłam na zawał, to w końcu znalazł się tata dziewczynki i zaczął sam się z nią bawić. Uff…  Może wcześniej chował się za drzewem, nie wiem. Może jest tak asertywny jak ja i bał się swojej córki, WCALE bym się nie zdziwiła.

Także, równowaga.

To by też wyjaśniało, że gdzieś na świecie są moje pieniądze… Te, które powinny być moje. Ktoś coś?… Albo gdzieś jest taki idealny porządek w domu… Bo u mnie tak średnio, bym powiedziała!

Nawigacja wpisu

← „Znikopis”
Z remontem w tle →

2 thoughts on “Równowaga”

  1. Basia pisze:
    11 czerwca 2022 o 19:26

    Czerwiec jest rzeczywiście fajnym miesiącem.W czerwcu wszystkie plany,
    nadrobienia 10 miesięcznych zaległości są realne,czujesz moc.Nawet jak nie zaplanowałaś wakacyjnych turnusów to spontan zawsze możliwy.No i oczywiście w czerwcu na świąt przychodzą FAJNI Ludzie. WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO to tak na wszelki wypadek gdyby zapomniała 26❣

    Odpowiedz
    1. Ola pisze:
      13 czerwca 2022 o 13:13

      Jeszcze tak szybko życzeń nie dostałam 😉 dzięki 🙂 czerwiec wymiata i już, no nie?

      Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

kontakt
Ola, siedzi w oknie, zdjęcie czarno - białe, melancholijne, bo tematem jest czas
To ja, Ola, zapraszam do mojego zwykle uśmiechniętego świata. Choć chwile zwątpienia, goryczy i szarości też tu są, co zrobić... Też tak masz? To się zrozumiemy!
Poczytasz u mnie o życiu codziennym, o polecanych książkach, o wychowaniu. Znajdziesz też chwile z dobrą muzyką!

Ostatnie wpisy:

  • Co czytać – moim zdaniem
  • Wielkie piękno zmienności
  • Za oknem słyszę mewy
  • Bajka o chochliku i dla chochlików
  • zieleń od pierwszego zdania
książka Małgosi Cudak, Mała księga mieszkańców puszczy
Książka M. Cudak, nad którą objęłam mój pierwszy patronat.
Książka R. Barancewicz, mój drugi cudny patronat.
Antologia bajek, jedna z nich jest napisana przeze mnie samą, osobiście:) Premiera 12.04!

Często zaglądam do:

gach z pawlacza - blog z opowiadaniami. Muzy, upiory i inne takie stwory...

na stronie bajki - blog Małgosi Cudak, z bajkami do słuchania i książkami do czytania

miss ferreira - blog o życiowych zamieszaniach

julia rozumek - blog pisarsko - życiowy

Archiwa blogowe:

  • maj 2025
  • luty 2025
  • grudzień 2024
  • listopad 2024
  • październik 2024
  • wrzesień 2024
  • sierpień 2024
  • lipiec 2024
  • czerwiec 2024
  • maj 2024
  • kwiecień 2024
  • marzec 2024
  • luty 2024
  • styczeń 2024
  • grudzień 2023
  • listopad 2023
  • październik 2023
  • wrzesień 2023
  • sierpień 2023
  • lipiec 2023
  • czerwiec 2023
  • maj 2023
  • kwiecień 2023
  • marzec 2023
  • luty 2023
  • styczeń 2023
  • grudzień 2022
  • listopad 2022
  • październik 2022
  • wrzesień 2022
  • sierpień 2022
  • lipiec 2022
  • czerwiec 2022
  • maj 2022
  • kwiecień 2022
  • marzec 2022
  • luty 2022
  • styczeń 2022
  • grudzień 2021
  • listopad 2021
  • październik 2021
  • wrzesień 2021
  • życie i …
  • życie i książki
  • życie i problemy

anegdotki dobry humor dziecko jesień kryminały książki malarstwo matka-feministka małżeństwo musierowicz muzyka mąż notatki nowy_dzień opowiadanie przepis reportaże rodzina rozmowa rozmowy samo życie spokój współczucie wychowanie wyjaśnienie zdjęcia zdrowie święta żółte liście

życie i książki życie i problemy

Z cyklu – co czytać

8 kwietnia 2022
życie i ...

Moja sieć

12 listopada 2021
życie i książki

Którędy do Bullerbyn?

10 lutego 2024
życie i ...

Gdzieś pomiędzy – czyli gdzie?

23 września 2021
życie i ...

Miłość od pierwszego wejrzenia

7 stycznia 2022
życie i ...

Początek

23 września 2021
życie i ...

Kucyk polny

26 września 2021
życie i książki

Przedwiośnie – część 2

26 lutego 2022
życie i problemy

Zmierzch

11 lipca 2023
życie i problemy

O żółtym kalendarzu

20 listopada 2021

© 2025 gdzieś pomiędzy | Powered by Minimalist Blog WordPress Theme