Skip to content
napis gdzieś pomiędzy - blog o życiu i...
Menu
  • O mnie
  • Gdzieś pomiędzy – czyli gdzie?
  • życie i …
  • życie i książki
  • życie i problemy
  • Czytamy dzieciom
  • Opowieści rodzinne
Menu
moje czarno białe zdjęcie, jako ilustracja do: myśli różne

Plontynki – czyli myśli różne

Posted on 14 maja 202314 maja 2023 by Ola

Wpis splątany, poplątany, o rzeczach różnych. Variete. Myśli różne i przeróżne. Bo czymże jest życie jak nie kalejdoskopem spraw co chwilę innych, a potem znów tych samych? Zapraszam więc na wycieczkę po kalejdoskopie zdarzeń, parami naprzód marsz!

Gdzieś pomiędzy jednym a drugim pędem w kołowrotku codzienności próbowałam znaleźć chwilę na pisanie. Siadałam przed laptopem, kawa zrobiona, myśli się ustawiają w kolejce, palce sięgają do klawiatury… i krach. Przychodzi dziecko i chce jeść. No nie dam?! Wstaję, szykuję, daję, część myśli ucieka w siną dal. Innym razem już, już coś nawet zacznę… i telefon zabrzęczy. Złośliwie. Specjalnie. I przykleja się do ręki, i wskazówki przestawia w zegarze, bo nagle: co? jak! godzinka minęła?! A ja nic nie zapisałam!  

I dużo takich luźnych zapisków poniewiera się na dysku, albo też po zeszytach, notatnikach, na karteczkach… Dziś chcę je zebrać. To mój setny wpis na blogusiu, więc tak symbolicznie zamknę w nim, to co się do tej pory nie zmieściło, żeby nową setkę zacząć już z czystym kontem. Tylko życiowe doświadczenie będzie mym nowym towarzyszem, żadne stare karteluszki! 

stary płot, drzewo wiśni, kwitnące, za płotek kawałek roweru, wiosenny nastrój

#1

Zapis z notesu 

Kim jestem?  

Jestem mamą piszącą. Jestem swoim prywatnym reporterem, który wyszukuje naokoło szczegóły znaczące i opisując je, próbuje oddać życiu jakiś rodzaj hołdu. Uczynić je – to życie nasze rodzinne powszednie – znośniejszym i jaśniejszym. Biorę do ręki laurkę z wypłowiałym już serduszkiem, karteczkę z napisanym dziecięcą ręką “Przepraszam, mamusiu, czy jeszcze się na mnie gniewasz?”, podkładki zbierane w czasie nielicznych podróży, obok zaraz leżą te od przyjaciół, kartki i liściki zostawiane na stole… Z każdej tej małej rzeczy mogłabym, niczym magik z kapelusza, wyciągnąć całą historię. Z opadających płatków pelargonii wysnuć opowieść o pamięci i miłości. Przepis na wpis: jedna rzecz, tona historyjek, anegdotek, wspomnień, okrasić uśmiechem. Stworzyć “Sny szczęśliwe”, jak u Czechowicza. 

zielona trawa, białe, delikatne kwiaty, dużo słońca, trochę błękitnego nieba

#2

Zapis z kursu

Siebie wyrażam  

Siebie i ciebie może 

Też i tego kota i ten kawałek za oknem 

Słowa składają się w świat 

Atomy cząsteczki komórki życie 

Litery słowa zdania ja 

Na wesoło  

na wzruszająco 

Na cynicznie 

I lirycznie 

Na jesień 

Na lato 

Na wszystkie moje złe bogi 

Mądrości i niemądrości 

Słowa jak przetwory do słoików 

Nudne jak flaki z olejem – też! 

dmuchawce trzymane na tle drzew i rzeki

#3

Podanie do Rady Językowej

Do startu gotowi  

Kto pierwszy dziś złapie słowa 

Kto je najładniej użyje, kto 

Się zakamufluje w innym 

Słowniku 

Bierny czynny i bezczynny 

Język – ma łączyć oswajać budować 

Pomagać 

Uchodźca czy młody silny mężczyzna? 

Kobieta czy człowiek? 

Dziecko czy płód? 

Czy rozstrzygniesz, droga Rado Językowa? Nasze bóle istnienia rozgryziesz? Poprawnie cierpieć nauczysz? 

Koniec. Meta 

Nie ma wygranych 

Jest mur 

Za nim – człowiek? 

myśli różne - kwiaty różne, wiosennie, jasno, zielono i żółto

#4

Rozmowa z czytelnikiem. Tym młodszym

– Pani Olu, słuchasz? 

– Tak, kochanie, jestem. 

– Pani, masz dla mnie opowieść? 

– No nie wiem jeszcze… A o czym byś chciała? 

– To ty masz wiedzieć, pani! 

– Chcę, żeby ci się naprawdę spodobało. 

– Mnie się podoba, jak jest wesoło. I wszyscy się śmieją. I mama z tatą patrzą na swoje dzieci i się uśmiechają. I robią im obiadki. I chodzą na spacery. 

– Chcesz o zwykłej, szczęśliwej rodzinie? 

– A to, proszę pani, jest zwykła rodzina? A może nie bardzo zwykła? Bo moja zwykła jest inna. 

– Dobrze, chodzi o to, żeby wszyscy o siebie dbali, tak? I się kochali? Chcesz opowieść o szczęściu i miłości?  

– Taak, chyba tak. Wiesz, pani Olu, oni nawet mogą mieć problemy, ale ma być zawsze szczęśliwe zakończenie, dobrze? 

– Spróbuję. To słuchaj. Całkiem niedaleko stąd… 

poranne niebo, wschód słońca

#5

Chwila poranna

Odprowadzam Piotrka do szkoły, jest przed ósmą rano. Styczniowy ciemny poranek. On idzie pełen energii, zapału, szczęśliwy jak szczypiorek i opowiada: że jak będzie duży, to zamieszka w Krakowie, będzie grał w minecrafta, będzie jutuberem, i jeszcze będzie się dziś uczył nowej literki (serio! Jego to naprawdę kręci!) i już zupełnie przy okazji rozkminia świat prawdziwy i świat baśni, pytając: mamo, czy kiedyś ten baśniowy był prawdziwy? 

Tymczasem obok idę ja. Marzę i myślę tylko o jednym. O kawie. Kawy! Królestwo za kawę! Dobrze – dodaję sobie w myślach – że nie robiłam postanowień noworocznych, bo by dziś wszystkie zdechły. Chcę tylko porannej kawy! 

wiosenne kadry zebrane w kolaż - kwiaty, ciasto z rabarbarem, kawa

#6

Z wyobraźni

Skąd wziął się zwyczaj oświadczyn z klękaniem? 

Było to tak. 

Dawno, dawno temu, kiedy świat był jeszcze baśnią do opisania, krążył po nim skryba. Zapisywał, co trzeba robić, żeby świat miał swoje zasady. Bez zasad był nieprzyjemny chaos, tego nikt nie chciał. 

Skryba skrzętnie notował: jak się rozmawia o polityce, trzeba się pokłócić. Jak się ma kwiaty w ręku, trzeba szukać dziewczyny, żeby je podarować. Jak się pracuje w ogródku, trzeba co jakiś czas się wyprostować i spojrzeć w górę, w niebo. Skryba miał już mnóstwo stron zapisanych drobnym pismem, a wciąż jeszcze nie było to wszystko. 

Pewnego dnia poszedł do biblioteki. Pracowała tam dziewczyna, która zwykle siedziała z nosem w książkach, znała je wszystkie, i każdemu, kto przyszedł, potrafiła doradzić, co ma przeczytać. Skryba lubił ją obserwować. I tego dnia przyszedł po książkę młodzieniec, elegancki, przystojny, z błyskiem pewności siebie w oku. Jak zobaczył dziewczynę, oczy błysnęły mu jeszcze bardziej. Wyglądał jak kot, który przyszedł na polowanie. 

Skryba wyjął swój zeszyt. Przygotował ołówek. I czekał. 

Dziewczyna z roztargnieniem podniosła głowę znad czytanej opowieści i uprzejmie spytała, w czym może pomóc. Ponieważ nie doczekała się odpowiedzi, zaczęła sprzątać stosy książek leżące na blacie. Ułożyła je sobie na ręce i chciała podejść do regałów, kiedy niespodziewanie o coś się potknęła i wszystkie powieści poleciały na podłogę! Młodzieniec rzucił się na pomoc, zaczął zbierać porozrzucane bidulki i jednocześnie podpatrywał na dziewczynę. Skryba widział, że strasznie mu się spodobała.  

– Czy… czy zostaniesz moją żoną? Jestem bogaty. Będziesz miała wszystko! 

Ołówek skryby ślizgał się po kartce jak szalony.  “Jak chcesz mieć/upolować sobie żonę, musisz ją spytać o zgodę. Musisz obiecać wszystko. Musisz w tym momencie klęczeć na podłodze wśród rozsypanych książek, a ona ma…” – tu skryba musiał spojrzeć na dziewczynę, żeby wiedzieć, co ona właściwie chce teraz zrobić. Po czym dokończył “…a ona powie wtedy, że już ma wszystko i też jest bogata i nie potrzebuje do tego męża. Chyba, że – dodaje po chwili – on sprawi, że go pokocha”. 

Po chwili zamyślenia skryba dopisał: “Spisać zasady pokochania. Sprawdzić”. 

Westchnął, bo pomyślał, że jego praca chyba nie ma końca… 

książki ułożone na nocnym stoliku, oświetlone nocną lampką

#7 

O szczęściu

Marzy mi się wpis o szczęściu. 

Dla każdego inny. Tu głośniej, u innego spokojniej. Tu z wzorowym porządkiem, tu z artystycznym nieładem. U jednego zdjęcie na półeczce i koniec. U mnie w każdym rogu coś. Już kiedyś zastanawiałam się, jak to jest, że u mnie wszelkie powierzchnie płaskie i poziome, przyciągają zaraz stosy karteczek, kredek, połamanych aniołków, patyków, kamyków i książek. Nie raz próbowałam z tym majdanem porządek zrobić, ale się NIE DA. Myślcie, co chcecie! 

Dla jednego szczęście to z domku się nie ruszać, usiąść wreszcie na tyłku i nigdzie nie gnać. Drugi nogami przebiera, bo go z kolei fotel parzy i chce w świat. 

Życiowe drobnostki, co pomagają utrzymać ład. Codzienne okruchy szczęścia, które możemy sobie nawzajem dać. Niby nic. Ot, trochę zrozumienia, wolności… 

To takie okruszki, co oddalają od żalów, smutków, beznadziei. Beznadziejnie czuje się ktoś, kogo codzienne okruszki są lekceważone i zbywane machnięciem ręki. 

Dajmy sobie chwile zrozumienia! 

Możemy trochę “odpsuć ten świat”, jak to ładnie powiedział kiedyś Marek Niedźwiecki. 

świat za oknem, powiewa firanka, widać ogród jasny i wiosenny, zmiana wiąże się z metaforą otwartego okna

#8

Pisanie o pisaniu

Chcę pisać dla ciebie. Co mam opisać ci wprost, a co przekazać opłotkami? Idę do ciebie, ale i ty musisz wyjść do mnie, przerzucić most, żebyśmy się mogli zrozumieć.  

Jak nie chcesz, to idziemy dalej, każdy w swoje drogi i niebogi. Ja będę opisywać świat dla tych, co mojego opisu potrzebują. Ty opowiadaj swój pędzący świat. Mój jest tak delikatny, że jak go zaraz nie uchwycę, to mi ucieknie, rozwieje się. Ja jestem gdzieś pomiędzy światem realnym a tym za mgłą.  

bardzo jasne, rozświetlone zdjęcie kwiatów

#9

Oda do słów

I raz i dwa! Ruszajcie się, bando zwiędniętych różyczek! Ruszyć dupy z posad świata! 

Zatrząść! Zwyciężyć! Piszmy razem, i wraz, i wszem, i wobec! 

Do boju, hej pisarze, do boju, bo tam cud! Słowa leżą, zbierajmy je, aniołowie biali! 

Rozgrzani? To marsz, lewa, prawa… 

I hop sa sa. 

#10

Ranking rzeczy nie-fajnych, bez których świat mógłby się obejść: 

Stworzony przez autorkę bloga i jej córkę. Z pomocą reszty rodziny! 

Od końca: Blade pieczarki. Fuj! Pełna zgoda! 

Stara, konserwatywna Europa. Hmm… 

Wąsy jako element komiczny na zdjęciach. Mama, one są okropne! Ja ich wcześnej specjalnie nie widziałam, ale dobra. 

Moda lat 2010-15. A to ja się nie znam, ja wtedy nosiłam najpewniej dżinsy. 

Napisy “Keep calm”. Tak. Nic tak nie wkurza, jak słowa “Uspokój się”. Jak nie wierzycie, szukajcie najbliższej okazji, żeby wypróbować! 

Świeczki w łazienkach. O, to ja wolę w łóżku poczytać niż moczyć się i zalewać świeczki wodą. Albo woskiem łazienkę. 

Zburzenie Kartaginy. No dobra… Nie jestem mocna w historii… 

Poradniki. Nie lubię. W większości. 

Groszek z marchewką. Mój ty Boże, podobno niektórzy nie lubią… 

Nominacje do pierwszego miejsca dostają: niektóre influencerki, niektóre czekoladki Merci, a ode mnie jeszcze niektóre książki: te niechlujne, źle wydane i źle napisane.  

Macie coś, bez czego świat mógłby się obejść?

kwiaty polne, fioletowe
świat się na pewno nie może obejść bez kwiatów

#11

Jeszcze małe wyjaśnienie – słowo „plontynka” z tytułu pochodzi z głowy mojego synka. Pewnego dnia do jakiejś zabawy szukał nici i nie mógł sobie przypomnieć, jak ta rzecz – nitka – się nazywa. Wymyślił więc swoje słowo. Plontynka. 

Nawigacja wpisu

← Czytam z sentymentem
To był maj… →

2 thoughts on “Plontynki – czyli myśli różne”

  1. Hanna Dominik pisze:
    21 maja 2023 o 13:59

    Świat mógłby się obejść bez całodobowych sklepów monopolowych, bez toksycznych nie empatycznych mrukliwych i bez poczucia humoru ludzi, jesieni deszczowej ciemnej zimnej i wietrznej, może jeszcze bez telefonów komórkowych ale to niemożliwe

    Odpowiedz
    1. Ola pisze:
      21 maja 2023 o 15:21

      Tak! Stanowczo należy dopisać do listy monopolowe, brak poczucia humoru i zimną jesień, a telefony zostawić do czytania blogów 😉

      Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

kontakt
Ola, siedzi w oknie, zdjęcie czarno - białe, melancholijne, bo tematem jest czas
To ja, Ola, zapraszam do mojego zwykle uśmiechniętego świata. Choć chwile zwątpienia, goryczy i szarości też tu są, co zrobić... Też tak masz? To się zrozumiemy!
Poczytasz u mnie o życiu codziennym, o polecanych książkach, o wychowaniu. Znajdziesz też chwile z dobrą muzyką!

Ostatnie wpisy:

  • Co czytać – moim zdaniem
  • Wielkie piękno zmienności
  • Za oknem słyszę mewy
  • Bajka o chochliku i dla chochlików
  • zieleń od pierwszego zdania
książka Małgosi Cudak, Mała księga mieszkańców puszczy
Książka M. Cudak, nad którą objęłam mój pierwszy patronat.
Książka R. Barancewicz, mój drugi cudny patronat.
Antologia bajek, jedna z nich jest napisana przeze mnie samą, osobiście:) Premiera 12.04!

Często zaglądam do:

gach z pawlacza - blog z opowiadaniami. Muzy, upiory i inne takie stwory...

na stronie bajki - blog Małgosi Cudak, z bajkami do słuchania i książkami do czytania

miss ferreira - blog o życiowych zamieszaniach

julia rozumek - blog pisarsko - życiowy

Archiwa blogowe:

  • maj 2025
  • luty 2025
  • grudzień 2024
  • listopad 2024
  • październik 2024
  • wrzesień 2024
  • sierpień 2024
  • lipiec 2024
  • czerwiec 2024
  • maj 2024
  • kwiecień 2024
  • marzec 2024
  • luty 2024
  • styczeń 2024
  • grudzień 2023
  • listopad 2023
  • październik 2023
  • wrzesień 2023
  • sierpień 2023
  • lipiec 2023
  • czerwiec 2023
  • maj 2023
  • kwiecień 2023
  • marzec 2023
  • luty 2023
  • styczeń 2023
  • grudzień 2022
  • listopad 2022
  • październik 2022
  • wrzesień 2022
  • sierpień 2022
  • lipiec 2022
  • czerwiec 2022
  • maj 2022
  • kwiecień 2022
  • marzec 2022
  • luty 2022
  • styczeń 2022
  • grudzień 2021
  • listopad 2021
  • październik 2021
  • wrzesień 2021
  • życie i …
  • życie i książki
  • życie i problemy

anegdotki dobry humor dziecko jesień kryminały książki malarstwo matka-feministka małżeństwo musierowicz muzyka mąż notatki nowy_dzień opowiadanie przepis reportaże rodzina rozmowa rozmowy samo życie spokój współczucie wychowanie wyjaśnienie zdjęcia zdrowie święta żółte liście

życie i ...

Nad morzem zimą. Hel 2010

11 lutego 2022
życie i książki życie i problemy

Historie rodzinne

22 stycznia 2022
życie i książki

Mała księga mieszkańców puszczy

2 grudnia 2023
życie i książki

Opowieści rodzinne. Zima – część 3

4 lutego 2022
życie i ...

Dzień jak co dzień

2 grudnia 2022
życie i ...

Bajka – przeplatajka

30 listopada 2024
życie i problemy

Dziś jest już dobrze. Rozmowa z Anną Borkowską-Obojską

18 lutego 2024
życie i ... życie i książki

Wakacje #1

2 lipca 2022
życie i problemy

Wychowanie, pot i łzy.

14 sierpnia 2022
życie i ...

Z życia wzięte

11 marca 2022

© 2025 gdzieś pomiędzy | Powered by Minimalist Blog WordPress Theme