Skip to content
gdzieś pomiędzy
Menu
  • O mnie
  • Gdzieś pomiędzy – czyli gdzie?
  • życie i …
  • życie i książki
  • życie i problemy
  • Czytamy dzieciom
  • Opowieści rodzinne
  • Galeria
Menu
moje czarno białe zdjęcie, jako ilustracja do: myśli różne

Plontynki – czyli myśli różne

Posted on 14 maja 202314 maja 2023 by Ola

Wpis splątany, poplątany, o rzeczach różnych. Variete. Myśli różne i przeróżne. Bo czymże jest życie jak nie kalejdoskopem spraw co chwilę innych, a potem znów tych samych? Zapraszam więc na wycieczkę po kalejdoskopie zdarzeń, parami naprzód marsz!

Gdzieś pomiędzy jednym a drugim pędem w kołowrotku codzienności próbowałam znaleźć chwilę na pisanie. Siadałam przed laptopem, kawa zrobiona, myśli się ustawiają w kolejce, palce sięgają do klawiatury… i krach. Przychodzi dziecko i chce jeść. No nie dam?! Wstaję, szykuję, daję, część myśli ucieka w siną dal. Innym razem już, już coś nawet zacznę… i telefon zabrzęczy. Złośliwie. Specjalnie. I przykleja się do ręki, i wskazówki przestawia w zegarze, bo nagle: co? jak! godzinka minęła?! A ja nic nie zapisałam!  

I dużo takich luźnych zapisków poniewiera się na dysku, albo też po zeszytach, notatnikach, na karteczkach… Dziś chcę je zebrać. To mój setny wpis na blogusiu, więc tak symbolicznie zamknę w nim, to co się do tej pory nie zmieściło, żeby nową setkę zacząć już z czystym kontem. Tylko życiowe doświadczenie będzie mym nowym towarzyszem, żadne stare karteluszki! 

stary płot, drzewo wiśni, kwitnące, za płotek kawałek roweru, wiosenny nastrój

#1

Zapis z notesu 

Kim jestem?  

Jestem mamą piszącą. Jestem swoim prywatnym reporterem, który wyszukuje naokoło szczegóły znaczące i opisując je, próbuje oddać życiu jakiś rodzaj hołdu. Uczynić je – to życie nasze rodzinne powszednie – znośniejszym i jaśniejszym. Biorę do ręki laurkę z wypłowiałym już serduszkiem, karteczkę z napisanym dziecięcą ręką “Przepraszam, mamusiu, czy jeszcze się na mnie gniewasz?”, podkładki zbierane w czasie nielicznych podróży, obok zaraz leżą te od przyjaciół, kartki i liściki zostawiane na stole… Z każdej tej małej rzeczy mogłabym, niczym magik z kapelusza, wyciągnąć całą historię. Z opadających płatków pelargonii wysnuć opowieść o pamięci i miłości. Przepis na wpis: jedna rzecz, tona historyjek, anegdotek, wspomnień, okrasić uśmiechem. Stworzyć “Sny szczęśliwe”, jak u Czechowicza. 

zielona trawa, białe, delikatne kwiaty, dużo słońca, trochę błękitnego nieba

#2

Zapis z kursu

Siebie wyrażam  

Siebie i ciebie może 

Też i tego kota i ten kawałek za oknem 

Słowa składają się w świat 

Atomy cząsteczki komórki życie 

Litery słowa zdania ja 

Na wesoło  

na wzruszająco 

Na cynicznie 

I lirycznie 

Na jesień 

Na lato 

Na wszystkie moje złe bogi 

Mądrości i niemądrości 

Słowa jak przetwory do słoików 

Nudne jak flaki z olejem – też! 

dmuchawce trzymane na tle drzew i rzeki

#3

Podanie do Rady Językowej

Do startu gotowi  

Kto pierwszy dziś złapie słowa 

Kto je najładniej użyje, kto 

Się zakamufluje w innym 

Słowniku 

Bierny czynny i bezczynny 

Język – ma łączyć oswajać budować 

Pomagać 

Uchodźca czy młody silny mężczyzna? 

Kobieta czy człowiek? 

Dziecko czy płód? 

Czy rozstrzygniesz, droga Rado Językowa? Nasze bóle istnienia rozgryziesz? Poprawnie cierpieć nauczysz? 

Koniec. Meta 

Nie ma wygranych 

Jest mur 

Za nim – człowiek? 

myśli różne - kwiaty różne, wiosennie, jasno, zielono i żółto

#4

Rozmowa z czytelnikiem. Tym młodszym

– Pani Olu, słuchasz? 

– Tak, kochanie, jestem. 

– Pani, masz dla mnie opowieść? 

– No nie wiem jeszcze… A o czym byś chciała? 

– To ty masz wiedzieć, pani! 

– Chcę, żeby ci się naprawdę spodobało. 

– Mnie się podoba, jak jest wesoło. I wszyscy się śmieją. I mama z tatą patrzą na swoje dzieci i się uśmiechają. I robią im obiadki. I chodzą na spacery. 

– Chcesz o zwykłej, szczęśliwej rodzinie? 

– A to, proszę pani, jest zwykła rodzina? A może nie bardzo zwykła? Bo moja zwykła jest inna. 

– Dobrze, chodzi o to, żeby wszyscy o siebie dbali, tak? I się kochali? Chcesz opowieść o szczęściu i miłości?  

– Taak, chyba tak. Wiesz, pani Olu, oni nawet mogą mieć problemy, ale ma być zawsze szczęśliwe zakończenie, dobrze? 

– Spróbuję. To słuchaj. Całkiem niedaleko stąd… 

poranne niebo, wschód słońca

#5

Chwila poranna

Odprowadzam Piotrka do szkoły, jest przed ósmą rano. Styczniowy ciemny poranek. On idzie pełen energii, zapału, szczęśliwy jak szczypiorek i opowiada: że jak będzie duży, to zamieszka w Krakowie, będzie grał w minecrafta, będzie jutuberem, i jeszcze będzie się dziś uczył nowej literki (serio! Jego to naprawdę kręci!) i już zupełnie przy okazji rozkminia świat prawdziwy i świat baśni, pytając: mamo, czy kiedyś ten baśniowy był prawdziwy? 

Tymczasem obok idę ja. Marzę i myślę tylko o jednym. O kawie. Kawy! Królestwo za kawę! Dobrze – dodaję sobie w myślach – że nie robiłam postanowień noworocznych, bo by dziś wszystkie zdechły. Chcę tylko porannej kawy! 

wiosenne kadry zebrane w kolaż - kwiaty, ciasto z rabarbarem, kawa

#6

Z wyobraźni

Skąd wziął się zwyczaj oświadczyn z klękaniem? 

Było to tak. 

Dawno, dawno temu, kiedy świat był jeszcze baśnią do opisania, krążył po nim skryba. Zapisywał, co trzeba robić, żeby świat miał swoje zasady. Bez zasad był nieprzyjemny chaos, tego nikt nie chciał. 

Skryba skrzętnie notował: jak się rozmawia o polityce, trzeba się pokłócić. Jak się ma kwiaty w ręku, trzeba szukać dziewczyny, żeby je podarować. Jak się pracuje w ogródku, trzeba co jakiś czas się wyprostować i spojrzeć w górę, w niebo. Skryba miał już mnóstwo stron zapisanych drobnym pismem, a wciąż jeszcze nie było to wszystko. 

Pewnego dnia poszedł do biblioteki. Pracowała tam dziewczyna, która zwykle siedziała z nosem w książkach, znała je wszystkie, i każdemu, kto przyszedł, potrafiła doradzić, co ma przeczytać. Skryba lubił ją obserwować. I tego dnia przyszedł po książkę młodzieniec, elegancki, przystojny, z błyskiem pewności siebie w oku. Jak zobaczył dziewczynę, oczy błysnęły mu jeszcze bardziej. Wyglądał jak kot, który przyszedł na polowanie. 

Skryba wyjął swój zeszyt. Przygotował ołówek. I czekał. 

Dziewczyna z roztargnieniem podniosła głowę znad czytanej opowieści i uprzejmie spytała, w czym może pomóc. Ponieważ nie doczekała się odpowiedzi, zaczęła sprzątać stosy książek leżące na blacie. Ułożyła je sobie na ręce i chciała podejść do regałów, kiedy niespodziewanie o coś się potknęła i wszystkie powieści poleciały na podłogę! Młodzieniec rzucił się na pomoc, zaczął zbierać porozrzucane bidulki i jednocześnie podpatrywał na dziewczynę. Skryba widział, że strasznie mu się spodobała.  

– Czy… czy zostaniesz moją żoną? Jestem bogaty. Będziesz miała wszystko! 

Ołówek skryby ślizgał się po kartce jak szalony.  “Jak chcesz mieć/upolować sobie żonę, musisz ją spytać o zgodę. Musisz obiecać wszystko. Musisz w tym momencie klęczeć na podłodze wśród rozsypanych książek, a ona ma…” – tu skryba musiał spojrzeć na dziewczynę, żeby wiedzieć, co ona właściwie chce teraz zrobić. Po czym dokończył “…a ona powie wtedy, że już ma wszystko i też jest bogata i nie potrzebuje do tego męża. Chyba, że – dodaje po chwili – on sprawi, że go pokocha”. 

Po chwili zamyślenia skryba dopisał: “Spisać zasady pokochania. Sprawdzić”. 

Westchnął, bo pomyślał, że jego praca chyba nie ma końca… 

książki ułożone na nocnym stoliku, oświetlone nocną lampką

#7 

O szczęściu

Marzy mi się wpis o szczęściu. 

Dla każdego inny. Tu głośniej, u innego spokojniej. Tu z wzorowym porządkiem, tu z artystycznym nieładem. U jednego zdjęcie na półeczce i koniec. U mnie w każdym rogu coś. Już kiedyś zastanawiałam się, jak to jest, że u mnie wszelkie powierzchnie płaskie i poziome, przyciągają zaraz stosy karteczek, kredek, połamanych aniołków, patyków, kamyków i książek. Nie raz próbowałam z tym majdanem porządek zrobić, ale się NIE DA. Myślcie, co chcecie! 

Dla jednego szczęście to z domku się nie ruszać, usiąść wreszcie na tyłku i nigdzie nie gnać. Drugi nogami przebiera, bo go z kolei fotel parzy i chce w świat. 

Życiowe drobnostki, co pomagają utrzymać ład. Codzienne okruchy szczęścia, które możemy sobie nawzajem dać. Niby nic. Ot, trochę zrozumienia, wolności… 

To takie okruszki, co oddalają od żalów, smutków, beznadziei. Beznadziejnie czuje się ktoś, kogo codzienne okruszki są lekceważone i zbywane machnięciem ręki. 

Dajmy sobie chwile zrozumienia! 

Możemy trochę “odpsuć ten świat”, jak to ładnie powiedział kiedyś Marek Niedźwiecki. 

świat za oknem, powiewa firanka, widać ogród jasny i wiosenny

#8

Pisanie o pisaniu

Chcę pisać dla ciebie. Co mam opisać ci wprost, a co przekazać opłotkami? Idę do ciebie, ale i ty musisz wyjść do mnie, przerzucić most, żebyśmy się mogli zrozumieć.  

Jak nie chcesz, to idziemy dalej, każdy w swoje drogi i niebogi. Ja będę opisywać świat dla tych, co mojego opisu potrzebują. Ty opowiadaj swój pędzący świat. Mój jest tak delikatny, że jak go zaraz nie uchwycę, to mi ucieknie, rozwieje się. Ja jestem gdzieś pomiędzy światem realnym a tym za mgłą.  

bardzo jasne, rozświetlone zdjęcie kwiatów

#9

Oda do słów

I raz i dwa! Ruszajcie się, bando zwiędniętych różyczek! Ruszyć dupy z posad świata! 

Zatrząść! Zwyciężyć! Piszmy razem, i wraz, i wszem, i wobec! 

Do boju, hej pisarze, do boju, bo tam cud! Słowa leżą, zbierajmy je, aniołowie biali! 

Rozgrzani? To marsz, lewa, prawa… 

I hop sa sa. 

#10

Ranking rzeczy nie-fajnych, bez których świat mógłby się obejść: 

Stworzony przez autorkę bloga i jej córkę. Z pomocą reszty rodziny! 

Od końca: Blade pieczarki. Fuj! Pełna zgoda! 

Stara, konserwatywna Europa. Hmm… 

Wąsy jako element komiczny na zdjęciach. Mama, one są okropne! Ja ich wcześnej specjalnie nie widziałam, ale dobra. 

Moda lat 2010-15. A to ja się nie znam, ja wtedy nosiłam najpewniej dżinsy. 

Napisy “Keep calm”. Tak. Nic tak nie wkurza, jak słowa “Uspokój się”. Jak nie wierzycie, szukajcie najbliższej okazji, żeby wypróbować! 

Świeczki w łazienkach. O, to ja wolę w łóżku poczytać niż moczyć się i zalewać świeczki wodą. Albo woskiem łazienkę. 

Zburzenie Kartaginy. No dobra… Nie jestem mocna w historii… 

Poradniki. Nie lubię. W większości. 

Groszek z marchewką. Mój ty Boże, podobno niektórzy nie lubią… 

Nominacje do pierwszego miejsca dostają: niektóre influencerki, niektóre czekoladki Merci, a ode mnie jeszcze niektóre książki: te niechlujne, źle wydane i źle napisane.  

Macie coś, bez czego świat mógłby się obejść?

kwiaty polne, fioletowe
świat się na pewno nie może obejść bez kwiatów

#11

Jeszcze małe wyjaśnienie – słowo „plontynka” z tytułu pochodzi z głowy mojego synka. Pewnego dnia do jakiejś zabawy szukał nici i nie mógł sobie przypomnieć, jak ta rzecz – nitka – się nazywa. Wymyślił więc swoje słowo. Plontynka. 

Nawigacja wpisu

← Czytam z sentymentem
To był maj… →

2 thoughts on “Plontynki – czyli myśli różne”

  1. Hanna Dominik pisze:
    21 maja 2023 o 13:59

    Świat mógłby się obejść bez całodobowych sklepów monopolowych, bez toksycznych nie empatycznych mrukliwych i bez poczucia humoru ludzi, jesieni deszczowej ciemnej zimnej i wietrznej, może jeszcze bez telefonów komórkowych ale to niemożliwe

    Odpowiedz
    1. Ola pisze:
      21 maja 2023 o 15:21

      Tak! Stanowczo należy dopisać do listy monopolowe, brak poczucia humoru i zimną jesień, a telefony zostawić do czytania blogów 😉

      Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

kontakt
PRZYGRYWKA
Wrześniowo i jazzowo-folkowo. Co przyszło z wiatrem, z wiatrem odejdzie.
Julia Pietrucha.
Ola, siedzi w oknie, zdjęcie czarno - białe, melancholijne, bo tematem jest czas
To ja, Ola, zapraszam do mojego zwykle uśmiechniętego świata. Choć chwile zwątpienia, goryczy i szarości też tu są, co zrobić... Też tak masz? To się zrozumiemy!
Poczytasz u mnie o życiu codziennym, o polecanych książkach, o wychowaniu. Znajdziesz też chwile z dobrą muzyką!

Ostatnie wpisy:

  • Opowieści rodzinne. Lato – część 2
  • Lilka i Henio
  • Literacki Sopot 2023
  • Opowieści rodzinne. Lato – część 1
  • Urlop. Kawa. Kryminał.

Często zaglądam do:

na stronie bajki - blog Małgosi Cudak, z bajkami do słuchania i książkami do czytania

książka Małgosi Cudak, Mała księga mieszkańców puszczy
Książka M. Cudak, nad którą objęłam mój pierwszy patronat.

miss ferreira - blog o życiowych zamieszaniach

julia rozumek - blog pisarsko - życiowy

Archiwa blogowe:

  • wrzesień 2023
  • sierpień 2023
  • lipiec 2023
  • czerwiec 2023
  • maj 2023
  • kwiecień 2023
  • marzec 2023
  • luty 2023
  • styczeń 2023
  • grudzień 2022
  • listopad 2022
  • październik 2022
  • wrzesień 2022
  • sierpień 2022
  • lipiec 2022
  • czerwiec 2022
  • maj 2022
  • kwiecień 2022
  • marzec 2022
  • luty 2022
  • styczeń 2022
  • grudzień 2021
  • listopad 2021
  • październik 2021
  • wrzesień 2021
  • życie i …
  • życie i książki
  • życie i problemy

anegdotki dobry humor dziecko jesień kryminały książki malarstwo matka-feministka małżeństwo musierowicz muzyka mąż notatki nowy_dzień opowiadanie przepis reportaże rodzina rozmowy samo życie spokój współczucie wychowanie wyjaśnienie zdjęcia zdrowie święta żółte liście

gdzies.tam.pomiedzy

Kasia Jurczyk Gniazdowanie Wyd. Na Szczęście __ Kasia Jurczyk
Gniazdowanie
Wyd. Na Szczęście 
_____________________
Gniazdowanie to (po książce dla dzieci o Antosiu) druga propozycja nowego na rynku wydawnictwa. Antoś bardzo się moim dzieciom podobał, a ja zaufałam wydawnictwu i książkę Kasi Jurczyk kupiłam tak szybko, że czytałam ją w dniu oficjalnej premiery!
To książka obyczajowa, z cyklu: o życiu, ale bez nudnego owijania w cukry i lukry.
Alicja, bohaterka, jest wplątana w przemocowe małżeństwo i w końcu próbuje odzyskać swoje życie, swoje poczucie wartości, chce odnaleźć się od nowa. Chce zbudować dla siebie i swojego syna nowy, bezpieczny dom, ale droga do spełnienia tego celu jest trudna przez okolicznosci zarówno zewnętrzne jak i wewnętrzne - wyjście z pewnych ról jest bardzo trudne. 
Ja zwykle lubię trochę więcej metafory w budowaniu fabuły, tu jest życie wprost. ALE właśnie dlatego będę ją mocno polecać. Jeżeli historia Alicji może komuś pomóc, to brak metafor jest iście najmniejszym problemem! A tu są nawet telefony i adresy stron, gdzie w przypadku doświadczania przemocy należy szukać pomocy i informacji. 
Podoba mi się też wątek sąsiadki, która nie boi się pomagać. A wiecie jak? Nawet zwykłym zapukaniem do drzwi w czasie awantury, żeby pożyczyć szklankę mleka, a naprawdę pokazać, że o wszystkim wie. Taka odwaga, drobna, a ważna. Potem robi więcej, ale już nie będę spojlerowac. A książkę - polecam! 
________________
#gdziespomiedzy
#bookstagrampl #kochamczytać #czytambolubię #polecajka #książki #książkaobyczajowa #przemocdomowa #życiebezściemy #gniazdowanie #kasiajurczyk #wydawnictwonaszczęście
Temat tygodnia: dawno temu. Bez interpretacji, bo Temat tygodnia: dawno temu. 
Bez interpretacji, bo na samą myśl o takowej mam ciarki. No jak tu przyznać, że wszystko, co dziś takie ważne, za czym pędzę, gonię, szukam sił, próbuję, padam i się podnoszę - to jutro będzie puchem marnym i pokruszonym. Oplecionym przez bluszcze, bzy i powoje.
@52zdjecia - ja teraz bardzo poproszę o temat lekki i przyjemny. Żartobliwy najlepiej;)

#takieżycie #wszystkomarność #itakzginiemywzupie 

#gdziespomiedzy 

#dawnotemu #52zdjęcia_35_2023 #temattygodnia #52zdjęcia
Chłopki. Opowieść o naszych babkach Joanna Kuci Chłopki. Opowieść o naszych babkach
Joanna Kuciel-Frydryszak
Wyd. Marginesy
_________________
Opisywać książki nie muszę, jest bestsellerem, jest tematem artykułów, jest czasem powodem do dyskusji.
To ja napiszę, czym są "Chłopki" dla mnie. I dlaczego cieszę się, że je przeczytałam.
Ta książka to kadr z przeszłości. Kadr sprzed stu lat. To dużo czy mało?
Dużo, jeżeli spojrzeć na postęp w wielu dziedzinach.
Mało, gdy wziąść pod uwagę, jak bardzo jeszcze tkwimy w tamtych stereotypach, jak życie naszych  babć wpływa na współczesne wybory. Mało, bo to wciąż jednak temat nieprzepracowany, nieprzegadany. Część wspomnień jest wypierana. Nie o wszystkim wiemy. 
A ta książka sprawia, że chcemy się obejrzeć w tył, w przeszłość, i spytać, jak to było w naszej rodzinie... 
Ja uważam, że takie rozmowy, powroty do dawnych lat, są bardzo potrzebne - jeżeli nie wiesz skąd przyszedłeś, możesz nie wiedzieć, dokąd idziesz. Możesz nie rozumieć i zbyt łatwo oceniać. 
Duża wartość tej książki leży też dla mnie w źródłach - są to prawdziwe pamiętniki, spisane historie, listy, ówczesne gazety... nie wszystkie, bo nie sposób ująć wszystkiego w jednej książce, ale jest to punkt wyjścia. Potem można sięgnąć po "Wymazaną granicę" czy "Był dwór nie ma dworu". 
Macie też jakieś książki, które uzupełniałyby "Chłopki"?
_______________
#gdziespomiedzy
#bookphotography #bookstagrampl #książki #literaturafaktu #chłopki #joannakucielfrydryszak #marginesy #kochamczytać #czytambolubię #polskawieś #niestatystyczny #polecajka
Margaret Atwood. Od niedawna jedna z moich ulubion Margaret Atwood. Od niedawna jedna z moich ulubionych pisarek. A za co pokochałam Atwood?
.
Za poczucie humoru. Takie ironiczne, czasem wręcz cyniczne. Jeżeli można mieć mroczne poczucie humoru, to kanadyjska pisarka je ma.
.
Za konsekwentne zdzieranie warstw. Nie zatrzymuj się w pół kroku, mówi Atwood, patrz, gdzie ta myśl cię zaprowadzi? Na pewno chcesz tam iść? Na pewno Ci się to podoba? Rzuciłeś hasło, a co ono naprawdę znaczy?
.
Za ludzką uczciwość. Brak pomników, piedestałów, zasłon i tabu. Siebie też nie oszczędza. 
.
Za to, że ocenę swoich bohaterów zostawia nam - czytelnikom.
.
Za umiejętność wchodzenia w przeróżne rodzaje osobowości - jaką ona musi mieć wyobraźnię! Jaką spostrzegawczość! 
.
Za odwagę - mówi głośno o problemach społecznych. Jest sobą. Czytałam kiedyś, że dorastanie w kanadyjskim lesie (Atwood tam właśnie się wychowywała, tak pracowali jej rodzice) uodporniło ją na pytanie "a co ludzie powiedzą?". 
.
Wreszcie za to, że czytając jej książki, to pomimo całej ich grozy, mroku i rozgrzebywania ludzkich emocji, nie czuję się pokaleczona. Ani dobijająco bezradna. Za słowo "czułosć" zostałabym zapewne nieźle zbesztana, ale pod surowością, przenikliwością książek Margaret Atwood kryje się ciut tkliwości. Może ciut nihilistycznej, ale jednak. 

#gdziespomiedzy #bookstagrampl #kochamczytać #czytambolubię #margaretatwood #opowieśćpodręcznej #kamienneposłanie #dobrekości #opisaniu
Idzie swoją drogą. Dużo tam kamieni, buty dziu Idzie swoją drogą. 
Dużo tam kamieni, buty dziurawe, ale ona idzie. To ze słońcem, to pod wiatr. 
Głównie wędruje z kawą i kalendarzem pod pachą, jako Wielka Ogarniaczka Życia Rodzinnego.
Czasem wypisuje się z ram i tańczy po łąkach.

@w.dziurawych.trampkach
- czy to ty?

#kobiety_fotowtorek #gdziespomiedzy 
@fotowtorek_kfs #kfs #siostrzeństwo
Czas. Dobry, lepszy, najlepszy. Zły, gorszy, naj Czas.

Dobry, lepszy, najlepszy.
Zły, gorszy, najgorszy.

Było... Jest! 

Będzie?

Co zatrzymać? Co wypuścić?
Oglądać się za siebie czy iść dalej?

"To sprzedane do nieba, cała sztuka. Szczęśliwy, kto ten skrawek widział, niech większego szczęścia nie szuka"
(M. Pawlikowska-Jasnorzewska)

#52zdjęcia_33_2023 #czas #52zdjęcia #temattygodnia 
#bookphotography #bookstagram #kochamczytać #gdziespomiedzy #mariapawlikowskajasnorzewska
Byłam jeszcze mała, miałam może 8 lat, kiedy c Byłam jeszcze mała, miałam może 8 lat, kiedy chwycilam z regału Babci książkę "Życie jest snem". Uderzenie tej myśli - czy życie może być snem -  pamiętam do dziś. 
Co jest prawdą a co złudzeniem? Co  gwiazdami a co ich odbiciem w stawie?

Moje impresje na temat: #książka_fotowtorek 
dla @kobiecafotoszkola 

#gdziespomiedzy #kfs_fotowtorek #bookstagram #kochamczytać #życiejestsnem #czytambolubię #trochęwątpliwości
Mistrzowie opowieści. O kobiecie Wyd. Wielka Lite Mistrzowie opowieści. O kobiecie
Wyd. Wielka Litera 
___________________
O budowaniu własnego "ja".
"Ten trudny wiek..." - o dorastaniu.
O radzieckiej (nie)szczęśliwości.
O samotności rodem z "Wron" Dvorakowej, ale w scenerii fińskiej wsi.
"Bukiet kwiatów, który Xia przyniósł do kawiarni, jest naprawdę piękny, a ja umieram ze smutku".
O tym, jak zostać panią sprzątającą na własność i o tym, jak w końcu można wybuchnąć płaczem.
O Towarzystwie do Zadawania Pytań - Virginii Woolf - świetne!
O tym, co się dzieje pod pewnym łóżkiem w Egipcie i o tym, kto jest idealną niewiastą - siostra, a w nagrodę "na głowę włożono jej koronę: jeszcze większą czarną płachtę (...). Mnie dla odmiany, chcąc zmylić ojca, los i przeznaczenie, mama ubierała jak chlopaka, jakbym nie była (...) każdą inną kobietą z otworem".
O tym, jak wybrać między dwoma miłościami - do matki i do przyjaciółki.
O matce - czarownicy.
O opiekowaniu się dziećmi jak na dobrą matkę przystało (groteska, humoreska?)
O zawiści, zemście, żalu i obracaniu wszystkiego w proch.
O depresji, psychozie poporodowej.
O potrzebie wolności. Kto będzie bardziej wolny - kobieta czy roślina?
O śmierci. 
O kobiecie takiej jak ty? Jak ja?

Będę do nich wracać. 

#gdziespomiedzy #bookstagrampl #bookstagram #kochamczytać #czytambolubię #niestatystyczny #polecajka #literaturapiękna #mistrzowieopowieści #mistrzowieopowieściokobiecie #okobiecie #wydawnictwowielkalitera #opowiadania
Wrzesień i sentymenty. Jedyne, jakie lubię. Nie Wrzesień i sentymenty. Jedyne, jakie lubię.  Nie jestem sentymentalna, reaguję alergicznie na hasło "kiedyś to było"; jak raz mąż zniósł ze strychu pudło z pamiątkami, w pierwszym odruchu wzruszyłam ramionami i chciałam wszystko wyrzucić. Bez żalu podarłam kilka starych zdjęć. 
Sentyment mam do szkoły. Zapach kredek i atramentu, czysty zeszyt, smak jabłka na drugie śniadanie (w domu obowiązkowo zupa mleczna) i widać duże poczucie bezpieczeństwa, skoro tak mi się dobrze kojarzy... może dlatego dziś pracuję w szkole ;)

#sentymenty #52zdjęcia_32_2023 #temattygodnia #52zdjęcia @52zdjecia
#wrzesień #szkoła #początek
#gdziespomiedzy
@zielonyregal - Małgosiu, jak ty wybrałaś te pa @zielonyregal - Małgosiu, jak ty wybrałaś te parę nazwisk, książek, z całego stosu rzeczy ważnych?! Jak miałam to wybrać ja?! Już chyba wolę wyzwanie typu: kup w Biedronce parówkę Patrycję!
Ale spróbowałam;)
I tak się przedstawia moja lista #54321 na dzień dzisiejszy:

5 książek, które kocham:
Pod słońcem Julii Fierdorczuk
Świat Dysku Terry'ego Pratchetta (że to trochę ponad 40 części? co tam, kocham każdą!)
Opowieść podręcznej Margaret Atwood (ale Testamenty już nie)
Wiedźmin Andrzeja Sapkowskiego 
Dziecko piątku Małgorzaty Musierowicz 

4 autorów, których książki biorę w ciemno:
Katarzyna Puzyńska
Julia Fiedorczuk
Margaret Atwood
Zofia Stanecka 

3 ulubione motywy:
macierzyństwo i wychowawcze dylematy
zwyczajne życie i młyny historii
szczegóły znaczące 

2 ulubione miejsca do czytania:
przy stole w kuchni
ławka bujana w ogrodzie (jeśli akurat taka gdzieś jest)

1 książka, która czeka na przeczytanie:
moja, hehe
a tak serio to leży ich cały stosik. W koszykach internetowych księgarni stosiki kolejne. W archiwach zapisanych polecajek bookstagramowych - jeszcze kolejne. A potem zawsze mogę wrócić do ulubionych-już-przeczytanych.

Uff, wybaczcie mi, moje wszystkie inne książki! Też was kocham! Każda z was była dla mnie w którymś momencie ważna, potrzebna - czy to do śmiechu, czy to do zamyślenia się... Następnym razem zgodzę się szybciej na bieganie w maratonie niż wybieranie spośród was! 
I kończę, bo przychodzą mi na myśl wszystkie książki, których nie wymieniłam ;)

#gdziespomiedzy #bookstagrampl #wyzwanieczytelnicze #ulubioneksiążki #juliafiedorczuk #katarzynapuzyńska #zofiastanecka #margaretatwood #kochamczytać #niestatystyczny #jeżycjada #światdysku #wiedźmin
Moja melancholijna Lilka. Tak ją narysowała @muk Moja melancholijna Lilka.
Tak ją narysowała @mukozu.art - świetnie uchwyciła charakter mojej bohaterki! Dziękuję Ci! 

Wyganiając mojego wewnętrznego krytyka hen, daleko, odważylam się napisać więcej o książce, którą napisałam. Mimo, że opowieść jest pełna humoru, to jednak pewien melancholijny rys też w sobie ma. Trochę tęsknoty za zrozumieniem, przyjaźnią. Za pięknem. 

I napisałam o dwóch ważnych literacko rzeczach - wszystko na blogu :) link będzie w relacji 'Lilka i Henio'.

@kachna.krasnianka - dziękuję za motywację do wpisu ❤️

#gdziespomiedzy #kochampisać #bookstagrampl 
#melancholia_fotowtorek #kfs @fotowtorek_kfs 
#ilustracja #bajkadladzieci
To tylko awaria. To się poskleja. @52zdjecia - a To tylko awaria.
To się poskleja.

@52zdjecia - a już myślałam, że nic nie będę miała na 31 temat...
I oto przyszedł dzisiejszy dzień. Cały na biało i wyszczerzony w złośliwym uśmiechu. No żesz od rana wszystko nie tak! Poskarżę się tylko, że na mój przepyszny zakalec synek się wykrzywił i rzucił: "to jest obrzydliwe!". No cóż. 
Do pracy też nic nie przygotuję, bo mi laminarka wariuje.
To... idę poczytać! Patrzę na stosik przyfotelowy i chyba wybiorę dziś kolejne opowiadania z cyklu "Mistrzowie opowieści. O kobiecie". Chcę wszystkie książki z tej serii! I nie chcę już żadnych awarii ;)

#totylkoawaria #temattygodnia #52zdjęcia_31_2023 #52zdjęcia 
#gdziespomiedzy #kochamczytać
Mój Instagram

życie i ...

Sto lat, kotku!

3 grudnia 2021
życie i ...

Świąteczne opowiadanie

23 grudnia 2021
życie i książki

Opowieści rodzinne. Wiosna – część 3

4 marca 2023
życie i problemy

Jesienne opowiadanie o listopadowym zmierzchu.

5 listopada 2022
życie i problemy

Wychowanie, pot i łzy.

14 sierpnia 2022
życie i ...

Życie po 40-tce? Poznaj 10 niewiarygodnych faktów!

21 maja 2022
życie i książki

Opowieści rodzinne. Lato – część 1

27 lipca 2023
życie i książki

Czytamy dzieciom. Tym trochę starszym.

26 listopada 2022
życie i książki

Opowieści rodzinne. Wiosna – część 4

12 marca 2023
życie i ...

Poranek i inne okoliczności przyrody

3 grudnia 2021

© 2023 gdzieś pomiędzy | Powered by Minimalist Blog WordPress Theme