Skip to content
gdzieś pomiędzy
Menu
  • O mnie
  • Gdzieś pomiędzy – czyli gdzie?
  • życie i …
  • życie i książki
  • życie i problemy
  • Czytamy dzieciom
  • Opowieści rodzinne
  • Galeria
Menu
książkowe serie na lato - wakacyjne ujęcia książek i autorki

Książkowe serie na lato

Posted on 12 lipca 202312 lipca 2023 by Ola

Jak wracam myślą do szczeniackich wakacji, to mam przed oczami dwie rzeczy: 

  • Przeładowany fiat wiozący wszystkie dzieciaki z podwórka nad jezioro – to było piękne! Aż się łezka wzruszenia kręci. Zaraz powiem, że kiedyś to było;) 
  • Po drugie to czas na zaczytywanie się od rana do wieczora. Bez hamulców, bez oporów, bez rozdzielania dni od nocy.

I dziś o tym będzie wpis! 

Właściwie jest jeszcze trzecia rzecz: zapach nowych zeszytów, przeglądanie podręczników i przebieranie nogami przed pierwszym dniem szkoły. Ale może lepiej się do tego nie przyznawać… 

Chcę wam polecić dziś fajne wakacyjne książki do czytania, takie w seriach od razu, bo jak coś się spodoba, to żal się rozstawać… A serie zostają z nami na dłużej! 

książkowe serie na lato - Maggie Stiefvater

1. Król Kruków, Maggie Stiefvater, Wyd. Grupa Wydawnicza Foksal

Zaczynamy od serii dla najstarszych, dla późniejszej młodzieży. A Król Kruków to, droga młodzieży, najbardziej gorąco polecana przez moją córkę seria z cyklu Young Adult. 

Powieść z nadprzyrodzonymi siłami, magią… Niezwykłość uderza od pierwszego zdania. Dość przeczytać sam początek: 

„Blue Sargent nie potrafiłaby powiedzieć, ile razy słyszała, że zabije miłość swojego życia.

Jej rodzina sprzedawała przepowiednie” – to prolog.

A pierwszy rozdział zaczyna się tak: „Na przykościelnym cmentarzu panował przeraźliwy chłód, choć umarli jeszcze się nie pojawili”.

Ale nie jest to powieść grozy, czy saga typu wampiry kontra wilkołaki, to emocjonująca powieść o dorastaniu, o pierwszej miłości, o pierwszych samodzielnych decyzjach życiowych… A Blue jest bardzo ciekawą bohaterką, nie jest królewną, która czeka na ratunek, ale sama chce o sobie decydować. Świat magiczny, który się tu pojawia, jest dosyć mroczny, niepokojący, przekracza granicę snów – a nawet koszmarów. Rodzi pytania typu: ło rany, co będzie dalej?! Serię dosłownie pochłania się łapczywie jak chipsy. Zaczniesz i wiecie, nie możesz skończyć. Maggie Stiefvater pisze dla młodzieży i dzieci, ale to nie znaczy że sobie odpuszcza i pisze byle jak czy powierzchownie. Polecam z czystym sumieniem. Dobry warsztat pisarski łączy się z wciągającą akcją, a bohaterowie nie są z papieru.

Książkowe serie na lato - Igrzyska śmierci.

2. Suzanne Collins, Igrzyska śmierci - trylogia, Media Rodzina

Katniss Everdeen już zawsze będzie miała twarz aktorki, która rewelacyjnie zagrała jej postać w filmie. I muszę przyznać, że jak na film na podstawie książki, udało się nadzwyczaj dobrze. 

Ale jak zwykle – książka jest jednak lepsza. Ma więcej wątków, jeszcze bardziej wciąga, ukazuje więcej, niż film. 

To rozłożona na trzy tomy historia dziewczyny w świecie, który jest podzielony, niesprawiedliwy, okrutny. Ale kiedy przychodzi do jego obalenia i rewolucji, nie wszystko idzie zgodnie z planem… Opowieść nie jest schematyczna i przez to budzi ciekawość. Nieźle też radzi sobie z ukazywaniem wielu społecznych mechanizmów, mogłaby być lekturą na lekcjach WOS-u, czy jak ten przedmiot się teraz nazywa;)

Powiem wam jeszcze, że książkę dostałam od instagramowej znajomej – ona czyściła półki, ja zapełniłam. Dobra wymiana! No, oprócz zapełniania regału dobrą literaturą obiecałam też wpłacić parę złotówek na fundację Zobacz Mnie na Dolnym Śląsku, a jeśli znajdę coś dla jej dzieci, to też wyślę. Social media to nie jest samo zło… 

książkowe serie na lato - Baśniobór

3. Brandon Mull, Baśniobór, Wyd. Wilga

Coś dla młodszych czytelników. Chociaż ostrzegam, rodzice też się mogą wciągnąć i czytać ukradkiem pod stołem! 

Historia rodzeństwa, które jedzie na wakacje do babci i dziadka. 

Ale nuuuudy…

Oni też tak  myśleli. Do tego dziadek ma całą listę zakazów i też nie wydaje się zadowolony z ich przyjazdu… A babcia zniknęła. Seth i Kendra są jednak bystrymi dzieciakami i zaczynają zauważać, że na wsi u dziadka dzieje się coś dziwnego… Jak bardzo dziwnego i jak bardzo magicznego, chcecie wiedzieć? Chcecie wiedzieć, jakie pomysły może mieć żywiołowy jedenastolatek w świecie baśni i przygód? Co na to jego rozsądna siostra? Polecam, jak lubicie dreszczyk emocji! 

Przy okazji, jeśli szukacie pracy, może zainteresuje was to ogłoszenie:  

„POSZUKIWANY – BAŚNIOBÓR ZATRUDNI STRAŻNIKA i opiekuna w jednej osobie. Musi być odpowiedzialny, dyspozycyjny i gotowy do przeprowadzania zabiegów dentystycznych u olbrzyma. Wymagane mocne nerwy. Dodatkowym atutem będzie znajomość języka gnomów. Zapewniamy szkolenie i luksusowe zakwaterowanie, a także emeryturę, pod warunkiem że pracownik nie zostanie wcześniej pożarty lub zamieniony w kamień”.

Ktoś chętny?

Polecam w tym miejscu wycieczkę do biblioteki, bo tomów Baśnioboru i Smoczej Straży (kontynuacja) jest razem… dziesięć. Też nie mamy wszystkich.

seria Zwiadowcy, okładka

4. John Flanagan, seria Zwiadowcy, Wyd. Jaguar

Też seria z biblioteki, tom na zdjęciu jest jedynym, jaki mamy w domu. Przed wizytą w bibliotece polecam najpierw się upewnić, czy kolejne tomy są dostępne, bo dobrze pamiętam to zgrzytanie zębów i jęki mojej wczesnonastoletniej córki, kiedy musiała czekać na następną część. Jedna z bardziej rozchwytywanych serii! 

Serio.

I się nie dziwię – ta książka ma wszystko, co jest potrzebne, nie zapominając też o dobrym warsztacie pisarskim autora (co dla mnie jest ważnym wyznacznikiem). Bohater – Will – jest sierotą, nie zna swoich rodziców. Nie wie, czy jego losami kieruje przeznaczenie, czy ślepy los. Trafia, jako czeladnik, pod opiekę tajemniczego Halta, i uczy się, jak być tytułowym zwiadowcą. Czy będzie jednym z najlepszych? Kim okaże się jego opiekun? Jakich pozna przyjaciół?  

Zwiadowcy jakimś cudem są nawet na liście lektur szkolnych. Jest więc szansa, że choć jedną lekturę pochłoniecie z zapałem!

seria Zwierzoduchy - okładka

5. seria Zwierzoduchy, autorzy różni, Wyd. Wilga

Seria odkryta przez moją córkę. Parę lat temu skądś przytargała pierwszą część, bo zachęciło ją nazwisko Brandona Mulla, a obie czekałyśmy potem na kolejne części. 

A nic tak nie ćwiczy cierpliwości, jak czytanie książek w seriach. Dobrze, jak to tylko kwestia wypożyczenia wolnego egzemplarza, gorzej, jak ostatnie części dopiero się piszą… Jak w tym przypadku. 

Co nas uwiodło, co może i wam się spodoba? 

Na pewno nieprzewidywalność kolejnych przygód. Zamysł serii był taki, że każdą kolejną część pisze inny autor, związany z literaturą dziecięco-młodzieżową, z Young Adult, albo po prostu z fantastyką. Niektóre tomy czyta się więc szybciej, inne spokojniej, niektóre przepełnione są żartami, inne refleksjami. Wychodzi ciekawie. 

Bohaterowie to dzieciaki, o bardzo różnych charakterach, o bardzo różnym pochodzeniu, które łączy posiadanie swojego opiekuna – ducha w postaci zwierzaka. I nie, nie są to same lwy, lamparty, wilki, sokoły czy inne szlachetne gatunki. To też pocieszne, ociężałe pandy… Razem muszą strzec świata i chronić go przed… No właśnie, co będzie najgroźniejszym niebezpieczeństwem? Czy ich przyjaźń przetrwa? Co z rodziną, ze zwykłym życiem? Jak sobie poradzą?

Jedna część cyklu została zakończona, druga, Upadek Bestii, jeszcze się pisze.

seria Małe Licho

6. seria Małe Licho, Marta Kisiel, Wyd. Wilga

Coś z polskiego rynku wydawniczego. Seria Małe Licho jest już spokojniejsza, jeśli ktoś chce odpocząć od ratowania świata… Choć życie bohatera, Bożydara Jekiełłka, trudno nazwać spokojnym. No wyobraźcie sobie, że jesteście pół-człowiekiem, pół-widmem a do tego jeszcze pół-glutem… A do tego mieszka się w domu z rozlicznymi stworami, wliczając w to dwóch wujków i najkochańszą mamę, oczywiście, ale też potwora pod łóżkiem… Aniołka o tęczowych oczach… Macki w kuchni… Macki możemy zrozumieć, pieką przepyszne pyszności dzień w dzień.

Jak widzicie, Bożydar, w skrócie zwany Bożkiem, ma ciekawe i nietypowe życie. A ja z chęcią w nim uczestniczę, chociaż jestem stateczną matroną, panią w średnim wieku. Przy książkach z tej serii czuję się znów jak mały dzieciak! I odpoczywam. 

Spróbujcie, może też pokochacie domek, w którym pachnie cynamonem, a schronienie znajdują wszyscy, bez różnicy, ile mają nóg, jaki rodzaj owłosienia, jakie wymiary czy poglądy. Jedyne, czego nie mogą, to krzywdzić innych. 

Czujcie się więc zaproszeni…

seria Najfutbolniejsi

7. seria Najfutbolniejsi, Roberto Santiago, Wyd.Finebooks

Dobra, teraz naprawdę coś bez fantastyki. Najfutbolniejsi to długa – na osiemnaście tomów – opowieść o życiu zwyczajnych nastolatków, którzy kochają piłkę. Mają mnóstwo przygód, perypetii, akcja toczy się wartko, z humorem, nie ma nudy. Jest za to dużo wspólnych przeżyć. Dużo przyjaźni. I piłka! No kto nie kocha piłki nożnej?!

No ja na przykład… Ale zniosę w ciekawej opowieści:)

Tu: KLIK KLIK można poczytać o czym są kolejne tomy, można przeczytać fragmenty. Zajrzyjcie, może was wciągnie… Może to będzie strzał… w dziesiątkę!

seria Jeżycjada

8. seria Jeżycjada, Małgorzata Musierowicz, Wyd. Akapit Press

Stara, dobra Jeżycjada… 

Tu nie ma fantastyki ani piłkarskich emocji. Ale jest mnóstwo ciepła, miłości, herbatki, rozmów, śmiechu, smutku – wszystkiego, co mamy w życiu. Zazdroszczę wszystkim, co mogą zagłębiać się w świat rodziny Borejków po raz pierwszy! 

Ja dostałam jedną z części na urodziny, w czerwcu (bardzo dawnym czerwcu), i odtąd zawsze Jeżycjada kojarzy mi się z wakacjami. Albo też po prostu z odpoczynkiem… 

Nie na darmo ludzie zwą te książki plasterkiem. Takie właśnie, plasterkowe, opatrunkowe, są… A ja już nie raz cytowałam fragmenty na niniejszym blogu! Znajdziecie je, klikając w tag „musierowicz”, albo po prostu tu: KLIK PLASTERKOWY.

seria Magiczne Drzewo

9. seria Magiczne Drzewo, Andrzej Maleszka, Wyd. Znak Emotikon

Magiczne Drzewo to dosyć znana seria, wciąż pisana. Na razie ma dziesięć tomów, jest więc nadzieja, że jak nam się świat przygód bohaterów spodoba, to zostaniemy tam na dłużej! Dużym plusem tej serii jest wartka akcja – nie musicie się bać opisów przyrody. 

Cały pomysł oparty jest o uderzone piorunem drzewo, które powalone na ziemię, staje się materiałem do obróbki dla stolarzy. Jest tylko taki plot twist, że każdy, nawet najmniejszy kawałek tegoż drzewa, dodaje przedmiotom magicznych właściwości… Na świat ruszają więc magiczne krzesła, magiczne kostki do gry, magiczne mosty… A za nimi ruszają niesamowite przygody. I sympatyczni bohaterowie: Kuki, Gabi i Filip, za których wciąż trzymamy kciuki!

seria Bułeczka

10. seria Bułeczka, Sara Ohlsson, Lisen Adbage, Wyd. Dwie Siostry

Bułeczka rządzi! Zadziorna, pyskata, mądralińska – ale też żądna wiedzy, współczująca… Cała Bułeczka. Pamiętam, jak Piotrek słuchał z zapałem pierwszej części, cały był skupiony. On miał wtedy 5 lat, ale spokojnie wróci jeszcze do Bułeczki nie raz, jak będzie starszy, odkrywając w niej nowe warstwy.

Co wyróżnia te książki? Na pewno humor i poszanowanie inteligencji czytelnika.  

Bułeczka w kolejnych tomach uczy się przegrywać, uczy się o ekologii, o miłości, uczy się też pokonywać problemy i dotrzymywać tajemnice. Niby inny świat a problemy – całkiem znane… prawda?

seria książek Holly Webb

11. seria książek Holly Webb

Najsłynniejsza seria w tym roku szkolnym w mojej zerówce. Niech mnie ktoś obudzi w środku nocy i zapyta, hej, powiedz, co czytałaś dzieciom w szkole? – a ja bez trudu wymamroczę, że Holly Webb. Dzieci ją kochają. 

A historie są wciąż te same – jest dziecko i jest zwierzak do uratowania. Zmieniają się czasy, gatunki zwierząt, pory roku, okoliczności przyrody, ale zawsze jest zwierzak do uratowania i zdeterminowany bohater. I tak przez tysiąc pińcset części. 

A już moja córa, ponad 10 lat temu też tak lubiła te opowieści… I patrzcie, ten patent wciąż działa. 

I dobrze, niech działa. Niech dzieci czytają serię Zaopiekuj się mną czy Mój niesforny szczeniaczek… Nie sposób odmówić tymże książeczkom przyjaznego podejścia, wyczucia, budowania wrażliwości i empatii. 

seria Harry Potter
seria Harry Potter

12. seria Harry Potter, J.K. Rowling, Wyd. Media Rodzina

A na zakończenie świat Harrego Pottera… Oddzielam tu autorkę od jej książek, i nie popieram jej różnych wypowiedzi, a moja córka, która często ze mną recenzuje książki, zaglądając mi przez ramię, jest ekspertką od tropienia przeróżnych wątków świadczących o wadach świata z tej serii. Nie jest to świat idealny, na pewno. Ale ja wciąż widzę w Harrym opowieść o walce dobra ze złem, o dorastaniu, o sile przyjaźni… 

Poza tym, dobrze samemu poznać opowieść, która wywołuje tyle emocji! 

Książkowe serie na lato – zebrało się ich 12. A to tylko te, które same wypróbowałam. Kilka czeka w kolejce na półce, polecanych, ale jeszcze nie przeczytanych, kilka mam dopiero w planach (jak na przykład tajemniczą serię autorstwa A.M. Juny, Mallaroy, o której słyszałam, że jest równie dobra co Harry Potter, a dojrzalsza społecznie, chętnie sprawdzę), i jedno wam już tylko powiem:

Czytajcie. Warto!

Ps. Jak chcecie dodać wasze polecane serie, które skradły wam czas i serce, to piszcie do mnie, ja czekam na wszelkie polecajki! 

Nawigacja wpisu

← Zmierzch
Czarownice →

2 thoughts on “Książkowe serie na lato”

  1. Hanna Dominik pisze:
    12 lipca 2023 o 17:51

    Chciałabym przeczytać wszystkie polecane przez ciebie książki ale trudno mi będzie przyznam się że wciąga mnie gierka w po którą sięgam w wolnych chwilach niestety no i telewizor czyli Ojciec Mateusz i Komisarz Alex ale postaram się!!! Jedną z najlepszych serii to Ludzie lodu i Ania z Zielonego Wzgórza będę wracać do nich zawsze z radością Olu pięknie polecasz książki udostępnię cię może więcej znajomych skorzysta

    Odpowiedz
    1. Ola pisze:
      13 lipca 2023 o 19:34

      No ładna konkurencja 🙂 Poczekaj, będę zaraz polecać kryminały, może któryś będzie lepszy niż Ojciec na rowerze mknący przez rynek albo Komisarz piesek… 😉

      Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

kontakt
PRZYGRYWKA
Wrześniowo i jazzowo-folkowo. Co przyszło z wiatrem, z wiatrem odejdzie.
Julia Pietrucha.
Ola, siedzi w oknie, zdjęcie czarno - białe, melancholijne, bo tematem jest czas
To ja, Ola, zapraszam do mojego zwykle uśmiechniętego świata. Choć chwile zwątpienia, goryczy i szarości też tu są, co zrobić... Też tak masz? To się zrozumiemy!
Poczytasz u mnie o życiu codziennym, o polecanych książkach, o wychowaniu. Znajdziesz też chwile z dobrą muzyką!

Ostatnie wpisy:

  • Opowieści rodzinne. Lato – część 2
  • Lilka i Henio
  • Literacki Sopot 2023
  • Opowieści rodzinne. Lato – część 1
  • Urlop. Kawa. Kryminał.

Często zaglądam do:

na stronie bajki - blog Małgosi Cudak, z bajkami do słuchania i książkami do czytania

książka Małgosi Cudak, Mała księga mieszkańców puszczy
Książka M. Cudak, nad którą objęłam mój pierwszy patronat.

miss ferreira - blog o życiowych zamieszaniach

julia rozumek - blog pisarsko - życiowy

Archiwa blogowe:

  • wrzesień 2023
  • sierpień 2023
  • lipiec 2023
  • czerwiec 2023
  • maj 2023
  • kwiecień 2023
  • marzec 2023
  • luty 2023
  • styczeń 2023
  • grudzień 2022
  • listopad 2022
  • październik 2022
  • wrzesień 2022
  • sierpień 2022
  • lipiec 2022
  • czerwiec 2022
  • maj 2022
  • kwiecień 2022
  • marzec 2022
  • luty 2022
  • styczeń 2022
  • grudzień 2021
  • listopad 2021
  • październik 2021
  • wrzesień 2021
  • życie i …
  • życie i książki
  • życie i problemy

anegdotki dobry humor dziecko jesień kryminały książki malarstwo matka-feministka małżeństwo musierowicz muzyka mąż notatki nowy_dzień opowiadanie przepis reportaże rodzina rozmowy samo życie spokój współczucie wychowanie wyjaśnienie zdjęcia zdrowie święta żółte liście

gdzies.tam.pomiedzy

Kasia Jurczyk Gniazdowanie Wyd. Na Szczęście __ Kasia Jurczyk
Gniazdowanie
Wyd. Na Szczęście 
_____________________
Gniazdowanie to (po książce dla dzieci o Antosiu) druga propozycja nowego na rynku wydawnictwa. Antoś bardzo się moim dzieciom podobał, a ja zaufałam wydawnictwu i książkę Kasi Jurczyk kupiłam tak szybko, że czytałam ją w dniu oficjalnej premiery!
To książka obyczajowa, z cyklu: o życiu, ale bez nudnego owijania w cukry i lukry.
Alicja, bohaterka, jest wplątana w przemocowe małżeństwo i w końcu próbuje odzyskać swoje życie, swoje poczucie wartości, chce odnaleźć się od nowa. Chce zbudować dla siebie i swojego syna nowy, bezpieczny dom, ale droga do spełnienia tego celu jest trudna przez okolicznosci zarówno zewnętrzne jak i wewnętrzne - wyjście z pewnych ról jest bardzo trudne. 
Ja zwykle lubię trochę więcej metafory w budowaniu fabuły, tu jest życie wprost. ALE właśnie dlatego będę ją mocno polecać. Jeżeli historia Alicji może komuś pomóc, to brak metafor jest iście najmniejszym problemem! A tu są nawet telefony i adresy stron, gdzie w przypadku doświadczania przemocy należy szukać pomocy i informacji. 
Podoba mi się też wątek sąsiadki, która nie boi się pomagać. A wiecie jak? Nawet zwykłym zapukaniem do drzwi w czasie awantury, żeby pożyczyć szklankę mleka, a naprawdę pokazać, że o wszystkim wie. Taka odwaga, drobna, a ważna. Potem robi więcej, ale już nie będę spojlerowac. A książkę - polecam! 
________________
#gdziespomiedzy
#bookstagrampl #kochamczytać #czytambolubię #polecajka #książki #książkaobyczajowa #przemocdomowa #życiebezściemy #gniazdowanie #kasiajurczyk #wydawnictwonaszczęście
Temat tygodnia: dawno temu. Bez interpretacji, bo Temat tygodnia: dawno temu. 
Bez interpretacji, bo na samą myśl o takowej mam ciarki. No jak tu przyznać, że wszystko, co dziś takie ważne, za czym pędzę, gonię, szukam sił, próbuję, padam i się podnoszę - to jutro będzie puchem marnym i pokruszonym. Oplecionym przez bluszcze, bzy i powoje.
@52zdjecia - ja teraz bardzo poproszę o temat lekki i przyjemny. Żartobliwy najlepiej;)

#takieżycie #wszystkomarność #itakzginiemywzupie 

#gdziespomiedzy 

#dawnotemu #52zdjęcia_35_2023 #temattygodnia #52zdjęcia
Chłopki. Opowieść o naszych babkach Joanna Kuci Chłopki. Opowieść o naszych babkach
Joanna Kuciel-Frydryszak
Wyd. Marginesy
_________________
Opisywać książki nie muszę, jest bestsellerem, jest tematem artykułów, jest czasem powodem do dyskusji.
To ja napiszę, czym są "Chłopki" dla mnie. I dlaczego cieszę się, że je przeczytałam.
Ta książka to kadr z przeszłości. Kadr sprzed stu lat. To dużo czy mało?
Dużo, jeżeli spojrzeć na postęp w wielu dziedzinach.
Mało, gdy wziąść pod uwagę, jak bardzo jeszcze tkwimy w tamtych stereotypach, jak życie naszych  babć wpływa na współczesne wybory. Mało, bo to wciąż jednak temat nieprzepracowany, nieprzegadany. Część wspomnień jest wypierana. Nie o wszystkim wiemy. 
A ta książka sprawia, że chcemy się obejrzeć w tył, w przeszłość, i spytać, jak to było w naszej rodzinie... 
Ja uważam, że takie rozmowy, powroty do dawnych lat, są bardzo potrzebne - jeżeli nie wiesz skąd przyszedłeś, możesz nie wiedzieć, dokąd idziesz. Możesz nie rozumieć i zbyt łatwo oceniać. 
Duża wartość tej książki leży też dla mnie w źródłach - są to prawdziwe pamiętniki, spisane historie, listy, ówczesne gazety... nie wszystkie, bo nie sposób ująć wszystkiego w jednej książce, ale jest to punkt wyjścia. Potem można sięgnąć po "Wymazaną granicę" czy "Był dwór nie ma dworu". 
Macie też jakieś książki, które uzupełniałyby "Chłopki"?
_______________
#gdziespomiedzy
#bookphotography #bookstagrampl #książki #literaturafaktu #chłopki #joannakucielfrydryszak #marginesy #kochamczytać #czytambolubię #polskawieś #niestatystyczny #polecajka
Margaret Atwood. Od niedawna jedna z moich ulubion Margaret Atwood. Od niedawna jedna z moich ulubionych pisarek. A za co pokochałam Atwood?
.
Za poczucie humoru. Takie ironiczne, czasem wręcz cyniczne. Jeżeli można mieć mroczne poczucie humoru, to kanadyjska pisarka je ma.
.
Za konsekwentne zdzieranie warstw. Nie zatrzymuj się w pół kroku, mówi Atwood, patrz, gdzie ta myśl cię zaprowadzi? Na pewno chcesz tam iść? Na pewno Ci się to podoba? Rzuciłeś hasło, a co ono naprawdę znaczy?
.
Za ludzką uczciwość. Brak pomników, piedestałów, zasłon i tabu. Siebie też nie oszczędza. 
.
Za to, że ocenę swoich bohaterów zostawia nam - czytelnikom.
.
Za umiejętność wchodzenia w przeróżne rodzaje osobowości - jaką ona musi mieć wyobraźnię! Jaką spostrzegawczość! 
.
Za odwagę - mówi głośno o problemach społecznych. Jest sobą. Czytałam kiedyś, że dorastanie w kanadyjskim lesie (Atwood tam właśnie się wychowywała, tak pracowali jej rodzice) uodporniło ją na pytanie "a co ludzie powiedzą?". 
.
Wreszcie za to, że czytając jej książki, to pomimo całej ich grozy, mroku i rozgrzebywania ludzkich emocji, nie czuję się pokaleczona. Ani dobijająco bezradna. Za słowo "czułosć" zostałabym zapewne nieźle zbesztana, ale pod surowością, przenikliwością książek Margaret Atwood kryje się ciut tkliwości. Może ciut nihilistycznej, ale jednak. 

#gdziespomiedzy #bookstagrampl #kochamczytać #czytambolubię #margaretatwood #opowieśćpodręcznej #kamienneposłanie #dobrekości #opisaniu
Idzie swoją drogą. Dużo tam kamieni, buty dziu Idzie swoją drogą. 
Dużo tam kamieni, buty dziurawe, ale ona idzie. To ze słońcem, to pod wiatr. 
Głównie wędruje z kawą i kalendarzem pod pachą, jako Wielka Ogarniaczka Życia Rodzinnego.
Czasem wypisuje się z ram i tańczy po łąkach.

@w.dziurawych.trampkach
- czy to ty?

#kobiety_fotowtorek #gdziespomiedzy 
@fotowtorek_kfs #kfs #siostrzeństwo
Czas. Dobry, lepszy, najlepszy. Zły, gorszy, naj Czas.

Dobry, lepszy, najlepszy.
Zły, gorszy, najgorszy.

Było... Jest! 

Będzie?

Co zatrzymać? Co wypuścić?
Oglądać się za siebie czy iść dalej?

"To sprzedane do nieba, cała sztuka. Szczęśliwy, kto ten skrawek widział, niech większego szczęścia nie szuka"
(M. Pawlikowska-Jasnorzewska)

#52zdjęcia_33_2023 #czas #52zdjęcia #temattygodnia 
#bookphotography #bookstagram #kochamczytać #gdziespomiedzy #mariapawlikowskajasnorzewska
Byłam jeszcze mała, miałam może 8 lat, kiedy c Byłam jeszcze mała, miałam może 8 lat, kiedy chwycilam z regału Babci książkę "Życie jest snem". Uderzenie tej myśli - czy życie może być snem -  pamiętam do dziś. 
Co jest prawdą a co złudzeniem? Co  gwiazdami a co ich odbiciem w stawie?

Moje impresje na temat: #książka_fotowtorek 
dla @kobiecafotoszkola 

#gdziespomiedzy #kfs_fotowtorek #bookstagram #kochamczytać #życiejestsnem #czytambolubię #trochęwątpliwości
Mistrzowie opowieści. O kobiecie Wyd. Wielka Lite Mistrzowie opowieści. O kobiecie
Wyd. Wielka Litera 
___________________
O budowaniu własnego "ja".
"Ten trudny wiek..." - o dorastaniu.
O radzieckiej (nie)szczęśliwości.
O samotności rodem z "Wron" Dvorakowej, ale w scenerii fińskiej wsi.
"Bukiet kwiatów, który Xia przyniósł do kawiarni, jest naprawdę piękny, a ja umieram ze smutku".
O tym, jak zostać panią sprzątającą na własność i o tym, jak w końcu można wybuchnąć płaczem.
O Towarzystwie do Zadawania Pytań - Virginii Woolf - świetne!
O tym, co się dzieje pod pewnym łóżkiem w Egipcie i o tym, kto jest idealną niewiastą - siostra, a w nagrodę "na głowę włożono jej koronę: jeszcze większą czarną płachtę (...). Mnie dla odmiany, chcąc zmylić ojca, los i przeznaczenie, mama ubierała jak chlopaka, jakbym nie była (...) każdą inną kobietą z otworem".
O tym, jak wybrać między dwoma miłościami - do matki i do przyjaciółki.
O matce - czarownicy.
O opiekowaniu się dziećmi jak na dobrą matkę przystało (groteska, humoreska?)
O zawiści, zemście, żalu i obracaniu wszystkiego w proch.
O depresji, psychozie poporodowej.
O potrzebie wolności. Kto będzie bardziej wolny - kobieta czy roślina?
O śmierci. 
O kobiecie takiej jak ty? Jak ja?

Będę do nich wracać. 

#gdziespomiedzy #bookstagrampl #bookstagram #kochamczytać #czytambolubię #niestatystyczny #polecajka #literaturapiękna #mistrzowieopowieści #mistrzowieopowieściokobiecie #okobiecie #wydawnictwowielkalitera #opowiadania
Wrzesień i sentymenty. Jedyne, jakie lubię. Nie Wrzesień i sentymenty. Jedyne, jakie lubię.  Nie jestem sentymentalna, reaguję alergicznie na hasło "kiedyś to było"; jak raz mąż zniósł ze strychu pudło z pamiątkami, w pierwszym odruchu wzruszyłam ramionami i chciałam wszystko wyrzucić. Bez żalu podarłam kilka starych zdjęć. 
Sentyment mam do szkoły. Zapach kredek i atramentu, czysty zeszyt, smak jabłka na drugie śniadanie (w domu obowiązkowo zupa mleczna) i widać duże poczucie bezpieczeństwa, skoro tak mi się dobrze kojarzy... może dlatego dziś pracuję w szkole ;)

#sentymenty #52zdjęcia_32_2023 #temattygodnia #52zdjęcia @52zdjecia
#wrzesień #szkoła #początek
#gdziespomiedzy
@zielonyregal - Małgosiu, jak ty wybrałaś te pa @zielonyregal - Małgosiu, jak ty wybrałaś te parę nazwisk, książek, z całego stosu rzeczy ważnych?! Jak miałam to wybrać ja?! Już chyba wolę wyzwanie typu: kup w Biedronce parówkę Patrycję!
Ale spróbowałam;)
I tak się przedstawia moja lista #54321 na dzień dzisiejszy:

5 książek, które kocham:
Pod słońcem Julii Fierdorczuk
Świat Dysku Terry'ego Pratchetta (że to trochę ponad 40 części? co tam, kocham każdą!)
Opowieść podręcznej Margaret Atwood (ale Testamenty już nie)
Wiedźmin Andrzeja Sapkowskiego 
Dziecko piątku Małgorzaty Musierowicz 

4 autorów, których książki biorę w ciemno:
Katarzyna Puzyńska
Julia Fiedorczuk
Margaret Atwood
Zofia Stanecka 

3 ulubione motywy:
macierzyństwo i wychowawcze dylematy
zwyczajne życie i młyny historii
szczegóły znaczące 

2 ulubione miejsca do czytania:
przy stole w kuchni
ławka bujana w ogrodzie (jeśli akurat taka gdzieś jest)

1 książka, która czeka na przeczytanie:
moja, hehe
a tak serio to leży ich cały stosik. W koszykach internetowych księgarni stosiki kolejne. W archiwach zapisanych polecajek bookstagramowych - jeszcze kolejne. A potem zawsze mogę wrócić do ulubionych-już-przeczytanych.

Uff, wybaczcie mi, moje wszystkie inne książki! Też was kocham! Każda z was była dla mnie w którymś momencie ważna, potrzebna - czy to do śmiechu, czy to do zamyślenia się... Następnym razem zgodzę się szybciej na bieganie w maratonie niż wybieranie spośród was! 
I kończę, bo przychodzą mi na myśl wszystkie książki, których nie wymieniłam ;)

#gdziespomiedzy #bookstagrampl #wyzwanieczytelnicze #ulubioneksiążki #juliafiedorczuk #katarzynapuzyńska #zofiastanecka #margaretatwood #kochamczytać #niestatystyczny #jeżycjada #światdysku #wiedźmin
Moja melancholijna Lilka. Tak ją narysowała @muk Moja melancholijna Lilka.
Tak ją narysowała @mukozu.art - świetnie uchwyciła charakter mojej bohaterki! Dziękuję Ci! 

Wyganiając mojego wewnętrznego krytyka hen, daleko, odważylam się napisać więcej o książce, którą napisałam. Mimo, że opowieść jest pełna humoru, to jednak pewien melancholijny rys też w sobie ma. Trochę tęsknoty za zrozumieniem, przyjaźnią. Za pięknem. 

I napisałam o dwóch ważnych literacko rzeczach - wszystko na blogu :) link będzie w relacji 'Lilka i Henio'.

@kachna.krasnianka - dziękuję za motywację do wpisu ❤️

#gdziespomiedzy #kochampisać #bookstagrampl 
#melancholia_fotowtorek #kfs @fotowtorek_kfs 
#ilustracja #bajkadladzieci
To tylko awaria. To się poskleja. @52zdjecia - a To tylko awaria.
To się poskleja.

@52zdjecia - a już myślałam, że nic nie będę miała na 31 temat...
I oto przyszedł dzisiejszy dzień. Cały na biało i wyszczerzony w złośliwym uśmiechu. No żesz od rana wszystko nie tak! Poskarżę się tylko, że na mój przepyszny zakalec synek się wykrzywił i rzucił: "to jest obrzydliwe!". No cóż. 
Do pracy też nic nie przygotuję, bo mi laminarka wariuje.
To... idę poczytać! Patrzę na stosik przyfotelowy i chyba wybiorę dziś kolejne opowiadania z cyklu "Mistrzowie opowieści. O kobiecie". Chcę wszystkie książki z tej serii! I nie chcę już żadnych awarii ;)

#totylkoawaria #temattygodnia #52zdjęcia_31_2023 #52zdjęcia 
#gdziespomiedzy #kochamczytać
Mój Instagram

życie i ...

Plontynki – czyli myśli różne

14 maja 2023
życie i ...

Sto lat, kotku!

3 grudnia 2021
życie i ...

O dziecku, co jest mądrzejsze od mamy

28 września 2021
życie i książki

Moje miasteczko Bełz

25 września 2022
życie i książki życie i problemy

Historie rodzinne

22 stycznia 2022
życie i problemy

Rozmyślania o depresji dzieci i młodzieży

23 marca 2023
życie i ...

To był maj…

21 maja 2023
życie i ...

Dzień jak co dzień

2 grudnia 2022
życie i książki

Opowieści rodzinne. Prawie lato – część 6. Urodziny Hani

27 kwietnia 2023
życie i problemy

Wpis z notatnikiem

25 września 2021

© 2023 gdzieś pomiędzy | Powered by Minimalist Blog WordPress Theme